Kategorie:
Naukowcy niedawno potwierdzili, że formacja poimpaktowa Luizi w Demokratyczna Republice Konga powstała w wyniku zderzenia z ciałem kosmicznym. Badania umożliwiły wgląd w strukturę formacji po zderzeniu oraz wpływ erozji na jego niwelację.
Ludovic Ferriere z Naturalnego Muzeum Historii Austrii wraz ze współpracownikami opracował raport na temat dużego, około 17-km średnicy krateru znanego formacją Luizi. Położony jest w odległych i politycznie burzliwych terenach Demokratycznej Republiki Konga.
Dzięki wyprawie, pierwszej w tych stronach od prawie wieku, byli w stanie znaleźć rozbite stożki skalne i potopione ziarna kwarcu, które to cechy geologiczne znajdują się tylko w strukturach poimpaktowych. Tym samym pozwala im to na potwierdzenie, że krater pochodzi od uderzenia meteorytu. Luizi to pierwsza potwierdzona struktura poimpaktowa w Afryce Środkowej, a także jest to największy, najlepiej zachowany krater odkryty w ciągu ostatnich kilku lat. Odkrycie to podnosi liczbę znanych kraterów na Ziemi do 182.
[gmap markers=big blue::-10.101374139160903,27.991790771484375 |zoom=10 |center=-10.166263750813542,28.019256591796875 |width=440px |height=300px |control=Small |type=Hybrid]
Ze względu na stan zachowania i kształtu struktury, z wewnętrznym pierścieniem, krater Luizi daje również wgląd w powstawanie średnich kraterów na Ziemi. Ferriere i jego współpracownicy szacują, że krater powstał w wyniku zderzenia z kilometrowej szerokości asteroidą, której prędkość mogła sięgać około 72 000 km na godzinę.
Jednak na podstawie swoich badań, i szacowaniu wieku skał, które zostały wykopane mogą tylko powiedzieć, że krater jest młodszy niż 575 000 000 lat.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj