Kategorie:
Aż trudno w to uwierzyć, ale w 1972 roku wielkim skandalem okazało się podsłuchiwanie siedziby Partii Demokratycznej w USA. Wszystko odbyło się w hotelu Watergate i stąd afera ta nazywa się Aferą Watergate. Spowodowała ona ustąpienie z urzędu tamtejszego prezydenta Richarda Nixona. Skandal był za duży, aby jego administracja mogła pracować. Teraz mamy rok 2013 i okazuje się, że podsłuchiwane są wszystkie domy i hotele świata a odpowiadający za to prezydent USA, chowa się za szybę przeciwpancerną stwierdzając, że tak po prostu musi być.
Upadek standardów polityki i poszanowania dla prawa jest wstrząsający. Erozja systemu prawnego postępuje tak szybko, że nikt już nie robi sobie niczego z kwestii takiej jak prywatność. Szef Google, Eric Schmidt otwarcie mówi, że prywatność jest reliktem poprzedniej epoki, a teraz wszystko ma być jawne i dostępne w Internecie. Można powiedzieć, że obecny, ale i poprzednie rządy USA kierowały się taką właśnie zasadą. Tak jakby zamach 11 września był przełącznikiem wyłączającym swobody obywatelskie, bo władza, która zawiodła pozwalając na zamachy musi teraz wiedzieć wszystko o wszystkich, zupełnie jakby trwała jakaś niewypowiedziana wojna władz z wszystkimi. Tolerowanie wszechobecnego podsłuchu to droga do powstania niepostrzeżenie szalenie niebezpiecznej tyranii.
Niektórzy na wieści o inwigilacji w Internecie zawieszają swoją działalność w niektórych sieciach społecznościowych. Dopóki jednak korzysta się z produktów takich jak popularne wyszukiwarki Bing i Google to dane o nas i tak są gromadzone. Niektórzy traktują pasek Google jak pasek stanu w przeglądarce, więc ta cała aktywność jest składowana. Potem zaczynają się dziwne maile do admina, że ktoś mnie inwigiluje, bo mi się pokazują reklamy pode mnie. Otóż tak działa Big Data, czyli gromadzenie wszelkich możliwych informacji o swoich klientach, użytkownikach. Każdy to robi i trzeba mieć tego świadomość, bo ustrzec się przed tym nie sposób w nowoczesnym świecie.
Pewnym rozwiązaniem może być postawa nomadyczna i powrót do przesyłania informacji za pomocą poczty konnej. Afera Watergate jest dobrym punktem odniesienia wskazującym nam jak daleko zaszedł proces psucia prawa i budowy totalitaryzmu światowego zwanego też pod umownym hasłem New World Order. Widzimy, że przed kilkudziesięcioma laty wstrząsem było podsłuchiwanie siedziby jednej partii, a obecnie podsłuchuje się wszystkich na całym świecie. Mimo to ludzie tego nie dostrzegają, a według jakiegoś podejrzanego sondażu aż 57 procent amerykańskiego społeczeństwa godzi się na permanentną inwigilację w imię wspólnego dobra i bezpieczeństwa kraju.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Unia Europejska problemów nie rozwiązuje. Unia Europejska jest problemem, którego nikt nie potrafi rozwiązać. Nostra Damus.
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Skomentuj