Wczoraj odbyły się obchody 75 rocznicy największej operacji powietrzno-desantowej w trakcie drugiej wojny światowej, zwanej D-Day lub po prostu lądowaniem w Normandii. Okazało się, że zaproszeni zostali nie tylko alianci, ale i Niemcy, którzy jak się okazało, świętowali zwycięstwo nad Niemcami. 

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że każdego 4 czerwca, w Polsce komuniści świętują pokonanie komuny. Jednak świętowanie przez Niemców pokonania III Rzeszy to swego rodzaju nowum. Na dodatek wszystko wskazuje na to, że nie jest to niezręczność tylko świadoma i konsekwentna polityka historyczna Niemiec, które usiłują wmówić światu, że były pierwszą ofiarą Nazistów. 

Po słowach kanclerz Angeli Merkel o wyzwoleniu Niemiec z rąk Nazistów, może się okazać, że już tylko krok do tego, by Niemcy zażądali od tych tajemniczych najeźdźców reparacji wojennych. Kim zatem byli ci naziści skoro trzeba bylo spod ich władzy wyzwalać Niemców?

Jak wynika z promowanej ostatnio nowej wersji historii, Naziści nie mają narodowości, ale ich pomagierami mogą się okazać Polacy. Tak przynajmniej wynika z narracji propagowanej ostatnio przez środowiska żydowskie. Tym samym może się wkrótce okazać, że Niemcy są ofiarą Nazistów, a jedyny naród odpowiadający za okropienstwa II wojny to Polacy, co zdaje się już nawet sugerować wyszukiwarka Google...