Według doniesień prasowych w wyniku serii tornad towarzyszących złej pogodzie śmierć poniosło już ponad 40 osób. Najbardziej odczuwalny do tej pory był dzień 2 marca, kiedy przez środkowe i południowe stany przetoczyło się wiele żywiołów niszcząc do fundamentów wiele domów oraz rozszarpując linie energetyczne.

Według informacji podawanych przez przedstawicieli energetyki, przywrócenie sytuacji do normy potrwa do tygodnia. Dokładne dane na temat osób poszkodowanych nie są jeszcze znane, bo statystyki nadal rosną.

Większość tornad w USA występuje w wąskim pasie ziemi zwanym z tego powodu Aleją Tornad. Zjawiska te ze względu na swoją gwałtowność stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludzi. W środku leja z duża prędkością lata dużo szczątków, które mogą być przyczyną obrażeń. Wczoraj w USA doszło nawet do strasznej sceny, tornado wyrwało z ręki dziecko matce.

Sezon tornad dopiero się rozpoczął, miejmy nadzieję, że nie osiągnie rekordowej ilości ofiar jak przewidują niektórzy.