Wiatr słoneczny może mieć wpływ na pojawienie się wody na Ziemi

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Wewnątrz cząstek pyłu z asteroidy Itokawa naukowcy odkryli niespodziewanie dużą ilość wody, która powstała dzięki wiatrowi słonecznemu. To może wyjaśniać jedną z tajemnic pochodzenia wody na naszej planecie. Opis badań na ten temat został opublikowany w czasopiśmie naukowym Nature Astronomy.

Większość badaczy zakłada, że ​​woda pojawiła się na Ziemi po powstaniu planety, w wyniku długotrwałego bombardowania asteroid lub komet. Jednak żadna z tych teorii nie może wyjaśnić, dlaczego skład izotopowy wody na Ziemi jest niezgodny ze składem izotopowym wody znajdowanej na asteroidach, ani dlaczego, w przeciwieństwie do wielu innych planet skalistych, około 70% powierzchni Ziemi to woda. 

 

Naukowcy zaproponowali wyjaśnienie jednego z tych problemów. Uważają, że niezwykły skład izotopowy wody na Ziemi wynika częściowo z jej słonecznego pochodzenia. Naukowcy doszli do tego wniosku podczas analizy fragmentów planetoidy Itokawa, którą japońska sonda Hayabusa dostarczyła na Ziemię w 2010 roku. Próbki te zawierały wiele cząstek pyłu, które uderzyły w powierzchnię asteroidy z kosmosu. Po zbadaniu składu górnej warstwy tych cząstek, która aktywnie oddziaływała z materią wiatru słonecznego, planetolodzy niespodziewanie odkryli wiele cząsteczek wody. Ich udział okazał się nawet większy niż w większości skał lądowych.

Jednocześnie pod względem składu izotopowego woda z planetoid okazała się bardzo zbliżona do tej, którą wydobywa się z głębokich skał płaszcza ziemskiego. Ta woda jest bardzo niepodobna do skał starożytnych asteroid chondrytowych. Według planetologów takie cząstki pyłu powinny spaść na starożytną Ziemię w dużych ilościach wraz z asteroidami i kometami, a udział w nich wody powinien być zauważalnie wyższy niż obecnie. 

 

Dlatego zawarta w nich wilgoć, jak pokazują obliczenia naukowców, powinna w zupełności wystarczyć do wyjaśnienia rozbieżności w składzie izotopowym wody ziemskiej i asteroidowej. Odkrycie to wskazuje na możliwość wydobycia dużych ilości wody z pyłu na powierzchni Księżyca i innych pozbawionych powietrza ciał niebieskich w celu wytworzenia paliwa i innych zasobów. To znacznie uprości budowę baz na ich powierzchni.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Quark

W sumie to nic tak naprawdę

W sumie to nic tak naprawdę nie wiadomo na pewno bo statystycznie rzecz ujmując owe komety czy asteroidy lodowe powinny równie często bombardować ziemię jak i inne planety w naszym układzie a te masywne i duże w szczególności , gdyż mając silniejszą grawitację powinny większość uderzeń brać na siebie. Dlatego przypuszczam , że woda na ziemi mogła wziąć się z pierwotnego dysku protoplanetarnego w której to "chmurze" oprócz pyłu i skał była już "gotowa" woda. Cięższe obiekty szybciej gromadziły się blisko słońca , potem ciecze jak woda a na obrzeżach gazy .To by tłumaczyło dlaczego najbliżej słońca uformowały się planety skaliste a dalej od niego gazowe . Być może odległość od słońca sprawiła , że tu para wodna skropliła się i zamarzła a następnie została przez ziemię przyciągnięta . Czyli pierwotna ziemia musiała by mieć lodowe pierścienie , które w miarę stygnięcia ziemi skraplałyby się na nią opadając jako deszcz co wytworzyło oceany. I choć nam wydaje się , że tej wody jest tu ogrom to jednak w odniesieniu do masy planety jest jej jakiś niewielki ułamek procenta. 

Ale i tak , żeby to potwierdzić to bez wechikułu czasu się nie obejdzie. 

Portret użytkownika He he he

Biblia donosi

Biblia donosi

Hebrajczyków 3;  Oczywiście każdy dom jest przez kogoś zbudowany, a Tym, który zbudował wszystko, jest Bóg.

Dzieje Apoastolskie 7: 50  Czy nie moja ręka uczyniła to wszystko?’+. v

Izajasza 40: 26  „Podnieście oczy i popatrzcie na niebo. Kto stworzył to wszystko?+ Ten, który policzył gwiazdy i prowadzi je jak wojsko,każdą z nich woła po imieniu+. Dzięki Jego niewyczerpanej energii i mocy budzącej lęk i podziw+

Portret użytkownika magg

Ja Wam powiem i tym naukowcom

Ja Wam powiem i tym naukowcom skąd wzięła się woda sluchajcie woda na Ziemi wzięła się z połączenia wodoru i tlenu jaki był w atmosferze Ziemi po prostu wodór sie utlenił i już mamy Naszą wodę oczywiście nie chcialbym wtedy być tego świadkiem bo pewnie temperatura była nie kiepska aż do tej pory mamy płynne wnętrze.

Portret użytkownika Quark

Wodoru w powietrzu jest tak

Wodoru w powietrzu jest tak niezmiernie mało , że nie ma on żadnego wpływu na jego kolor który zależy od tlenu. Wodór "niestety" jest zbyt lekki by ziemia zdołała go zatrzymać i ulatuje on sobie w przestrzeń kosmiczną. 

Portret użytkownika Ósmy Pasażer Nostromo

Ten scenariusz jest

Ten scenariusz jest niemożliwy. Tlen samoistnie nie występuje w naturze. Jego najpopularniejsza postać (również w kosmosie) to CO2 i H2O. Obecnie mamy tlen w atmosferze tylko dzięki fotosyntezie. Zaś cząsteczkowy wodór łatwo ucieka z Ziemi w próżnię. Występowanie O2 i H2 razem, by potem nagle ze sobą przereagowały jest co najmniej dziwne.

Woda była na Ziemi od samego początku, tak jak w artykule, była i dalej jest związana w skałach. Gdy tylko Ziemia się ostudziła, woda natychmiast się skropliła i powstały oceany. Woda do tej pory uwalnia się z wnętrza Ziemi (wody juwenilne) jako gorące źródła, z wulkanów i ze styków płyt tektonicznych.

Skomentuj