Wojna na sankcje część pierwsza

Kategorie: 

Depositphotos.com

Od ponad pół roku trwa wojna ekonomiczna pomiędzy USA a Rosją. Co prawda, USA kryje się sprytnie za fasadą UE, a polem bitwy jest Ukraina. Całe zamieszanie zaczęło się na początku roku, kiedy to ówczesny prezydent Janukowycz odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

 

W ciągu kilku tygodni doszło do brutalnego przewrotu i przejęcia władzy przez ugrupowania wspierane przez Waszyngton oraz Brukselę. Od tego czasu wydarzenia nabrały tempa. Krym po referendum odłączył się od Ukrainy, po czym przyłączył się do Rosji. Wschodnie, dobrze uprzemysłowione regiony Ukrainy zamierzały także ogłosić secesję, po czym doszło do brutalnych starć z siłami rządowymi, w trakcie których śmierć poniosło blisko 2000 osób. Separatyści byli wspierani przez Rosję, siły ukraińskie przez UE i USA.

 

W międzyczasie przeprowadzono nieudaną prowokację z zestrzeleniem malezyjskiego samolotu, co natychmiast przypisano separatystom oraz Rosji. Zapomniano tylko wspomnieć, że na kilka dni przed katastrofą tajemniczo zmieniono trasę lotu w taki sposób, aby korytarz znajdował się dokładnie nad terenem walk. Pomija się także fakt, że na kilka minut przed zestrzeleniem boeinga towarzyszył mu ukraiński myśliwiec. 

 

Ostatecznie media porzuciły całkowicie temat zaledwie kilka dni po tym jak czarne skrzynki z feralnego samolotu trafiły do Londynu. Ciekawe co z nich odczytano i czemu tak chwytliwy temat został nagle porzucony? Swoją drogą zastanawiające jest, że po raz drugi w krótkim czasie rozbija się / znika samolot Malezyjski tuż po tym, jak Malezyjski Sąd (odpowiednik zachodniej Hagi) skazał Georga Busha Juniora, Donalda Rumsfelda oraz Dicka Cheneya za zbrodnie przeciwko ludzkości dokonane podczas okupacji Afganistanu i Iraku.

 

Obecne władze w Kijowie mają ogromny problem z utrzymaniem jedności kraju. Po pierwsze, Ukraina jest bankrutem. Kiepsko wyposażona armia jest niezdolna do przeprowadzenia skutecznych działań. Dezercje są na porządku dziennym. Z drugiej strony, finansowanie z zachodu jest bardzo ograniczone do czasu, aż rząd nie przejmie kontroli nad terytoriami wschodnimi, na których koncern należący do syna w/w Cheneya zamierza prowadzić wydobycie gazu z łupków. Bez spokoju nie da się prowadzić wierceń i ekstrakcji gazu. MFW także uzależnił kolejne transze pożyczek od utrzymania jedności terytorialnej kraju.

 

Aby zapewnić sobie przychylność zachodu prezydent Poroszenko podpisał ostatecznie umowę stowarzyszeniową z UE odrzuconą w styczniu przez Janukowycza. W praktyce Ukraina przekazała Brukseli kontrolę nad handlem, cłami oraz regulacjami prawnymi, stając się de facto kolonią UE. Co gorsza, zgodnie z zapisami umowy polityka ekonomiczna jak i wojskowa musi być zgodna z polityką wyznaczaną przez UE.

 

Prawdziwy cel – Rosja

 

W całej sytuacji na Ukrainie nie chodzi tyle o samą Ukrainę co o Rosję, podobnie jak w przypadku Syrii chodziło o Iran. Zbigniew Brzeziński, wybitny specjalista od geopolityki już wiele lat temu stwierdził, że kluczem do pokonania Rosji jest Ukraina. Celem zachodu jest Rosja, niezależnie od tego co twierdzą politycy.  Kraj ten bowiem rośnie w siłę i jest potężnym zagrożeniem dla hegemonii Stanów Zjednoczonych. Waszyngton od wielu lat robił co mógł, aby odsunąć Putina od władzy i zastąpić go kimś bardziej skorym do współpracy, jak dawniej Jelcyn.

 

Umożliwiłoby to marionetkowe zarządzanie krajem oraz przejęcie surowców energetycznych i mineralnych. Na szczęście dla Rosjan, wysiłki zachodu nigdy jednak nie przyniosły rezultatu. Co więcej, Putin dzięki zręcznej polityce informacyjnej ma obecnie popularność o jakiej politycy europejscy mogą tylko pomarzyć.

 

Putin jest i był celem kartelu od kiedy zaczął robić porządek. Pierwsze sankcje, jakie zachód nałożył na Rosję, miały uderzyć właśnie w środowisko prezydenta. Zachód najprawdopodobniej liczył na to, że cześć oligarchów rosyjskich czując się zagrożonych zorganizuje mały przewrót, aby chronić własne fortuny oraz wpływy.

 

Obecne zamieszanie na Ukrainie ma wiele ukrytych celów:

1. Zatrzymanie unii celnej Rosja – Białoruś – Kazachstan. Unia mająca docelowo stanowić mały odpowiednik UE, miała funkcjonować od stycznia 2015 roku. W jej skład poza trzema w/w krajami miała wchodzić 50 milionowa Ukraina oraz Kirgistan i Armenia. Ukraina, podpisując umowę stowarzyszeniową z UE, automatycznie osłabiła przyszłą siłę negocjacyjną bloku handlowego. Zacytuję raz jeszcze słowa Brzezińskiego „Rosja nie może być mocarstwem bez Ukrainy.”

 

2. Eskalacja napięcia pomiędzy Europą a Rosją ma na celu blokadę formowania się bloku pomiędzy Rosją (największym eksporterem surowców) a Niemcami (największym eksporterem zaawansowanych technologii) oraz Chinami (największym globalnym eksporterem posiadającym jednocześnie największe rezerwy kapitału). Niemiecka gospodarka wiąże się z każdym rokiem bardziej z Rosją oraz potęgami azjatyckimi. Jest to naturalny proces zważywszy, że Ekonomiczne centrum świata przesuwa się w kierunku wschodu.   USA oczywiście nie jest to na rękę, gdyż utrata kontroli nad Niemcami zapoczątkuje proces izolacji Stanów Zjednoczonych. Właśnie dlatego USA tak mocno naciska na szybkie podpisanie traktatu TTIP.

 

3. Zaostrzenie sankcji handlowych pomiędzy Rosją a zachodem doprowadzi do ogromnych strat w gospodarkach Rosji oraz UE. USA praktycznie ich nie odczuje. Załamanie ekonomiczne w Europie w połączeniu z wprowadzeniem wspomnianego traktatu TTIP pozwoli na chwilę zatrzymać ucieczkę inwestorów od dolara.

 

4. USA potrzebuje nowego wroga, bo w terrorystów już ludzie przestają wierzyć. Problemy gospodarcze w Stanach Zjednoczonych piętrzą się i w pewnym momencie nie da się ich kontrolować. Aby odciągnąć uwagę, USA potrzebuje poważnego tematu zastępczego. W sytuacji eskalacji sankcji, za wszystkie problemy ekonomiczne w USA można by obwinić Rosję. Skala absurdu będzie bez znaczenia, gdyż jak to pięknie kiedyś podsumował polski polityk „ciemny lud to kupi”.

 

Wróćmy zatem do kwestii sankcji.

 

Przypisując Rosji winę za wszystkie zło, jakie dzieje się na Ukrainie, europejscy oraz amerykańscy politycy wprowadzili sankcje przeciwko Rosji. W pierwszej kolejności sankcjami objęto otoczenie Putina. Gazprombank, VTB (bank) oraz Rosneft (gigant energetyczny) zostali odcięci od amerykańskich rynków finansowych. Osoby fizyczne oraz prawne podlegające pod amerykański IRS mają zakaz kupowania długu oraz akcji w/w kompanii.

 

Gdy to nie przyniosło rezultatów wprowadzono szersze sankcje handlowe. Wykluczono z nich oczywiście kilka gigantycznych korporacji, które nie pozwolą, aby ich biznes był zakłócony przez gierki polityków. Mowa tu o Exxon Mobile, Shell, BP oraz Boeing. W odwecie Rosja wprowadziła sankcje na produkty żywnościowe z UE. Nim rozpoczęła się wojna handlowa Europa znajdowała się na skraju recesji. PKB Niemiec, głównej lokomotywy Europy spadło o 0,2%.

 

W innych krajach nie jest lepiej. Włochy wpadły w trzecią recesję od czasu upadku Lehman Brothers. Francja jest na skraju recesji. Hiszpania i Grecja, eksportujące ogromne ilości warzyw i owoców już dotknęły problemy. Litwa, Łotwa i Estonia, dla których Rosja jest ogromnym partnerem handlowym już odczuwa pierwsze skutki sankcji. Innymi słowy, i bez sankcji Europa ledwo przędła,  zaś z sankcjami może być tylko gorzej, zwłaszcza, że ich skala może szybko przybrać na sile.

 

Bank Światowy oficjalnie ostrzegł, że na skutek zaostrzenia sankcji ceny gazu dla Europy mogą szybko wzrosnąć o 50%. Na razie, ceny gazu eksportowanego przez Rosję zależne są do ceny ropy i spadły o 8% od czasu zaostrzenia konfliktu.  Przyczyn należy szukać w działaniach kartelu, który zapewne chce ograniczyć strumień gotówki płynącej do Rosji.

 

Jedynym krajem, który nie odczuwa skutków wojny handlowej jest USA. Wartość wymiany handlowej między Rosją a UE to 330 mld USD. Wymiana Rosji z USA jest 9 razy mniejsza. Poza tym, jak wspomniałem wcześniej, amerykańskie koncerny są wyłączone z sankcji.

 

Koniec cz.1

Trader21

 

Źródło:

Independent Trader – Niezależny Portal Finansowy

http://independenttrader.pl/262,wojna_na_sankcje_cz1.html

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: Independent Trader
Portret użytkownika Independent Trader

Komentarze

Portret użytkownika witamina C

Jedź durna pało na Ukrainę i

Jedź durna pało na Ukrainę i dołącz do separatystów jak ci tak do szczęścia Putin potrzebny i nie możesz żyć bez niego, on ma ciebie tam gdzie ameryka, dokładnie w tym samym miejscu, a "stulić pyski" to pisz do SIEBIE !!! I swoich rodaków zza Buga, którzy przychodzą tu siać demagogię, propagande i ferment udając polaków

Portret użytkownika koń który mówi

A ty dołącz do kolegów w

A ty dołącz do kolegów w izraelu i też nie udawaj Polaka, którym nie jesteś. Możesz ew. dołączyć do ukraińskich rzeźników czyli banderowców i walczyć o ziemię dla czosnkowego nierządu ukraińskiego.

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

ty idiotko jesteś raczej

ty idiotko jesteś raczej witamina beee... i stulić pysk...
 Gdzie ma nas Putin to wiadomo... wyraźnie to okreslił dzięki takim idiotkom i idiotom jak ty, co ulegaja antyrosyjskiej propagandzie i pałają do Rosji wrogością... Ale nas jest więcej, bo przeciez świat nie moze składać się przeważnie z idiotów...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Putin zmiecie Polskę z

Putin zmiecie Polskę z powierzchni ziemi tylko dltego, że rząd antyrosyjski jest wspierany antyrosyjskjością takich wypierdków pozbawionych sapiens jak ty i paru innych...
 Gdyby Putin miał do dyspozycji lojalną Polskę, byłby głupcem, gdyby chciał ją zniszczyć. Silna Polska to silna UE_A do czego dąży. Jesli tego nie rozumiecie bałwany to trudno... zostaniecie zmieceni wy i wasze rodziny i ja przez was

Portret użytkownika ad vocen

17.09.1939r.Masz jeszcze coś

17.09.1939r.Masz jeszcze coś do powiedzenia?Nie istnieje pojęcie wyboru "mniejszego zła".Zło zawsze jest złem.Poza tym Ojcowie Nasi nie zrobili nas trzonkiem z miotły a Matki nasze nie wychowały NAS na cawaniaków,złodzieji i oszustów.Zrozumiałeś wreszcie "węgrze"?

Portret użytkownika Andzio maxiu

17-09-1939 Polska była w

17-09-1939 Polska była w stanie wojny z Niemcami a Rosja spisała na tą okoliczność pakt Ribentrop -Mołotow, po za tym Rosja była wyłącznie we brudnych i zkrwawionych łapach Żydów, którzy nie mogli zapomniec porażki "cudu nad Wisłą"...
 Obecnie Rosja ma względnie czyste ręce i Putin nie jest Stalinem, a po za tym Polska nie jest w stanie wojny z Niemcami.
Gdyby Polska była rusofilna nie byłoby powodu ją niszczyć, lecz wykorzystac ten potencjał do stworzenia UE-A.
Nie czujesz Wielkiej Polityki i atmosfery jaka jest.
 Wrogość Polaków wobec Rosji zakończy się holokaustem Polaków.
 Bo z pewnocią, ( co potwierdza wczorajsze zdanie NATO) baz obronnych w Polsce nie będzie... NIKT NAM NIE POMOŻE...
 Ten rząd syjonistycznych bandziorów to dla nas załatwi głupcy

Portret użytkownika saturas13

wszystko to musi się stać bo

wszystko to musi się stać bo dopiero  tragedia otwiera oczy ludziom na sytuacje i pokazuje gdzie jest prawdziwy wróg.Usrael boi się tego co go czeka ,jego własny naród go powiesi ,tam każdy ma broń a z uzbroionym narodem trzeba się liczyć .Rosja da sobie radę ,nie raz już udowadniała że nie tak  łatwo jest złamać ich ducha.Oni nie dali się propagandzie unijnej,gejropa nie zniszczyla im gospodarki i nie ograbiła z bogactw,więc mogą się bronić .Możemy im kibicować ,by wytrwali , by nie dali się złamać i zatruć  jak  Polacy propagandą gejropejską.Obiecywano nam raj,bezpieczeństwo,łatwiejsze,życie ,rozwijająca się gospodarkę ,a co mamy,rosnący w nieskończoność dług publiczny,obcinanie emerytur,podwyższanie podatków,prześladowanie przez biurokrację,propagandę medialną i marionetki w nierządzie, które grają wbrew interesowi narodowemu

Portret użytkownika achiles38

 Sankcje Rosji uderzają

 Sankcje Rosji uderzają głównie w Polskę. Idzie o ponad miliard $ polskiego eksportu. Norwegia nie będąca członkiem EU ponosi podobne straty.
 
Według krajów, Polska i Norwegia  w wyniku rosyjskich sankcji mogą stracić najwięcej pieniędzy: eksport do Rosji produktów teraz tam zakazanych, w zeszłym roku, był warty ponad 1 miliard dolarów dla każdego z tych państw.

Wice Premier Janusz Piechociński  powiedział, że wojna handlowa z Rosją może spowodować spadek PKB Polski w roku 2014, o około pół punktu procentowego. Rząd przewidywał w tym roku wzrost o 3,3% .
Polski eksport  żywności  i napojów to tylko 11% łącznego wywozu, który jest zdominowany  przez wyroby przemysłowe. Nasze rolnictwo zostało z premedytacja zniszczone już wcześniej.
Rosja jest ważnym rynkiem dla Polski, ale całkowity eksport  Polski na tamten rynek stanowi 4,4%. Tylko tyle do partnera handlowego o tak ogromnych możliwościach. Polska sprzedaje sześć razy tyle, Niemcom. 
Norwegia, państwo spoza UE, które również nałożyło sankcje przeciwko Rosji, odnotowała spory spadek eksportu łososia. Rosja była czołowym importerem z Norwegii,  głownie owoców morza, mając w roku 2013 wpływy ze sprzedaży o wartości 1,04 mld USD w roku 2013. W tym roku   Polska wyprzedziła Norwegię i stała się głównym rosyjskim dostawcą żywności z Europy.
Norwescy producenci prawdopodobnie będą sprzedawać łososia i inne ryby do innych rynków w Europie i Ameryce Północnej, ale ceny spadną. Podobny los w najlepszym przypadku czeka Polskę. Tyle  że ryby można zamrozić i sprzedać później ale z owocami nie jest już tak łatwo.  
Rosyjski zakaz dla zachodniej żywności jest być może skali gospodarki Europy niezauważalny, ale jest olbrzymim ciosem dla wielu producentów. Łącznie z innymi zakazami przywozu nałożonymi wcześniej w tym roku, obecne sankcje dotyczą towarów które  w 2013 roku były warte 8,7 miliardów dolarów. Wśród głównych ofiar sankcji są holenderskie sery, łosoś norweski i hiszpańskie owoce i warzywa.
Poza  Europą, Rosja obejmuje zakazem również produkty z USA, Kanady i Australii, które to kraje,wszystkie nałożyły sankcje na Moskwę. Szwajcaria, kraj neutralny, została  oszczędzona potwierdza że nie pójdzie śladem innych krajów zachodnich w nakładaniu sankcji gospodarczych.

Rosja już wcześniej w tym roku zakazała importu z USA, drobiu, głównego produktu. Ale USA  sprzedało do Rosji również w ubiegłym roku, owoce za ponad 231 milionów dolarów teraz objęte embargiem tak jak kanadyjskie owoce morza i australijska wołowina.
 
Rosja stanowi tylko niewielką część eksportu żywności większości krajów objętych embargiem ale jednak liczby mówią same za siebie.  Całkowity eksport towarów z UE do Rosji  to 120 mld euro w ubiegłym roku podczas globalny eksportu towarów w UE wynosi 1,7 bln €. Zatrzymany eksport do Rosji nie jest znaczący w skali gospodarki UE to 18 bilionów dolarów, tak twierdzą ekonomiści. 
Francuscy farmerzy , Greccy i Belgijscy hodowcy owoców także popierają sankcje na Rosję ale chcą rekompensaty z Brukseli. Tak to może demonstrować każdy.
Na osłodę szczypta politycznej hipokryzji. Według zachodnich polityków rosyjskie sankcje są motywowane politycznie. Czy oznacza to że nałożone przez nich sankcje na Rosję to działalność charytatywna ?
 
No i do sankcji obejmujacych rynek rolny i sprzedaż produktów żywnościowych nałożonych na nasz kraj przez Federację Rosyjską, należy jeszcze dodać, iż w związku z tymi sankcjami jako naczynia połączone gospodarki odbija się w olbrzymim stopniu spadek realizacji przewozów przez firmy transportowe, należy mieć na względzie, że to nie tylko transport miliona ton produktów rolnych naszym firmom z tej branży transportowej odpada, ale i kilka milionów ton z innych krajów sankcjami przez Rosję obłożonych. Bo firmy nasze transportowe obsługiwały w znacznej mierze transport produktów z Unii na Rosyjski Rynek, a to są już nie miliony a miliardy liczone w straty. Gdyż nie tylko nie zarobią nasi przewoźnicy, ale nie zarobi też nasz budżet kraju za przyczyną spadku z przychodów podatkowych, spadku wpływów ze sprzedaży paliwa, jak i również spadków z winiet na te śliczne autostrady, jakie nam w celu tranzytu na wschód wybudowano. Oczywiście będzie to też oznaczało masowe bankructwa firm przewozowych, o czym zresztą przedstawiciele tego sektora już dziś z Ministrem Piechocińskim w ministerstwie gospodarki rozmawiali, oczywiście, bez przełomu i rozwiązania tego problemu przez stronę rządową.

Strony

Skomentuj