Wenus mogła kiedyś posiadać oceany wody, które spowolniły rotację planety

Kategorie: 

Źródło: NASA

Na planecie Wenus panują piekielne warunki, dlatego szanse na obecność życia bakteryjnego są naprawdę małe. Jednak najnowsze badania wskazują, że dawna Wenus mogła w dużej mierze przypominać dzisiejszą Ziemię i posiadać nawet własne oceany. Naukowcy przypuszczają, że to właśnie oceany wody mogły zamienić Wenus w piekło.

 

Współczesna Wenus posiada atmosferę, która w ponad 96% składa się z dwutlenku węgla i posiada chmury kwasu siarkowego. Co więcej, na powierzchni planety panują skrajnie wysokie temperatury rzędu około 460 stopni Celsjusza. Nieprzyjazne warunki wynikają między innymi ze specyficznego ruchu obrotowego - jedna doba na planecie Wenus trwa aż 243 dni ziemskie! Oznacza to, że dany region jest przez kilka miesięcy nieustannie nagrzewany przez Słońce.

 

Jednak w odległej przeszłości, Wenus, podobnie jak Mars, mogła posiadać własne oceany i przypominać współczesną Ziemię, a jedna doba prawdopodobnie trwała znacznie krócej. Badania przeprowadzone przez naukowców z agencji NASA, Uniwersytetu w Bangor i Uniwersytetu Waszyngtońskiego wskazują, że Wenus mogła ostatecznie przeobrazić się w piekielną planetę właśnie z powodu obecności oceanów.

 

Symulacje komputerowe wskazują, że pływy morskie stopniowo spowalniają prędkość obrotową planety. Dla przykładu, proces ten wydłuża dobę na Ziemi o około 20 sekund na milion lat. Jeśli Wenus posiadała oceany to zachodziły na niej podobne zjawiska z tą różnicą, że były one spowodowane przez Słońce.

Źródło: NASA

Jak wynika z przeprowadzonych badań, siły pływowe na Wenus mogły być na tyle duże, że skutecznie spowolniły rotację planety, lecz efekt był zależny od głębokości oceanów i szybkości, z jaką Wenus obracała się na początku. W najbardziej ekstremalnym przypadku, siły pływowe mogły spowalniać ruch obrotowy Wenus aż o 72 dni ziemskie na milion lat. Oznacza to, że doba na planecie Wenus mogła wydłużyć się do obecnej wartości w ciągu zaledwie 10-50 milionów lat.

 

Co więcej, światło słoneczne mogło w tym czasie doprowadzić do odparowania oceanów i w stosunkowo bardzo krótkim czasie zamienić planetę Wenus w piekło. Najnowsze badania pokazują, że odtwarzanie sił pływowych ma ważne znaczenie dla lepszego poznania historii danej planety. Jednak niektórzy naukowcy mimo wszystko wierzą, że planeta Wenus wciąż może zawierać życie. Przypuszcza się, że bakterie mogą być obecne w chmurach – wysoko nad powierzchnią planety, gdzie panują bardziej przyjazne warunki.

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Jack Ravenno

Pływy?

Pływy?

A przepraszam - Wenus posiada duży księżyc napędzający ten mechanizm? Słońce powodowało pływy oceanów na Wenus?

Ja prtole.... Szczerze? To nie jest nauka a ci goście to szarlatani wiadomej proweniencji...

Portret użytkownika R

Naukowcy od zmyslania bajek

Naukowcy od zmyslania bajek żeby kasę dostać i to w dodatku te bajki na poziomie gimnazjum. Zapewne nie zauważyli że to jedyna planeta w układzie która obraca się w tę stronę  To ich nie zacuekawilo co mogło to spowodować. Tutaj leży rozwiązanie. 

Portret użytkownika b@ron

nie brnijcie w takie tematy

nie brnijcie w takie tematy bo wyniki takich hipotez są tragicznie śmieszne... z jakichś powodów wenus się obraca i obracała i skoro oceany ją wyhamowywały, to po odparowaniu powinna nabrać obrotów ... w 3sekundy do setki...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Skomentuj