Kategorie:
W poniedziałek na Półwyspie Koreańskim rozpoczęły się największe jak dotąd manewry powietrzne z udziałem amerykańskich i południowokoreańskich samolotów wojskowych. Ćwiczenia mają oczywisty związek z ostatnią próbą rakietową Korei Północnej, która świętowała również zakończenie prac nad programem jądrowym. Ćwiczenia Stanów Zjednoczonych to przede wszystkim pokaz siły i zdolności lotnictwa.
Pod koniec listopada w ramach testu odpalono najnowszy międzykontynentalny pocisk balistyczny Hwasong-15 o potencjalnym zasięgu ponad 15 tysięcy kilometrów, czyli teoretycznie mógłby dolecieć do Waszyngtonu. Niektórzy analitycy uważają, że może on zapoczątkować powstanie nowych rakiet posiadających zdolność przenoszenia kilku głowic nuklearnych.
W związku z tym Stany Zjednoczone zorganizowały manewry lotnicze, które potrwają od 4 do 8 grudnia. Nad Półwyspem Koreańskim krąży obecnie 230 samolotów, a wśród nich bombowce B-1B Lancer, najnowsze myśliwce F-35 Lightning oraz starsze F-22 Raptor. W ćwiczenia zaangażowano również około 12 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Stany Zjednoczone i Korea Południowa symulują ataki na północnokoreańską infrastrukturę nuklearną i wyrzutnie rakiet. Dokładnie w tym samym czasie Rosja rozpoczęła własne manewry wojskowe tuż przy granicy z Koreą Północną.
Skoro Stany Zjednoczone zaczynają traktować Pjongjang jako istotne zagrożenie warto zadać pytanie czy są to tylko manewry lotnicze, czy też w pewnym momencie samoloty po prostu wyruszą na teren wroga i unieszkodliwią jego arsenał w wyniku szybkich bombardowań. W przypadku Korei Północnej atak z zaskoczenia i szybkie uderzenie dekapitacyjne byłoby najlepszym rozwiązaniem, jednak wojna może pochłonąć wiele ofiar i w pierwszej kolejności narazi Koreę Południową i Japonię.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
podpisu na razie brak
,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,
W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej?
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman
Internet nie służy do inwigilacji, a jeśli to prawda, że nie da się tego osiągnąć, to wolę by był on dostępny tylko z urzędu, w środowisku pracy oraz w biznesie.
,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman
Strony
Skomentuj