Walka z ogródkami działkowymi w USA
Image
Od 4 stycznia 2011 w Stanach Zjednoczonych weszła ustawa, o sygnaturze Bill S-510. Ten akt prawny ma na celu zapewnienie kontroli bezpieczeństwa żywności obywateli. Oczywiście urzędnicy wiedzą zawsze lepiej, co jest dobre dla nas a skoro nie mają kontroli nad żywnością produkowaną przez nas na własny użytek to musi się skończyć.
Jeszcze nie tak dawno temu robiło się tak zwane zapasy na zimę. W piwnicy lub ziemiance składało się warzywa w skrzyniach pełnych piasku. W rządku ułożone kapusty zebrane ze swojego własnego pola stały w oczekiwaniu na wykorzystanie. Robiło się przetwory, pyszne dżemy i powidła. Robiło się kiszone ogórki i inne przetwory. W czasach niedoboru towarowego każdy starał się samemu sobie wyhodować to, co może mu być potrzebne.
Efekt był taki, że mimo kryzysu nikt nie narzekał na niedobory żywności. Polska miała tak zwaną samowystarczalność żywnościową. Trudno podejrzewać, że rozmiary amerykańskiej samowystarczalności są podobne do Polskiej z lat osiemdziesiątych, ale mimo to jest ona solą w oku rządzących. Problem polega na braku kontroli. Ktoś to w końcu zrozumiał, że świat, w którym wszystko kupuje się w supermarkecie trzeba rozszerzać.
Tolerowanie ogródków działkowych się skończyło i nasi władcy tną chirurgicznie najpierw starając się zabrać i zaorać to, co mogą stąd awantura z ustawą, jaka pojawiła się po Euro 2012. Następne kroki w Polsce będą zapewne przypominać te w USA, bo można założyć, że "nasi" sami tego nie wymyślili, żeby nękać działkowców. Gdy już uda się spacyfikować te duże grupy ludzi przyjdzie czas i na pozostałych. Prawdopodobnie poprzez nowe uprawnienia dla sanepidu i narzucenie trawników lub kostki, jako obowiązkowych w poszczególnych społecznościach.
- Dodaj komentarz
- 12810 odsłon
chcą pozbawic ludzi
chcą pozbawic ludzi mozliwosci wytwarzania wlasnej żywności, po to żeby kazdy wpier****ł sztuczną ze sklepów, a pozniej sie dziwią że zachorowalnosc na raka wzrosła 20% a za 30 lat ma wzrosnąc 40 %
Współczesne środowisko
Dodane przez Matix w odpowiedzi na chcą pozbawic ludzi
Współczesne środowisko skażone jest ogromną ilością sztucznych substancji chemicznych, które działają w organizmie jak żeńskie hormony płciowe czyli estrogeny. Ksenoestrogeny, bo taka jest ich nazwa, występują w tworzywach sztucznych, zabawkach, PCV, dezodorantach, perfumach, pastach do zębów, wypełnieniach stosowanych w stomatologii, kosmetykach, lakierach do paznokci, sprejach. Na syntetyczne estrogeny można też natknąć się w mięsie, produktach sojowych a nawet wodzie pitnej.
A nadmienię, iż mogą być one między innymi przyczyną spadku odporności organizmu, co prowadzi do różnorakich chorób i schorzeń. I tu otwiera się drogę do sztucznej farmakologii, która doi z nas pieniądze by leczyć „syntetycznymi” lekami „sztuczne choroby”.
Skoro spada nam odporność, to może to też być celowe działanie by zarażać nas wirusami (przymusowe szczepienia), lub wykorzystać np.: wpływ pasożytów, które oddziałują na nasz centralny układ nerwowy i zmieniają nam psychikę, dostrajając ją do celów jakiejś organizacji.
Dziś wszystko może mieć jakieś znaczenie.
Pulsar, no co Ty??!! chcesz
Dodane przez Pulsar (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Współczesne środowisko
Pulsar, no co Ty??!! chcesz mi wmówić, że urodziłem się chopem a umrę babą???!!! qrde, jak dobrze, że urodziłem się w czasie kiedy gro życia zęby myło się miętową pastą Nivea... była tak dobra, że nawet czyściło się nią szyby w oknach, nawet Mr Muscle nie poprawił...
pozdrawiam...
Nawet plakaty do ściany się
Dodane przez wdn (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Pulsar, no co Ty??!! chcesz
Nawet plakaty do ściany się na nią przyklejało :)
... hahahaha ...noo tak
Dodane przez devoratus w odpowiedzi na Nawet plakaty do ściany się
... hahahaha ...noo tak było :> zdawała egzamin zdecydowanie lepiej, niż rwąca się taśma klejąca, czy nic nie dająca "gęsia skórka" ;D.
Tak patrzę na to wszystko, i zastanawiam się, jak pokoleniu lat 70 udało się dorosnąć i to wszystko przetrwać.
Jeździliśmy na rowerach, bez chomologacji i certyfikatów, bo często skręconych z 3 innych, bez kasków, za to z kartą do gry na widełkach zainstalowaną klamerką, między kopcącymi syrenami, trabantami i wardburgami, w których jeździli ludzie bez zapiętych pasów. Jedliśmy mleko w proszku i lody Amino ... też w proszku :P, popijając czerwoną oranżadą wprost z butelki i to jednej na czterech (a później kruszon ;D) ... gdzie wtedy były pneumokoki? Ktoś komuś podbił oko, a i ścierą przez łępetynę się oberwało, nauczyciel w szkole miał posłuch, a młodzież czuła respekt do starszych ... Jakoś nikt nikogo po sądach nie ciągał (przynajmniej nie było to tak nagminne jak teraz) Oczywiście można by tak mnożyć przykłady i wspominać jeszcze długo :). I nie mówię żeby dzisiaj, przy troszkę innych realiach jeździć np. bez kasku czy pasów ... Ale zastanawia mnie jedno. Jak udało nam się przeżyć w takim gąszczu uchybień i nieodpowiedzialnych zachowań ...
Oszszsz kurrr ..a teraz będą mówili czy mogę posadzić pomidorka, czy nie? WOLNE ŻARTY!!!
Ciekawe czy jak dzieci, na parapecie w pudełku po pysznym produkcie masło podobnym (z zawartością masła .. a jakże .... 4% .... heheheee) posieją rzeżuchę na liglinie, to wsadzą rodziców, czy nie? A może odrazu wpadną antyterroryści i położą całą rodzinkę na glebie?!
LUDZIE !!! TO ZNOWU TRZEBA WYJŚĆ NA ULICĘ!!!
PRZEŻYLISMY POTOP SZWEDZKI, PRZEŻYLIŚMY RADZIECKI (ten jawny), POGONIMY I NASTĘPNYCH ****** ... A CO ! (sam już się wykropkowałem :))
Pozdrawiam :)
Święte słowa Jerry. I nie dam
Dodane przez Jerry w odpowiedzi na ... hahahaha ...noo tak
Święte słowa Jerry. I nie dam nigdy sobie narzucić ich "nowego porządku". Zawsze pamiętam w której szufladzie trzymam noże.
rowerkiem zwanym "ORLIK"
Dodane przez Jerry w odpowiedzi na ... hahahaha ...noo tak
rowerkiem zwanym "ORLIK" jeździłem w latach sześćdziesiątych, a popularną zabawką wśród chłopców była fajerka pchana specjalnie wygiętym drutem lub obręcz koła rowerowego bez szprych pchana kijkiem...:)))
przecież było napisane w
Dodane przez wdn (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Pulsar, no co Ty??!! chcesz
przecież było napisane w przepowiedni Sybilli, że w czasach ostatecznych nie odróżnisz kobiety od mężczyzny ;)
Nie wiem jak jest u ciebie,
Dodane przez Pulsar (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Współczesne środowisko
Nie wiem jak jest u ciebie, ale u mnie jest spora ilość zachorowań na zapalenie zatok, oskrzeli, i to w ostatnim czasie, podczas tych upałów, kiedyś to o takich chorobach słyszałem tylko w okresie jesienno-zimowym
Gdzie mieszkasz ?ja mieszkam
Dodane przez Matix w odpowiedzi na Nie wiem jak jest u ciebie,
Gdzie mieszkasz ?ja mieszkam w nadrenii wesfali .Tu jest epidemia zapalen oskrzel i pluc u mlodych ludzi od jakiegos miesiaca ,to jest masakra !!! tego nigdy przedtem w lato niebylo .Moja zona nigdy jeszcze garaczki w zyciu niemiala teraz ma , i to prawie 40 .co sie dzieje!
ja mieszkam w kuj-pom. w
Dodane przez Mirek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Gdzie mieszkasz ?ja mieszkam
ja mieszkam w kuj-pom. w okolicach Torunia i zauważyłem że te zachorowania idą falami, teraz nastapily mniej wiecej w polowie sierpnia a wczesniej, jak dobrze pamietam, byly w lutym i troche w maju
http://www.youtube.com/watch?
Dodane przez Mirek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Gdzie mieszkasz ?ja mieszkam
http://www.youtube.com/watch?v=IV2olDA0w8U
mel gipson
Im właśnie o to chodzi, więc
Dodane przez Matix w odpowiedzi na chcą pozbawic ludzi
Im właśnie o to chodzi, więc się nie dziwią ;)
Nie oni sie nie dziwia ,ONI
Dodane przez Matix w odpowiedzi na chcą pozbawic ludzi
Nie oni sie nie dziwia ,ONI tego pragna.Im wiecej chorych tym wieksza kasa!!
Oni buduja schrony, Oni
Oni buduja schrony, Oni przechowywuja naturalne nasiona, Oni przezyja.
Coraz to smielsze kroki beda w celu zniewolenia spoleczenstwa a jak wybuchnie imitowany kryzys - z europy i ameryki zrobi sie zacofana afryke.
Jasne.. rozumiem, że każdemu
Jasne.. rozumiem, że każdemu rolnikowi w Polsce wybrukują każde podwórko? Bez jaj... :)
A co do samowystarczalności, to pochodzi ona z drobnych gospodarstw wiejskich, a nie z ogródków działkowych. Nawet w stanie wojennym jechało się do chłopa po ziemniaki i pół świni, a nie szło się w tym celu "na działki". :)
nie wybrykują, a nakażą
Dodane przez Gość (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Jasne.. rozumiem, że każdemu
nie wybrykują, a nakażą wybrukować!!! 'prawie' to samo, a prawie czyni małą różnicę...
A czy rolnicy uprawiają
Dodane przez Gość (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Jasne.. rozumiem, że każdemu
A czy rolnicy uprawiają "ogródki działkowe" ?
Pomyśl człowieku zanim coś napiszesz...
Robią jeszcze inne sztuczki.
Robią jeszcze inne sztuczki. Dzierżawię kawałek ziemi w okolicach Chicago.
Działki są przeznaczone na oprawę organiczną ale przed rozpoczęciem się sezonu (15 maja i to już jest chore) Miasto pryska wynajmowaną pestycydami.
Moje nasiona z Polski zaraz po wykiełkowaniu obumierają lub karłowacieją. Taka sytuacja nie pojawia się po posadzeniu gotowych sadzonek ze sklepu. Myślę że nie trzeba więcej niczego tłumaczyć.
Co roku robię zapasy na zimę
Co roku robię zapasy na zimę (teraz też jestem w trakcie...) i nie zamierzam z tego rezygnować nawet w przypadku, gdy krawaciarze z ul.Wiejskiej doprowadzą do tego, że krzak pomidora posadzony w doniczce, będzie kraktowany na równi z krzakiem konopii indyjskich!!!
Jeśli kontrola żywności ma faktycznie iść w tym kierunku i się rozwijać, czas oprócz przetworów domowej roboty, zacząć gromadzić również nasiona!!!
Teraz trzeba robić zapasy nie
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Co roku robię zapasy na zimę
Teraz trzeba robić zapasy nie na zimę ale na wojnę. Jak nie pogonimy naszych "właścicieli" to po nas !
Waszystko wskazuje na to, że
Waszystko wskazuje na to, że najważniejszy zapas jaki powinni ludzie robić na całym świecie, to zapas broni i amunicji do walki z systemem :) i to broni każdego rodzaju.
Ciekawe gdzie i kiedy władza przegnie na tyle z tym swoim narzucanym ładem i porządkiem, że popchnie ludzi do brutalnej walki z systemem...stawiam na USA i Polskę w pierwszej kolejności.
Wystarczy, że "sztuczna pandemia" im nie wypali jak trzeba i ludzie dowiedzą się czym są szprycowani w szczepionkach...a potem to już pójdzie szybko i ostro.
może jednak nie w USA i
Dodane przez Dr Piotr (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Waszystko wskazuje na to, że
może jednak nie w USA i Polsce lecz w Izraelu? Ludność tam żyje w ciągłym stresie i gdyby rypło się jak sa wmanipulowani przez rząd i USA na zatracenie, to mogą się zbuntować :-) To byłaby ciekawa sprawa.
nie warto zbierać broni, bo za to są większe paragrafy niż za mak. broń zawsze możgą Ci znaleźć - jest charakterystyczna.
Co innego NEI KUNG - od 4go poziomu działa w nim "żelazna koszula". Czyli po 3-5 latach dobrego tereningu nie potrzebujesz broni.
Przeczytaj "Mag z Jawy" Costa Danaos.
i gdzie na tej palnecie jest
i gdzie na tej palnecie jest jeszcze prawdziwy kapitalizm jak wszystko jest centralnie sterowane?
Centralizowane są teraz
Dodane przez right citizen (niezweryfikowany) w odpowiedzi na i gdzie na tej palnecie jest
Centralizowane są teraz zyski. To nowy rodzaj kapitalizmu, taki z turboładowarką. Cała ta "cenralizacja" to nie powrót wstecz, lecz kapitalistyczny krok do przodu.
Kiedyś byli mało zamożni kapitaliści, średniozamożni kapitaliści i bogaci kapitaliści. Teraz taki mały kapitalista ledwo może wyżyć, ponieważ tak scentralizowano kanały przepływu pieniędzy, że tym na dole też już nic nie zostaje i nic nie opłaca.
Dlatego taki wściekły atak prowadzony odgórnie na małych przedsiębiorców (i działkowiczów jak czytaliśmy), by "na dole" nic się już nie opłaciło, a cała produkcja i zyski zostały scentralizowane.
Kapitalizm to jedna wielka pompa ssąco-tłocząca, która pompuje zyski do góry, a biedę na dół.
Nigdy nie będzie też tak, że ci na dole zarobiać będą tyle pieniędzy, bo mogli sobie na wszystko pozwolić. To byłoby klęską dla kapitalizmu, ponieważ nikt nie zaciągałby kredytów, na których banki tak zarabiają. Nie ma na całej Ziemi ani jednego kraju kapitalistycznego gdzie ci na dole byliby zasobni.
Było tak w Libii za Kadffiego, jest jeszcze w jednym czy drugim kraju arabskim gdzie płynie ropa szerokimi kanałami, ale tam nie ma kapitalizmu.
Libia była kolcem w oku świata kapitalistycznego. Kadaffi sam był przebogaty, ale ludzie nie mieli tych problemów jakie mają ci co mieszkają w kapitaliźmie. Kadaffi finasował Sarkozyego, co w końcu było gwoździem do jego trumny, bo ten półgłówek Sarkozy nie mógł sobie pozwolić na to, by ta afera wyszła na jaw.
W Libii było darmowe leczenie, za każde dziecko rodzice dostawali ciężką kasę, szkoła i przedszkola były bezpłatne (co n.p. w Niemczech do dziś jest nierealne, a w niektórych regionach o na każde wolne miejsce w przzedszkolu przypada ponad 100 dzieci). Oczywiście Libia miała inne problemy, jak i każdy kraj i naród jakieś ma, ale to inna historia.
Moim zdaniem ta cała propaganda o "centralizacji" jakoby miała ona być przyczyną zwyrodnienia kapitalizmu, jest ściemą. Powodem centralizowania przemysłu jest chęć scentralizowania zysków i władzy. Bo zyski ułatwiają rządzenie, a rządzenie ułatwia robienie zysków. A że pan Kowalski albo Schmidt nie mają forsy? Niech idą do banku i zaciągną pożyczkę, bo zadłużeni są ci na dole, a nie ci u góry. 99,99 procent samochodów na ulicy to jadące długi na czterych kółkach, że dam tylko taki mały przykład. Oczywiście jest dobrze, że kogoś na te długi stać, ale dług to nic innego jak finansowanie kapitalizmu. Można by jednak dać ludziom tyle zarobić, by kupili sobie samochód za gotówkę, nie ma najmnejeszego problemu! Tylko wtedy ta pompa ssąco-tłocząca przestałaby działać.
Takie firmy jak Opel, które od lat stoją na granicy bankructwa, mogłyby się uratować. Ale tak naprawdę nikt tego nie chce, ponieważ GM, właściciel Opla, ma inne plany. GM nie zezwala firmie Opel na export samochodów na rynki azjatycjckie (także chińskie), a ponieważ rynek europejski z powodu kryzysu tochę się załamał, Opel produkuje same straty. Jak podała oficjalnie w tym tygodniu firma Opel, każdy wyprodukowany samochód przynosi prawie 1000 euro strat.
Jednak centralizacja zysków i produkcji przez GM doprowadzi niechybnie do tego, że Opel za 2-3 lata przestanie istnieć.
To tylko mały przykład na "centralizację" kapitału. Tylko moje zdanie.
Pzdr.
Zmiencie zdjecie to Polska
Zmiencie zdjecie to Polska nie USA, w USA i Canada nikt nie stawia w miescie na swoim placu przed domem szklarni!, ani nie ma takich blokow bo sa oddzielne dzielnice willowe i wiezowcowe a nawet haus dla seniorow po 70 jest duzo piekniejszy niz te bloki na zdjeciu, jesli chcecie byc wiarygodni to postarajcie sie o lepsze zdjecie i prawdziwe zdjecie z USA!
Nawety, gdyby wymordowali 80%
Nawety, gdyby wymordowali 80% ogupionego pospólstewa, to i tak ta ocalała reszta będzie sie bała "klechów" i mocherów, dalej głosując na czerwonych bandytów. Dla ludzkości nie ma już ratunku.
Ogłupionym durniom mozna pomachać przed głupimi głowami wolnym seksem i zrobią wszystko, co im się karze.
to dotyczy miast bo tym ze
to dotyczy miast bo tym ze wsi gówno zrobią! a ja akurat mieszkam na wsi. tu każdy sobie sadzi i sieje co chce! nie panikujcie więc.
"Działka na własny
"Działka na własny użytek"Jest przestępstwem różnie rozumianym :).Chcę napisać tak-sami do tego doprowadzamy,zaczęło się od walki z tytoniem a zakończy na pomidorach na działce czy pod własnym oknem,bez zgody odpowiednich władz możesz posadzić co najwyżej kwiatki z odpowiedniej chodowli.Zwasze dziwiłem się takim kapuścianym łbom,że podpisywali poparcie dla walki z palaczami na przystankach autobusowych,ogólnie miejsca publiczne,ale żaden z nich nie ma pojęcia do czego służy taka manipulacja społeczeństwa i wkożystywana jest do , a raczej,na ile społęczeństwo da się zniewolić,mamy przykład, każda babcia miała zasiany mak na ogródku ,polu, aby pyszny był makowiec na święta.spróbuj teraz sasadzić chodz jedna sztukę ,a będziesz miał wyrok do 3 lat pozbawienia wolności,jak nie wierzycie to bardzo proszę sasadzić na działce jedną sztukę.
Mam nadzieję że w końcu to wszystko upadnie a społeczeństwo się obudzi na tyle silne aby utworzyło własnie państwo,płacenie czynszu sporego a zarazem dbanie o utrzymanie swojego mieszkania-paranoja,pieciu lokatorów 2,5 tys miesięcznie płacą na darmozjadów obiboków ze spóldzieniu czy administracji a oni raz na 20 lat pomalują klatke schodową.
Płacimy bankom spekulantom i całej bandzie przez całe życie, dla Nas są resztki z pańskich stołow,żebyś nie zdechł i miał dalej siłęj płacić tyle ile oni sobie zażyczą,od cała demokracja-kapitalistyczno-komunistyczno-socjalistyczna banda,moi państwo.
bo to już jest NWO, ale
Dodane przez snajper70 w odpowiedzi na "Działka na własny
bo to już jest NWO, ale dobrze, że Polska jest przeważnie pare lat uwsteczniona co do 'zachodnich' nakazów, trendów itd, może będziemy mogli zapobiec tej paranoi, inaczej tego nie da się nazwać.
Nie trzeba zakazywac,
Nie trzeba zakazywac, wystarczy ze stowrzy sie takie warunki ze bedzie to nieoplacalne, jak ktos ma rodzine na wsi to wie ze juz prawie nikt nie hoduje ,uprawia dla siebie bo sie nie oplaca ,taniej kupic w sklepie. (jest to zywnosc mniej zdrowsza z fabryk ale kto by sie tym przejmowal)
W środku Opola otwarto
W środku Opola otwarto niedawno nowy sklep. Jego właściciel sprzedaje w nim liście tytoniu. Tanio, bo bez akcyzy. Prawo na to zezwala. Problem mogą mieć jednak kupujący. Według pracowników izby celnej zakupy w tym miejscu mogą się skończyć grzywną lub nawet więzieniem - informuje gazeta.pl.
Sklep oferuje jedynie "hurtowe" ilości towaru - kupić można minimum 100 gram, za 10 zł. Odważone liście, "mocniejsze lub lżejsze" trafiają do papierowej torby. Z tej ilości tytoniu można skręcić 100 papierosów.
Klient może sobie na miejscu pociąć tytoniowe liście: obok sklepowego blatu stoi niszczarka do papieru.
Po drugiej stronie sklepu kolejne "urządzenie" dla klienta. Blat z dziurą i lejkiem. A pod nim papierowa torebka. Klient wsypuje zawartość pojemnika z niszczarki do lejka i rozdrobniony tytoń trafia wprost do torebki.
Rzeczniczka twierdzi, że działanie sklepu związane jest z luką w prawie - bo sprzedaż nieprzetworzonych liści tytoniu nie jest objętą akcyzą i nie jest na to potrzebne zezwolenie.
Co gorsza, jako, że to klient tnie liście i je pakuje, to on - de facto - popełnia przestępstwo. Popełnia je także skręcając potem z tego tytoniu papierosa.
kupiecnie popełnia w tym
Dodane przez syzyf w odpowiedzi na W środku Opola otwarto
kupiecnie popełnia w tym wypadku przestepstwa tak jak i sprzedawca. Tytoń który pali sięw papierosach skrętach czy fajce oraz żuje lub wciąga nosem jest fermentowany. I dopiero taki objęty jest akcyzą, nie chodzi tu o krojenie czy zawijanie w bibułki. Życzę zdrowia i wytrwałości tym co palą tytoń nie fermentowany, kiedyś zostałem poczęstowany papierosem z takiego tytoniu, i mimo ze ja też sam skręcam papierosy nie byłem w stanie spalićwięcej niż dwuch machów z tego"papierosa"
Tytoń zrolowany, jako cygara,
Dodane przez syzyf w odpowiedzi na W środku Opola otwarto
Tytoń zrolowany, jako cygara, juz nie podpada pod uchwałe o akcyzie. Taki myk jest by bogacze zawsze mieli czym szpanować.
Interesujący artykuł o
Interesujący artykuł o paleniu papierosów "Antytytoniowi fanatycy" http://katonnajmlodszy.wordpress.com/2012/08/12/antytytoniowi-fanatycy/
Słaby artykuł,
Słaby artykuł, Adminie!
Załączasz akt prawny 242 strony, a w artykule ani słowa faktu o jego treści? Coś wiesz, ale nie chce Ci się więcej? Wiadomo, każdy może poczytać, tylko po co zatem odwiedzać ZnZ? Come on! Więcej motywacji!
Swietny pomysl!!!! Wyhodowac
Swietny pomysl!!!! Wyhodowac we wlasnym zakresie lisc tytoniu a nastepnie pociac go w taki sposob by nie nadawal sie do spalania!! (wtedy nie pojde do wiezienia!!) Moze cos pomieszalem, albo jestem blondynka albo k-a nadzsedl czas eliminacji Rzeczpospolitej Kolesiostwej!!
Pozdrawiam wszystkich
Niedlugo zrobia podatek od
Niedlugo zrobia podatek od ilosci krokow zrobionych dziennie.
To zaczyna robic sie chore juz.Moim zdaniem jezeli czlowiek sobie cos hoduje to niech sobie to hoduje ale niech nie sprzedaje hurtowniom a zwyczajnie ludziom po sasiedzku.Oczywiscie wiem jak to dziala,skonczy sie to zaraz czyjas zazdroscia.
Tak to wyglada,bo w okol sklepow kwitna bazary.
w NIemczech jest inaczej.Placi sie 20 euro za dzien i stoi sie z tym wszystkim co sie ma i sie sprzedaje,nawet male flaszki alkoholu maja.
Panstwo Polskie lub moze zwyczajnie Po bedzie od was ciagnac ile sie da.Ssac was beda , bo to ssaki.Tak juz maja.
Nie powinno sie okradac ludzi z ich tworzyw.Moga sie oczywiscie zapytac,ale ja bym protestowal non stop.Niech z siebie sciagna podatki.Niech np sie ogoloca troche i niech zarabiaja te 1 200 netto na reke ,niech zobacza jak to jest.Ale jak to swicie przy korycie,je sie wszystko byleby nic nie oddac a nawet zabrac i zdechnac z przejedzenia.Nasze panstwo na to nie stac.
Wrocilbym naprawde 2000 lat wstecz po to tylko zeby jako pierwszy zasilic Polske i zrobic z niej kraj wolny od zlodziejskiego podatku,a zwyczajnie to ludziw wybieraliby co chca a czego nie chca wiekszoscia glosow z czego oczywiscie wszystko zostaloby sprawiedliwie podzielone,tam gdzie mniejszosc tam inne prawa itd lub bez chodnikow i asfaltu jakby chcieli
Mozna rozne prawa ustanawiac ale to jakie wyplynelo ostatnioo jest krzywdzace i powinno sie to zaskarzyc do trybunaly w strassburgu i kropka.I niech ktos kto ma dzialke i korzysta z niej niech to zrobi.Trzeba protestowac jak z Acta.Polityka juz nie ma gdzie isc i beda siegac coraz glebiej do waszych kieszeni az stwierdza ze wygrzebali dziure.
Na prawde zacznijcie cos z tym robic rodacy i w koncu badzie razem ,bo wiekszosc rzadzi mniejszoscia.To wlasnie jest to demo
i idzie nie uniknione :/ krew
Dodane przez syriues w odpowiedzi na Niedlugo zrobia podatek od
i idzie nie uniknione :/ krew sie poleje oby nie nasza....
Juz wiadomo nie od dzis
Juz wiadomo nie od dzis wiadomym faktem jest ze spoleczenstwo jest infiltrowane z wielu powodek majacych na celu ograniczenie praw ktore do tej pory funkcjonowaly bez zarzutu i jakich kolwiek problemow z ustanowionymi przepisami na mocy prawa. Wszystko to ma na celu ogramiczenie zasobow ktore jak sie dowiedzielismy niedawno kurcza w zastraszajacym tepie ... Pytanie tylko komu to sluzy... na pewno nie obywatelom . Ktos ma plan i dazy do jego realizacji to wiadome jak wiadomym jest to co sie pozniej stanie . Niepozwolmy aby odbierano nam nasze prawa i przywileje .
NIe wiem, jak można tu
NIe wiem, jak można tu dostrzec jakąś sensację? USA to wielki kraj i nie ma co się dziwić, że wprowadza się takie regulacje. Chodzi o bezpieczeństwo, bo skażona np przez spaliny i inne toksyny żywność przedostaje się na rynek.
Osobiście nie kupuję żywności u przekupek ulicznych, bo się boję.
Ludzie mają działki w centrum dużych miast gdzie rosną owoce i warzywa. Jedzą je, a często też rozdają sąsiadom i sprzedają na ulicy. Drogi dystrybucji mogą być różne. Szkodliwość takich produktów najczęściej nie ujawnia się z dnia na dzień, tylko po latach poprzez np. nowotwór.
Panie Skowron ... ale Pan
Dodane przez skowron (niezweryfikowany) w odpowiedzi na NIe wiem, jak można tu
Panie Skowron ... ale Pan troluje ; na maxa. Rozumiem ze mozna byc nieswiadomym , nierozgarnietym ( delikatnie mowiac ) ale to co sie pojawia w Panskich komentarzach to jest jawna prowokacja , brak jakiej kolwiek logiki i wzorowe wrecz dzialanie panstwowej propagandy na szkode narodu i ludzi oczywiscie pod przykrywka pomocy i troszczenia sie o ludzkosc. Ale kazdy z nas ma sumienie i jest tez cos takiego jak karma wiec zycze Panu tego samego czego innym Pan zyczy.I domyslam sie ze juz Pan przyjal wszystkie mozliwe szczepienia , ochoczo kupuje zywnosc GMO ,sumiennie przestrzega prawa , nadplaca podatki i jako jeden z pierwszych polskich obywateli ma pod skora wszczepionego czipa :-) . Nic jak tylko pozazdroscic i brac przyklad z tak wzorowego obywatela.
W tym wypadku chodzi tylko
Dodane przez Damiano (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Panie Skowron ... ale Pan
W tym wypadku chodzi tylko i wyłącznie o handel a nie o sąsiedzkie rozdawnictwo. Handel produktami z działek nie przynosi pożytku nikomu innemu jak tylko jej właścicielowi. I to jest wg. władzy złe. Działkowicze powinni założyć firmę i dopiero wtedy zacząć handel. W przypadku działań działkowiczów z premedytacją (działalność w szarej strefie) wprowadzono w/w sankcje.
Solą w oku naszej władzy jest niekontrolowany biznes. A najbardziej drażni ten najmniejszy.
Jaki handel? Uważasz, że
Dodane przez tosia (niezweryfikowany) w odpowiedzi na W tym wypadku chodzi tylko
Jaki handel? Uważasz, że wyrządzisz jakąś szkodę państwu bo sprzedasz 10 kg nadwyżki marchewki?
Ale ci już wyprali mózg
Dodane przez skowron (niezweryfikowany) w odpowiedzi na NIe wiem, jak można tu
Ale ci już wyprali mózg chłowpi! Jestes już ich produktem, a nie samodzielnie myslącą istotą.
Minęła ponad doba od kiedy
Dodane przez misiek (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Ale ci już wyprali mózg
Minęła ponad doba od kiedy ukazał się mój komentarz i poza masą minusów żadnych argumentów na moje twierdzenie nie widzę.
Coś kiepsko się staracie :)
Z idiotą szkoda rozmawiać.
Dodane przez skowron (niezweryfikowany) w odpowiedzi na NIe wiem, jak można tu
Z idiotą szkoda rozmawiać. Lepiej tępić debilizm!
amerykanie juz wiele lat temu
Dodane przez skowron (niezweryfikowany) w odpowiedzi na NIe wiem, jak można tu
amerykanie juz wiele lat temu walczyli z przepisami ograniczajacymi i zabrnaiajacymi im ziol i naturlanych skladnikow. to juz dawno bylo, moze 6 lat temu jak nakrecili spot reklamowy z udzialem Mela Gibsona, ktory we wlasnym domu byl aresztowany za posiadanie naturalnej witaminy c. inne znane osoby na claym swiecie rowniez protestowaly w ameryce przeciwko tamtym ustawom... z tego co pamietam ich protesty nic nie daly :( wiec i nas pewnie pozbawia dostepu do naturalnych srodkow odzywczych, witamin, ziol, itp.
Ogródki działkowe to
Ogródki działkowe to temat,który pojawił się nagle w wielu krajach prawie jak na zamówienie.Moim zdaniem dąży się do ograniczenia produkcji żywności nie tylko z działek,ale również z przydomowych gospodarstw.Może mieć to związek z opryskiem chemicznym.Rosliny mają zdolność absorbowania tych związków,a więc z biegiem czasu staną się dla nas toksyczne.Prawdopodobnie częsc gatunków roślin zostanie zastąpionych zmodyfikowanymi genetycznie,a nie da się tego zrobić nie likwidując obecnie uprawianych.
W tym sęk... że każdy o tym
W tym sęk... że każdy o tym wie co się dzieje, ale nie robi się w tym kierunku praktycznie nic, by to zmienić. Może by tak coś na początek..?. Nie wspierajcie hipermarketów. Lepiej kupić mniej, ale.. świeże i dobre. Nie upadnie wtedy nikt, kto naprawdę się stara zaserwować klienteli dobry produkt.