Kategorie:
Od kilkunastu miesięcy dochodzi do okresów dużej aktywności sejsmicznej w okolicy wyspy El Hierro wchodzącej w skład archipelagu Wysp Kanaryjskich. Bardzo charakterystyczne dla tego miejsca są roje trzęsień ziemi, które wskazują na aktywność wulkaniczną, a konkretnie przepływy lawy. Tym razem dochodzi do nowej fazy aktywności, która może skutkować erupcją wulkaniczną.
Do wulkanicznej erupcji w okolicy El Hierro doszło już jakiś czas temu. Były nawet podejrzenia, że może ona spowodować wypiętrzenie nowej wyspy. Potem jednak erupcja osłabła na tyle, że o niej zapomniano. W tej chwili wszystko wskazuje na to, że w najblizszym czasie dojdzie do ponownej erupcji podwodnej.
Na taki obrót wypadków wskazuje wzrastająca ilość rejestrowanych trzęsień ziemi, zwiększona częstotliwość drgań i ich pulsacyjny charakter. Wszystkie te symptomy połączone razem wskazują na to, że może dojść do nowej, aktywnej fazy skutkującej erupcją z jednej ze szczelin wulkanicznych, znajdujących się w okolicy południowego krańca wyspy.
Mieszkańcy wioski rybackiej La Restinga znowu mają powody do narzekania, ponieważ zawisła nad nimi groźba przymusowej ewakuacji. Wiele z trzęsień ziemi ma głębokości zlokalizowane 10 do 12 kilometrów pod powierzchnią i wszystko wskazuje na to, że magma wkrótce wypłynie na dno.
Dzisiaj na El Hierro doszło do dwudziestu trzęsień ziemi o magnitudach przekraczających 3 stopnie w skali Richtera, a jedno z dzisiejszych zjawisk sejsmicznych sklasyfikowano jako wstrząs o magnitudzie 4 stopni w skali Richtera.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
kolo21
Skomentuj