Wielki Zderzacz Hadronów pobił rekord protonów zaledwie kilka dni po trzyletnim wyłączeniu

Kategorie: 

Źródło: CERN

Największy akcelerator cząstek na Ziemi, zwany Wielkim Zderzaczem Hadronów, ponownie wystrzelił wiązki protonów na bezprecedensowy poziom energii po trzyletnim przestoju dokonanym w celu konserwacji i modernizacji.

Tylko kilka dni zajęło dostrojenie pilotowych wiązek protonów do osiągnięcia rekordowego poziomu energii zderzeń na poziomie 6,8 teraelektronowolta, czyli TeV. To przekracza poprzedni rekord 6,5 TeV, który został ustanowiony przez LHC w 2015 roku na początku drugiego startu zderzacza.

 

Nowy poziom jest „bardzo bliski energii projektowej LHC wynoszącej 7 TeV. Kiedy zderzacz, położony na granicy Francji i Szwajcarii, wznowi pracę naukową, prawdopodobnie za kilka miesięcy, międzynarodowy zespół LHC planuje rozwiązać zagadki, które mogą skierować teorie fizyki w nowym kierunku.

 

Jak dotąd naukowcy przesyłają pojedyncze wiązki stosunkowo niewielu protonów przez 27-kilometrowy podziemny pierścień nadprzewodzących magnesów zderzacza. Przed rozpoczęciem kolizji wysokoenergetycznych inżynierowie chcą się upewnić, że zderzacz będzie mógł być bezpiecznie obsługiwany po zmianach wprowadzonych podczas przestoju aby uniknąć kosztownej operacji naprawy, takiej jak ta, która musiała zostać wykonana wkrótce po pierwszym uruchomieniu LHC w 2008 roku.

 

Podczas drugiego długiego postoju obiektu akceleratora CERN, maszyny i urządzenia przeszły poważną modernizację. Sam LHC przeszedł szeroko zakrojony program konsolidacji i będzie teraz działał przy jeszcze wyższych energiach, a dzięki znaczącym ulepszeniom dostarczy znacznie więcej danych do zmodernizowanych eksperymentów w LHC.

 

Podczas pierwszego startu LHC naukowcy zebrali dane, które doprowadziły do ​​Nagrody Nobla za odkrycie bozonu Higgsa w 2012 roku. Drugi start, który trwał od 2015 do 2018 roku, przyniósł wzrost energii i jasności, ale nie było żadnych odkryć na poziomie Higgsa. Zbliżająca się trzecia sesja zaplanowana jest do 2026 roku. W ciągu ostatnich trzech lat zespół LHC zmodernizował system magnetyczny, aby zawęzić ognisko wiązek, powodując znacznie więcej zderzeń na sekundę. Zostało również zaktualizowane oprogramowanie analityczne, aby analizować 30 milionów przejść cząstek na sekundę.

 

Zaplanowano dwa nowe eksperymenty, FASER i SND@LHC, które zostały dodane do istniejącej linii detektorów LHC w celu poszukiwania zjawisk wykraczających poza Standardowy Model Fizyki. Takie zjawiska mogą rzucić światło na naturę ciemnej materii, której jest więcej niż zwykłą materią, którą widzimy we wszechświecie. Fizycy mogą też potwierdzić istnienie niewidzianych dotąd supersymetrycznych cząstek, dodatkowych wymiarów, mikroskopijnych czarnych dziur lub piątej fundamentalnej siły natury.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika dd

Znam trochę osób pracujących

Znam trochę osób pracujących w CERNIE - główny cel to poznanie czegoś więcej niż atom i jego budowa. Zawsze w nauce dąży się do osiągnięcia i poznania czegoś nowego. Dzisiaj już wiemy dzięki tym eksperymentom, że teoria zgadza się z praktyką, wiemy że atom ma swoje elementy składowe (jądro z protonów i neutronów + elektrony), a te elementy mają swoje elementy (kwarki), wiemy więcej o bozonie itd.

Jest też bardziej przyziemne podejście do takich eksperymentów - nauka wymaga od pracowników ciągłego tworzenia publikacji naukowych (większość społeczeństwa nawet nie wie, że istnieją czasopisma naukowe takie z których szary człowiek nie będący w temacie nigdy nie skorzysta) - i to jest takie wielkie laboratorium gdzie testuje się nie tylko bardzo wysokie energie i efekty zderzeń, ale testuje się też elektronikę, testuje się olbrzymie ilości różnorakich detektorów, testuje się i tworzy oprogramowanie a na końcu walczy się o Nobla...

To są te oficjalne działania od strony nauki - a co jest po drugiej stronie to ja nie wiem...

Portret użytkownika spokoluz

Zgadzam się z wami Endymion i

Zgadzam się z wami Endymion i MGR INŻ - ten accelerator może coś sciągnąć ( byle nie majty ) i nie wiedzą co to może być bo skąd ale aby coś ściągnąć to to coś musi być jakąś energią - zło jest brakiem dobrej energii jak ciemność jest brakiem światła . Mogą sciągnąć jedynie dobro bo ma energię. Dobrze , że ten cern tylko ściąga a nie obciąga . Jeśli założeniem cern jest ściąganie to żeby nie wyszło , że coś wyślą - a mogliby Smile Bo jest tylu "dobrych" filantropów na świecie do wysłania gdzieś w dal aby tam nieśli swoje filntropijne idee.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Endymion

"zło jest brakiem dobrej

"zło jest brakiem dobrej energii", ale może posiadać złą energię. Swiat jest dualny; "+" i "-".  Perun i jego lustrzane odbicie w wodzie czyli Weles, toczyli walkę. Pojęcie zła jest bardzo umowne, ani jeden nie był dobry, ani drugi nie był zły. CERN postrzegam jako wrota do innego wymiaru, duchowego, ale tego demonicznego na co wskasuje posąg Shivy. Ludzie ślepi nie widzą jak im nawet przed oczy dają dowody.

Mam problem z Archaniołem Gabrielem, niby dobry, ale przedstawiany z mieczem, czyli zabójca Sodomy i Gomory. Pozabijał ludzi uważając to za słuszne, przedstawiany często jako cały czarny; przychodzi mi na myśl; upadły anioł, anioł śmierci, anił zniszczenia. JEST DOBRY, CZY ZŁY? o to jest pytanie.. Rozmawiałem o tym z proboszczem oraz z rabinem; trzymają się sztywno wykładni biblijnej, ale układy pomiędzy piekłem i niebem przez 1000lat mogły pozmieniać się.. nie dopuszczają tego do myśli, bo to co ktoś napisał 2000lat temu jest dla nich święte i niezmienne.. słabe to trochę

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika spokoluz

To porównaie zło-dobro ,

To porównaie zło-dobro , jasność-ciemność , cipeło-zimno pochodzi z anegdoty zapisanej nomen omen bardzo trafnej:

"A teraz panie profesorze, proszę mi powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak zło?
Niezbyt pewny odpowiedzi profesor mówi 
- Oczywiście że istnieje.Dostrzegamy je przecież każdego dnia. Choćby w codziennym występowaniu człowieka przeciw człowiekowi. W całym ogromie przestępstw i przemocy w obecnym na świecie. Przecież te zjawiska to nic innego jak właśnie zło.
Na to student odpowiada:
- Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jako zjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jak ciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dla określenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się wmomencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, które jest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem braku światła"

w powyższym tekście zmieniłbym słowo Bóg na słowo Stwórca i pasuje do każdej kultury na całym świcie , które były , są i będą.

całoś tutaj:

https://www.fronda.pl/a/dialog-einsteina-z-niewierzacym-profesorem-przeczytaj-koniecznie,42977.html

Ta anegdota ma swój sens jednak każdy ma swój osobisty pogląd na dobro i zło .Tak samo wtej anegdocie poruszono temat śmierci , że nie jest przeciwnościa życia tylko brakiem życia czyli życiowej enegrii - wychodzi z tego , że brak energii czyli dobra jest wykładnią . Przykładem mogą być pory roku jako energii i skutków związanych z nią na ziemi - lato dużo energii słonecznej ,zima - mało energii słonecznej.

Zawsze można podyskutować o tym.

 

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Q

Jeśli powiesz , że "zło" jest

Jeśli powiesz , że "zło" jest brakiem współczucia - wtedy będzie to pasowało do każdej kultury , narodu , filozofii życiowej czy pochodzenia etnicznego. Bo "zło" nie jest czymś z zewnątrz co dosięga człowieka lecz tym co człowiek człowiekowi robi gdy go krzywdzi.

Portret użytkownika inzynier magister

zgadzam sięz  Endymion ! pato

zgadzam sięz  Endymion ! pato elity chce się dostać do innego wymiaru ale i ściągnąć z innego wymiaru ducha albo duchy działające na rzecz Lucyfera ! generalnie chcą poznać tajemnicę ufonatów z innych wymiarów !

"Można założyć jeszcze i inną rzecz, a mianowicie że starożytna ludzkość odebrała od cywilizacji wyższej (niezwykle cenną) gwiezdną (duchową) wiadomość. Zanim jednak dojdziemy do komunikacji spiritualnej, ze względu na wszech panujący materializm ewolucjny zastanówmy się czy nie ma przypadkiem gdzieś w kosmosie cywilizacji nadającej na innych „pasmach materii lub antymaterii”, do tego potrzeba by było również innej aparatury niż anteny radioteleskopów. Możemy założyć, co będzie dalej pokazane, iż w przyszłości prowadzony będzie nasłuch za pomocą nie odkrytej jeszcze technologii, zdolnej skanować (wysyłając i odbierając promień) całe połacie wszechświata, ale o tym za chwilę. Dla jeszcze znacznie dociekliwszych czytelników można zaproponować nawet bardziej niezwykłą hipotezę. Możliwe że Ktoś Znaczny, spoza tej rzeczywistości, potrafi przekazywać informacje jeszcze innym sposobem, przekazując żywym detektorom komunikaty niewidoczne i niewyczuwalne dla standardowych materialistów ?"

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Q

Żeby móc przekroczyć

Żeby móc przekroczyć ograniczenia umysłu (wyobraźni) w tworzeniu bardziej prawidłowych wyjaśnień świata w skali mikro , trzeba zobaczyć co jest poza tym co da się zaobserwować dotychczasowymi metodami . Możemy przez mikroskop elektronowy obejrzeć sobie jakiś atom , ale tylko z grubsza bo robi się to "ciskając" weń elektronami (tak samo jest z obserwacją w świetle widzialnym) . Ale cząstek elementarnych już sobie pooglądać nie możemy , nie mówiąc już o zobaczeniu tego z czego się one składają. Po to właśnie ów akcelerator zbudowano by za pomocą specjalnie zaprojektowanych detektorów wykryć po rozbiciu zderzanych cząstek to czego teoretycy się spodziewają . A im mniejsza cząstka tym większej energii trzeba użyć by ją rozbić na coś mniejszego. Mamy teorię strun i inne modele "wyjaśniające" budowę cząstek ale to tylko hipotezy , które trzeba potwierdzić bądź obalić i temu służą te esperymenty . Wiesz sam , że oglądanie telewizji ogłupia .. nie muszę tego tłumaczyć , tak samo działają te filmiki z "youtube" , które jacyś durnie tworzą tylko poto by namieszać ludziom w głowach. Tak właśnie narodzili się "płaskoziemcy" i podobnie jest z tym czego się obawiasz.. Masz wybór .. po co więc "nasączasz" swoją podświadomość cudzymi lękami ? Ja tylko dobrze radzę .

Skomentuj