Wody Morza Czarnego w pobliżu Eupatorii nabrały niezwykłego żółtego koloru. Jeden z mieszkańców udostępnił film, podkreślając, że w rzeczywistości kolor nie jest tak jasny. W nagraniu wzmocniony jest w edytorze graficznym. Niemniej jednak akwen naprawdę „zżółkł”.

Naukowcy wyjaśniają, że nie jest to niczym niezwykłym i nie ma powodów do paniki. Prezes Krymskiej Akademii Nauk, ekolog Wiktor Tarasenko przypomniał, że to właśnie ta część wybrzeża nosi nazwę „Złote Piaski Krymu”.

Oprócz ziarnistych frakcji piaszczystych zawierają glinę i muł. W tych dniach na Krymie obserwowano ulewne deszcze i wiatry o porywach do 25 m / s. Podczas takiej zimowej burzy skały mogą unosić się z dna, mieszać i wyrzucać na brzeg, nasycając wodę. Kiedy burza ucichnie, a osady opadną na dno, powróci pierwotny kolor. Kilka lat temu podobne zdarzenie zaobserwowano w Sewastopolu. Powody były takie same.