Kategorie:
Źródło: 123rf.com
Sytuacja między Koreami jest trudna do rozwiązania a oba państwa są oficjalnie w stanie wojny, gdyż strony nie podpisały żadnego traktatu pokojowego po wojnie w latach 1950-1953. Jednak gdyby Korea Północna miała zamiar zaatakować swojego południowego sąsiada, Stany Zjednoczone mogłyby nawet użyć broni jądrowej - tak wynika z pamiętnika byłego już Sekretarza Obrony USA, Leona Panetty.
Nie od dziś wiadomo, że Amerykanie stoją po stronie Korei Południowej i nieraz ostrzegali "Północ" przed jakąkolwiek agresją. Jednak z drugiej strony, Korea Północna traktuje USA jako największego wroga i głównie z tego powodu rozwija swój arsenał nuklearny.
Między Koreami znajduje się strefa zdemilitaryzowana a po obu stronach żołnierze pilnują swoich granic na wypadek, gdyby któraś ze stron chciała dokonać niespodziewanego ataku. Dziś raczej nic nie wskazuje na to, aby miało dojść do ponownego wybuchu wojny między Koreami, jednak Stany Zjednoczone mają przygotowane odpowiednie plany.
Leon Panetta ujawnił w swoim pamiętniku "Worthy Fights: A Memoir of Leadership in War and Peace", że gdyby armia Korei Północnej przekroczyła ustaloną przez ONZ granicę, to Stany Zjednoczone będą bronić południowego sąsiada a gdyby zaszła taka konieczność, to użyta zostałaby broń jądrowa.
Zapiski byłego Sekretarza Obrony USA spotkały się z różną reakcją - niektórzy byli zaskoczeni, oburzeni a inni stwierdzili iż nie ma w tym nic dziwnego. Stany Zjednoczone podpisywały dwustronne porozumienia, które zakładały objęcie Korei Południowej tzw. parasolem atomowym. Gdyby miało dojść do ewentualnej wojny między Koreami, Amerykanie będą chronić swojego sojusznika przed atakiem jądrowym. Jednocześnie, w razie agresji sąsiada, USA również mogą wykorzystać broń nuklearną.
Na podstawie: Newsweek
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj