Władze we Włoszech zmagają się z wieloma problemami. Podczas niedzielnego referendum, mieszkańcy kraju sprzeciwili się zmianom konstytucyjnym i zgodnie z obietnicą, premier Matteo Renzi podał się do dymisji. Tymczasem Wenecja Euganejska, region administracyjny w północno-wschodniej części kraju, wykonał kolejny krok ku autonomii.

Tamtejsza rada regionu przyjęła uchwałę, którą włoskie media zaczęły określać jako "Venexit". Nazwa mówi sama za siebie. Dokument opisuje naród wenecki jako mniejszość etniczą i postuluje wprowadzenie na terenie całego regionu drugiego języka - weneckiego. Będzie on używany np. na tamtejszych tablicach drogowych oraz w nazwach geograficznych, ale będzie także nauczany w szkołach.

Zgodnie z przyjętą uchwałą, urzędnicy państwowi, który nie urodzili się na terenie Wenecji Euganejskiej, będą musieli zdać specjalny egzamin, otrzymać świadectwo "weneckości" i wykazać się znajomością tamtejszego języka.

Media zwracają uwagę, że mieszkańcy Wenecji Euganejskiej nie czują przywiązania do Rzymu i chcą, aby ich region stał się niezależnym państwem. Przyjęty przez radę regionalną dokument jest kolejnym krokiem ku niezależności i przewiduje również referendum w sprawie uzyskania autonomii. Można spodziewać się, że włoskie władze zrobią wszystko aby do tego nie dopuścić - w identycznej sytuacji jest Katalonia, która próbuje oderwać się od Hiszpanii.