Kategorie:
W poniedziałek temperatury spadły w całej Szwecji poniżej zera, ale żadne miejsce nie było tak zimne jak odległa wioska Naimakka, gdzie temperatury spadły do najniższych poziomów w historii pomiarów.
Meteorolodzy ze szwedzkiej krajowej agencji meteorologicznej SMHI potwierdzili wystąpienie ekstremalnych mrozów na północy kraju. Według wstępnych danych SMHI temperatura w Naimakka spadła do -43,8C. Była to najniższa grudniowa temperaturę od 35 lat.
W miejscowości Naimakka prawie każdej zimy temperatura spada do -45°C, ale zwykle dzieje się to dopiero w styczniu lub lutym. To zaskakujące uderzenie zimna wystąpiło już na początku grudnia i to mimo rzekomego globalnego ocieplenia. Podobne trzaskające mrozy zanotowano też na Syberii i w Kanadzie.
Szwedzki instytut SMHI przewiduje, że temperatury pozostaną ekstremalnie niskie jeszcze na początku tego tygodnia, a potem będzie łagodniejsza pogoda, zarówno w Naimakka, jak i w pozostałej części Szwecji.
Naimakka jest często opisywana w artykułach pogodowych jako jedno z najzimniejszych miejsc w Szwecji zimą. Znajduje się tuż przy fińskiej granicy na dalekiej północy Szwecji i można do niego dotrzeć tylko przez Finlandię. Według strony adresowej Ratsit mieszkają tam tylko dwie osoby.
Brutal cold across Scandinavia is finally easing up as this week draws to a close.
— wxcharts - a MetDesk Company (@wxcharts) December 8, 2021
Astonishing temperatures of -43.8C were observed in Naimakka, Sweden, smashing the record for the lowest December temperature. pic.twitter.com/N662xR6PKK
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj