A więc wojna. Dzisiaj o 3:45 rano rozpoczęła się kampania wojenna Rosji przeciwko Ukrainie. Jej skala jest bardzo duża i o ile wierzyć doniesieniom strony ukraińskiej rosyjskie rakiety spadły w okolicy wszystkich większych ukraińskich miast, nawet pod Lwowem! Pojawiają się doniesienia o wtargnięciu na teren Ukrainy również z terytorium Białorusi. Mamy pełnoskalowy konflikt kinetyczny dwóch dużych armii toczony u granic Polski! Tak groźnie nie było do II wojny światowej, a być może właśnie zaczęła się III wojna światowa!

Silne uderzenie ze wschodu rozpoczęło się jednocześnie z Krymu, Ługańska, Doniecka i ze wschodniej Rosji. Rosyjskie wojska nie tylko przekroczyły granicę rosyjsko-ukraińską, ale także weszły z terytorium Białorusi. Nie wiadomo czy w inwazji biorą udział oddziały białoruskie. Faktem jednak jest, że dwóch sąsiadów Polski prowadzi obecnie kampanię wojenną przeciwko trzeciemu sąsiadowi Polski. To sytuacja bez precedensu.

Władimir Putin po uznaniu niepodległości samozwańczych republik Ługańskiej i Donieckiej i wygłosił ultimatum wobec Ukrainy. Domagał się wycofania wojsk ukraińskich z cześci obszaru obwodów donieckiego i ługańskiego, a także zażądał aby Ukraina ogłosiła neutralność i zdemilitaryzowała się. Najwyraźniej zostało ono odrzucone bo Putin rozpoczął operację wkraczając na Ukrainę.   

Obecna sytuacja nie jest do końca znana. Pojawiają się chaotyczne doniesienia z działań wojennych. Wiadomo na pewno, że latają rakiety samonaprowadzające. To właśnie nimi Rosja ostrzeliwuje ukraińskie miasta. Ukraińcy nie pozostają im dłużni. Siły zbrojne Ukrainy informują o zestrzeleniu 5 rosyjskich samolotów i jednego helikoptera. Z kolei Rosjanie zbombardowali lotnisko w okolicy Chmielnickiego.

Przy obecnej rosyjskiej technice wojskowej zagrożony jest obszar całej Ukrainie. Rosyjskie rakiety trafiły w cele nawet na zachodzie kraju. Mieszkańcy Kijowa i innych miast opuszczają je. Na drogach pojawiły się wielokilometrowe korki. Władze proszą o pozostanie w domach. Niektózy uciekają do metra kijowskiego aby przeczekać tam bombardowania rakietowe.

Co ciekawe pojawiły się informacje, że Ukraińcy blokują ciężkimi pojazdami pasy startowe lotnisk w Charkowie i Dnipro. Prawdopodobnie obawiają się rosyjskich desantów wprost na lotniska. Wygląda na to, że aktualnie trwa walka w powietrzu i chodzi o opanowanie lotnisk, aby ułatwić kolejny etap kampanii, czyli - jak donosi brytyjski wywiad - zgrupowanie wojsk rosyjskich atakujących z obu kierunków i ich skierowanie na zachód. Tu pojawia się najważniejsze pytanie - gdzie Rosjanie się wtedy zatrzymają. Na linii której rzeki...
 

Co będzie dalej?

My też mamy ultimatum Putina w kwestii republik nadbałtyckich oraz Polski. Putin oczekuje, że przestaniemy być członkiem NATO i wejdziemy w strefę wpływów rosyjskich. Moskwa otwarcie mówi o zakończeniu budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie pod Słupskiem i pozostałych instalacji tego typu. Putin powołuje się w tym przypadku na kryzys kubański i oświadczył wielokrotnie, że obecność systemów rakietowych tak blisko Moskwy jest nie do przyjęcia. Zachód odrzucił to ultimatum, a jakie będą tego konsekwencje dopiero się przekonamy.