Kategorie:
Naukowcy pracujący nad znalezieniem dowodu na istnienie bozonu Higgsa, mają nadzieje wytworzyć nowe cząstki, które mogą pojawić się w wyniku eksperymentów wykonywanych w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC). Okazuje się, że LHC działa teraz z coraz większą mocą i już wkrótce, 21 grudnia 2012 dojdzie tam do kluczowego eksperymentu.
CERN uruchamia nową serię eksperymentów, w nadziei na uzyskanie wyników, które pomogą doprowadzić do końca "Model Standardowy" i umożliwią naukowe podstawy do poradzenia sobie z problemem nieskończonej masy. Naukowcy prowadzą raczej obserwacje w formie opisów mateamtycznych wyników kolizji.
Zatem zderzacz zostanie uruchomiony w ciągu najbliższych kilku dni i będzie działał na pełnej mocy aż do piątku, 21 grudnia 2012. W tym czasie zostanie wykonana seria kolizji protonów rozpędzonych w akceleratorze z nukleonami różnych pierwiastków, na przykład ołowiu lub złota. Z tych doświadczeń, naukowcy mają nadzieję dowiedzieć się więcej również o takich rzeczach jak ciemna materia a nawet Wielki Wybuch.
Aktualne grudniowe prace w LHC to ostatnie prace przed tym, gdy LHC zostanie wyłączone na 20 miesięcy celem aktualizacji i dołożenia mocy. Praca akceleratora zostanie wznowiona w 2014 roku. LHC budzi sporo kontrowersji w środowisku naukowym i wielu specjalistów twierdzi, że eksperymenty wykonywane tam przy tak dużych mocach mogą prowadzic do powstawania osobliwości kwantowych. Już teraz fizycy sa tam w stanie wytworzyć temperaturę typową dla gwiazdy. Któregoś razu kolejny eksperyment z wykorzystaniem wysokich energii może doprowadzić do tego, że powstanie nie koniecznie to czego oczekują specjaliści.
Przypadkiem zdarzy się tak, że Wielki Zderzacz Hadronów będzie wykonywał swoje najważniejsze dotąd doświadczenie dokładnie w dzień końca kalendarza Majów. Wzbudziło to już niemałą sensację w środowisku zwolenników teorii apokalipsy w 2012. Niewątpliwie LHC to największe źródło pola magnetycznego na Ziemi i gdy tylko jest włączany to na pewno musi dochodzić do jakichś fluktuacji między ziemskim polem magnetycznym i polem magnetycznym LHC.
Oficjalnie jednak wpływ ten jest pomijalny, ale wiadomo, że przed trzesieniem w Japonii z 2011 roku w CERN również prowadzono kluczowy eksperyment w ramach projektu ATLAS. Wtedy też pojawiły się pierwsze podejrzenia co do mozliwego wpływu LHC na aktywność sejsmiczną. Jest to jednak teorię trudna do udowodnienia, chociaż informacja o wzmożeniu eksperymentów z kulminacją 21 grudnia można ostrożnie skorelować z dzisiejszą informacją o silnym trzęsieniu ziemi i to uwaga, również w Japonii.
Czyżby w tym wypadku mógł mieć miejsce jakiś specyficzny magnetyczny efekt motyla powodujący zmiany pola magnetycznego w okolicy Genewy, które powodując restrukturyzację ziemskiego pola wywołały rozprężenie sesjmiczne w Tohoku? Teoria dobra jak każda inna. Na razie mamy przed sobą uwerturę w wykonaniu LHC a kulminacja nastąpi podobno 21 grudnia 2012.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Matka Polka
Guardian Angel
"Prawdziwy wróg ukryje się tam gdzie się go najmniej spodziewasz"
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Przeszłość paskudna, Przyszłość nie lepsza, a Teraźniejszości nigdy nie ma.
Strony
Skomentuj