Przed kilkoma dniami w sieci Internet pojawiło się bardzo niepokojące nagranie. Umieścił je internauta posługujący się pseudonimem Warszawski Drukarz. Na nagraniu przedstawia on kilkadziesiąt kartonów zadrukowanych kartami powołania do wojska oraz obwieszczeniami mobilizacyjnymi.

Nagranie robi wrażenie, a z opisu wynika, że wydrukowano już 300 tysięcy egzemplarzy, więcej mają dodrukować, gdy przyjdzie dostawa papieru. Na filmie widać trzy rodzaje dokumentów. Obwieszczenia mobilizacyjne, karty powołania i informacje dla ludności cywilnej.

Tak jak kilka dni temu przy okazji dodatków emerytalnych dla Żydów z Izraela, wiele osób na pierwszy rzut oka w to po prostu nie wierzy. Mogą mieć racje, bo jakkolwiek dokumenty wyglądają profesjonalnie, to nie wiemy czy nie wydrukowano tylko kilku egzemplarzy stylizowanych na obwieszczenia itd. Trzeba uczciwie przyznać, że jest to możliwe, ale wykonanie trzech takich projektów to spory wysiłek.

Adwersarze zauważają, że czerwony pasek na karcie mobilizacyjnej i na obwieszczeniu znajduje się w złym miejscu, bo według wzoru powinien być na środku dokumentu. Jeśli jest to fake, to trzeba przyznać, że doskonały, a jeśli nie, co niestety jest też prawdopodobne, to można się tylko zastanawiać, co planują dla nas nasi polskojęzyczni władcy.