W stronę Słońca zmierza gigantyczna kometa o średnicy 6 kilometrów

Kategorie: 

Źródło: NASA

96P to bardzo niezwykła kometa, zarówno pod względem składu, jak i zachowania, więc nie wiadomo dokładnie, co może się wydarzyć. W związku z tym NASA uruchamia specjalny program obserwacyjny z satelity SOHO, co ograniczy transmisję publicznych danych koronograficznych na kilka dni.



Kometa 96P/Machholz zmierza w kierunku Słońca, by zbliżyć się do wnętrza orbity Merkurego. To nie jest zwykły przelot komety. Większość komet, które uderzają w Słońce, jest niewielkich rozmiarów mają po kilkadziesiąt metrów średniocy i szybko odparowują.

 

Kometa 96P jest inna. Przy średnicy 6 kilometrów jest wystarczająco duża, aby przetrwać w bliskiej odległości od Słońca. Peryhelium - najbliższe zbliżenie do Słońca - nastąpi w 31 stycznia i wyniesie tylko 0,12 AU (jednostka astronomiczna).

 

Niektórzy badacze uważają, że 96P może być przybyszem z przestrzeni międzygwiezdnej. Różni się bowiem chemicznie od innych komet w Układzie Słonecznym, ponieważ nie zawiera zwykle występujących ilości węgla i cyjanu.

 

Ma również dziwnie nachyloną orbitę, która utrzymuje ją bardzo blisko Słońca. Niedawno przed kometą pojawiły się dziwne fragmenty a naukowcy nie są pewni, w jaki sposób zostały wyprodukowane.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika syriues

Ciekawi mnie to dlaczego

Ciekawi mnie to dlaczego fragmenty leca przed nią 

To znaczyc może, ze cos mogło walnąć w pas kuipera.kometa o tej wielkosci ,hmmm.ciekawi mnie czy moglaby sie wstrzelic w nasz uklad sloneczny.Moze sie odbiła od czegos?

Ale bym sie śmiał jak nagle pojawilby sie statek lub inna planeta. Ale to tylko teoria.

Portret użytkownika r.abin

Zgodnie ze scenariuszem -

Zgodnie ze scenariuszem - mają być dwie komety, które (w przyszłości) - spowodują potężny rozbłysk i zagładę cywilizacji. Uchroni nas (częściowo) - olbrzymie lustro z folii aluminiowej. Zapomniałem tylko tytuł - tego horroru S-F

Portret użytkownika spokoluz

Ty Emel , napisz skąd sie

Ty Emel , napisz skąd sie wzięła jakaś skałka w przestrzni , której nikt k...a nie widział i zaskoczyła nawet srasa ?

Zaje...stą mają techno..gię , że nic nie wiedzą , nic nie kumają i w ogóle gówno wiedzą ale pseudowiedzą walą na cały świat a Ty tkwisz w tym kurwiszońskim systemie wiedzy niby srasa. Co , nadal nie nadążasz za tym , że jesteś uwsteczniany przez psedoakademickom wiedzę abyś był takim głupiem jakim jesteś !? Twój wybór - twoja sprawa - jak się obudzisz będzie za późno ale to twój problem. Jesteś inteligentny ale sfiksowany - wyprostujesz się bo masz wiedzę i intligencję ale i tak będzie za późno bo masz blokadę - nie chcesz jej zrzucić tój problem ale to twój problem więc sam sobie z nim radź.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika drako_tr

Przypuszczenie to wynika, z

Przypuszczenie to wynika, z niepewności NASA.

Skoro nawet Twoi naukowi bogowie nie mają pewności, to chyba coś jest na rzeczy...i można zadać właśnie takie pytanie, jakie zadał OjciecDyrektor.

Zamiast odpowiadać pytaniem na pytanie Elemelku, wysil deczko swoją naukową inteligencję i odpowiedz na zadane pytanie.

Portret użytkownika emel

drako_tr wrote:

drako_tr wrote:
Przypuszczenie to wynika, z niepewności NASA.
Nie ma żadnej niepewności co do losów Słońca. Nie wiadomo co się stanie z tak dużą kometą, dlatego ten przelot jest ciekawy 

Portret użytkownika drako_tr

Nie ma żadnej niepewności co

Nie ma żadnej niepewności co do losów Słońca.

...myślę, że jest wręcz odwrotnie i przez to nałłkoffcy są zaniepokojeni i stracili swoją pewność siebie.

W dodatku ci fachowcy od dezinformacji, bladego pojęcia nie mają, skąd przed tą rzekomą kometą, pojawiły się jakieś "dziwne fragmenty". Mam przeczucie, że ci bogowie (nie)wiedzy, nie mają nawet pewności, czy to w ogóle jest kometa, przez co można mieć uzasadnione obawy, o losy Słońca. 

Portret użytkownika Hannto

A co miałoby się stać?

A co miałoby się stać? Zwyczajnie spłonie jak wszystko inne. Możesz wpakować księżyc w słońce a efekt wciąż będzie ten sam. No w przypadku jowisza mogłoby być inaczej bo on spełnia warunki do zostania drugim słońcem ale to tyle. Najgosze co się może stać to chwilowe niewielki zwiększenie "płomienia" w tym miejscu i nic więcej. Słońce nie jest ciałem stałym więc nie mówimy tu nawet o zderzeniu a bardziej o spaleniu.

Strony

Skomentuj