Wkrótce na świat przyjdzie kolejne zmodyfikowane genetycznie dziecko

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Naukowcy z całego świata coraz głośniej wyrażają swoje obawy w kwestii modyfikowania ludzkich genów. Specjaliści w tej dziedzinie uważają, że należy natychmiast zakazać wykonywania eksperymentów genetycznych na człowieku i przyjąć jakieś ogólne zasady, które zostałyby wprowadzone przez wszystkie rządy na świecie. Jednak z drugiej strony, w Chinach już przeprowadzono pierwsze takie zabiegi i wygląda na to, że żadne regulacje nie są w stanie powstrzymać postępu.

 

Techniki edytowania DNA, takie jak CRISPR-Cas9, mogą okazać się bardzo przydatne np. w leczeniu chorób, z którymi nie radzi sobie medycyna konwencjonalna. Jednak bardzo trudno wyznaczyć granicę między tym, co jest dobre, a co powinno zostać uznane za złe. Doskonałym przykładem jest tu chiński naukowiec He Jiankui, który z pomocą terapii genetycznej chciał uzyskać odporność na wirusa HIV. Jednak eksperyment ten został przeprowadzony na ludzkich zarodkach, a efektem jego pracy było przyjście na świat zmodyfikowanych genetycznie bliźniąt.

 

Zabieg został mocno potępiony praktycznie przez wszystkich naukowców na świecie. Również władze Chin uznały, że He Jiankui przekroczył granicę i może zostać za to surowo ukarany. Media wciąż wskazują, że chiński genetyk, przynajmniej oficjalnie, przeprowadził ten eksperyment samodzielnie, ale nie można wykluczyć, iż w rzeczywistości otrzymał wsparcie od rządu, który przecież stara się utrzymać pełną kontrolę nad społeczeństwem, więc zwyczajnie mógł ocenzurować jego pracę.

Tak czy inaczej, He Jiankui jako pierwszy „stworzył” dwójkę genetycznie zmodyfikowanych dzieci i tym samym przeszedł do historii. Ponadto, już w najbliższych miesiącach, na świat przyjdzie trzecie dziecko ze zmienionym genem CCR5, które będzie odporne na wirusa HIV. Nie wiemy, czy chiński naukowiec nie wykonał większej ilości zabiegów, ale zataił je, aby nie narażać się na dodatkowe konsekwencje.

 

Powyższy przypadek pokazuje, że ludzkość wręcz nie nadąża za postępem naukowym. Etycy zaczęli głośno mówić o zakazie modyfikowania ludzkich genów, ale spóźnili się. Pierwsi „ulepszeni ludzie” już przychodzą na świat i nikt tak naprawdę nie wie, jak wielu naukowców zdecyduje się pójść w ślady He Jiankui. Oczywiście istnieje ryzyko, że modyfikowanie ludzkiego DNA, nawet w dobrych intencjach, może zakończyć się fatalnie, a ewentualne błędy zostaną wtedy przekazane dalszym pokoleniom. Jednak ludzkość nie jest już w stanie tego zatrzymać.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika I❤️NWO

Teraz zadbaja o to, aby w

Teraz zadbaja o to, aby w calym przedstawieniu “Wkrótce na świat przyjdzie kolejne zmodyfikowane genetycznie dziecko.”, wszyscy wyczekiwali wielkich narodzin, ktore “uznaja za zajebistosc” i tym sklonia ludzi do innego myslenia?

 

Portret użytkownika Px

To ważne dla tak promowanych

To ważne dla tak promowanych ostatnio środowisk.By mogli dalej i już bez zahamowań spowodowanych ryzykiem zarażenia penetrować rowy.To tak nie działa choroba jest tylko manifestacją fizyczną problemu wyłaczenie tego systemu nic nie da a tyllko pogorszy sprawę.

Portret użytkownika minoduesp

Wystarczy wprowadzić

Wystarczy wprowadzić absolutny ZAKAZ produkcji GMO ,pod karą śmierci (człowiek to też organizm) i kropka. O konsekwencjach takich poczynań od lat ostrzegają różne filmy SF , ale jak widać "zakazany owoc" kusi . Bo potem jeden z drugim powie "jak chciałem dobrze a wyszło jak zwykle."

Portret użytkownika dziki kon

Eeeee wróżenie z fusów.

Eeeee wróżenie z fusów. Wystarczy odpowiednia kampania informacyjna, w której wypunktuje się najbardziej niebiezpieczne schorzenia, dopisując również brak wiedzy o ich leczeniu i wyjdzie piękny przepis który przekreśli taka zabawę. Swoją drogą, jak można nie zatrzymać czegoś, co jeszcze nie rozpoczęło chodu ;d

Skomentuj