We wschodniej Antarktydzie zlokalizowano nowy dwukilometrowy krater po uderzeniu meteorytu

Kategorie: 

Źródło: AWI

Naukowcy z Alfred Wegener Institute przebywający na badaniach w stacji Princess Elisabeth we wschodniej Antarktydzie, zdołali odkryć niezwykłą strukturę w lodzie. Ich zdaniem jest to krater poimpaktowy o niebagatelnej średnicy 2 km.

 

Odkrycia dokonano już 20 grudnia podczas oblotu okolicy. Krater wypatrzono w obrębie lodowca szelfowego Króla Baudoina we wschodnie Antarktydzie. Zaobserwowano liczne pęknięcia lodu wokół krateru. Mimo, że wśród badaczy nie było specjalisty od meteorów oczywiste było, że do zderzenia z jakimś ciałem niebieskim doszło stosunkowo niedawno, najwyżej przed kilkoma laty.

Źródło: AWI

Obiekt, który uderzył w Antarktydę mógł mieć masę nawet 1600 ton. Obecnie specjaliści analizują zebrane dane i próbują ustalić kiedy doszło do tego uderzenia. W tej chwili najbardziej prawdopodobna data tego zdarzenia to 3 września 2004 roku. Kilka stacji sejsmicznych odnotowało wtedy zjawisko sejsmiczne, które mogło być spowodowane uderzeniem jakiegoś meteorytu, ale do dzisiaj nie odnaleziono lokalizacji, w której mógł spaść.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Obcy1-76

Angelus Maximus nawet

Angelus Maximus nawet procentów nie umiesz policzyć co jest na  poziomie 6 kl szkoły podstawowej
za to w mieszaniu z błotem i obrzucaniu inwektywami jeśli rozumiesz to słowo jesteś tu najlepszy
 zadawanie się z idiotą(Tobą) powoduje że sprowadzasz rozmówcę do swego poziomu a następnie
wykazujesz że jest głupszy od ciebie, matematyka jest nauką ścisłą a nie dyscypliną dowolną
zatem jeśli 80 jest liczbą o 60% większą od podstawy
to  80  / 160  *100  =  50
    50 *  1,6  =  80    i to jest wyliczenie jakie wskazał KLAUS
 Twoje wyliczenie
80  /  100  *   60  =  48
80  -  48  = 32 * 1,6  = 51
 zatem miano krowiego placka masz przyznane za wysoki poziom wiedzy z matematyki na poziomie podstawówki
pochwal się gdzie i jakie szkoły ukończyłeś  żeby nie posyłać do nich dzieci
pozdrawiam Obcy

Portret użytkownika Swarg

 Strasznie to mętne. Stawiam

 Strasznie to mętne. Stawiam na nieudane ladowanie jakiegos poteznego, testowanego przez judeohamerykanskich pseudonaukowcow, obiektu typu spodek badz moze bardziej bedzie pasowalo ''spadek'' latajacy testowany w tamtej okolicy-zimno, cicho, glucho, ktoz bedzie dopytywal? przez te 10 lat zdazyli posprzatac ten bajzel wiec nadszedl czas aby podac newsa meteorytowego... Jak lowcy meteorytow, o ile ich wogole stac na taki luksus, beda przekopywac tony sniegu i nie znajda sladu zelaza to sprawa ucichnie badz stanie na tym, ze byl to jakze nietypowy meteoryt kamienny. W tak zmanipulowanym swiecie kazdy news jest jak wyssana z palca bajka dla dzieci, ale ja lubie bajki, wiec lykam jak mlody pelikan Wink

Portret użytkownika Critical7

Ciuało które tam spadło

Ciuało które tam spadło musiało by mieć wielkość boiska do piłki nożnej. Dotarło by do ziemi i w momencie uderzenia odparowło w wyniku energii uderzenia. Energia zderzenia wyniosła by około 80 Mega Ton. Czyli około 60% więcej niż dla Car bomby. Resztki w postaci drobnych kamyczków i pyłu rozlecą się w pobliżu krateru.
Tak wyglądałaby najbardziej prawdopodobna wersja uderzenia.
Szczerze wątpię w testy broni w tamtych rejonach. Za daleko i za zimno, brak zasobów i problemy z transportem.

Miecz nie jest mordercą ale narzędziem w rękach zabójcy...

Portret użytkownika Angelus Maximus Joker

Następny głupek... Kolega

Następny głupek... Kolega wyżej napisał : "Energia zderzenia wyniosła by około 80 Mega Ton. Czyli około 60% więcej niż dla Car bomby"
Nie jest tu mowa o 50 MT, lecz o 80 jako o 60%więcej
 Czyli tak jak napisałeś wygląda to tak:
50 to jest 100%. 60% z 50 = 30
a więc 50+30 = 80
 i wszystko sie zgadza.
Natomiast licząc od tyłu 60% z 80 = 48 - czyli około 50, co w podanym przykładzie nawet przy pomyłce podstawy wyliczenia sie zgadza a moja poprzednia odpowiedź nawiązywała do wypowiedzi Klausa, który sugerował w swojej tępocie, że 80 to nie jest 60% z 50.... !!!, co słusznie zauważył... hehheeee
"Klaus, ndz., 2015-01-11 14:33
Car bomba miał 50 megaton więc to nie będzie 60%"

Miecz nie jest mordercą ale narzędziem w rękach zabójcy...

Strony

Skomentuj