Francuzi muszą teraz zapłacić za błędną decyzję władz o przyjmowaniu „pokojowych uchodźców”. W Paryżu trwają prace nad kuloodporną szklaną barierą, która będzie miała za zadanie strzec wieży Eiffla.

Wokół słynnego francuskiego zabytku powstaje szklana bariera o grubości 6,5 cm i wysokości 2,5 m. Jest podobno na tyle wytrzymała, że potrafi nawet zatrzymać rozpędzony pojazd. Lepiej, żeby bariera faktycznie spełniała swoją funkcję, gdyż jej budowa pochłonie aż 20 milionów euro.

The #French should thank the #Islamic imigretion for the second security glass guard around #EiffelTower pic.twitter.com/XNiviTs4ES

— orli sagi (@SagiOrli) 16 czerwca 2018

Kuloodporna ściana to jeden z elementów zabezpieczeń, które zostaną wprowadzone w lipcu i pochłoną w sumie niemal 35 milionów euro. Niewątpliwie jest to cena, jaką Francuzi muszą ponieść za politykę otwartych drzwi. Bernard Gaudillère, przewodniczący Towarzystwa Eksploatacji Wieży Eiffla powiedział, że ten cenny zabytek, jakim jest wieża Eiffla, może zostać zaatakowany przez terrorystów.

Co ciekawe, Francja pozostaje jednym z państw, które opowiadają się za sprowadzaniem nielegalnych imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, wśród których są islamscy terroryści. Od lat słyszeliśmy, że Europa powinna budować mosty, a nie stawiać mury. Teraz kraje sprzyjające niekontrolowanej imigracji same zmuszone są stawiać mury...