Kategorie:
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, zrobił wrażenie wśród wszystkich światowych przywódców. Oczywiście nowy prezydent USA został zasypany depeszami gratulacyjnymi. O nowym amerykańskim przywódcy wypowiedział się też prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin.
Jego oświadczenie nie było zaskoczeniem. Stwierdził, że to nie wina Rosji, że relacje USA są obecnie tak złe i wyraził gotowość Rosji do nowego początku. Putin daje tym samym do zrozumienia, że nie czuje się winny pogorszeniu relacji, ale teraz liczy na ich poprawę. Trudno o lepszy dowód na to jaką porażką była polityka resetu stosunków z Rosją promowaną za Obamy i wdrażana przez dzisiejszą przegraną, Hillary Clinton.
Oficjalne gratulacje, rosyjski prezydent wysłał za pomocą staromodnej metody, wysłał telegram. Młodsi czytelnicy mogą nie wiedzieć co to jest, zatem wyjaśnijmy to rodzaj SMS-a, który kiedyś dało się wysłać za pomocą kartki papieru i poczty. Fakt, że były agent KGB, Władimir Putin używa telegramu do gratulacji, może bawić, ale jest to też manifestacja ekscentryczności rosyjskiego przywódcy.
Nieco zabawne jest to w jakim popłochu znaleźli się teraz niewybrani przez nikogo lewacy uzurpujący sobie przywództwo w Unii Europejskiej. Wcześniej zarówno szef Parlamentu Europejskiego Martin Schultz jak i rzekomy prezydent UE, Donald Tusk, pozwalali sobie na pogardliwe wypowiedzi w kierunku Trumpa. Jednocześnie europejscy lewacy z całego serca wspierali protegowaną ich kooperanta Sorosa, czyli Hillary Clinton. Teraz wszyscy oni zostali z przysłowiową "ręką w nocniku".
Ocena:
Opublikował:
admin3
Założyciel i redaktor naczelny portalu zmianynaziemi.pl |
Komentarze
https://bacologia.wordpress.com. Nie jesteśmy na zewnątrz galopującej kulki.
Świat nie istnieje bez dobrych ludzi!
https://youtu.be/xQGwg92Wmg0
Skomentuj