W przyszłej załogowej misji na Marsa planuje się wysłanie tam wiertnicy

Łazik Curiosity - Foto: mellowbox / 123RF Zdjęcie Seryjne

Geochemik Jan Amend z uniwersytetu w Południowej Kalifornii uważa, że życie jest zakopane pod powierzchnią Marsa na głębokości pół mili lub nawet więcej. Łazik Curiosity, w najlepszym wypadku, jest w stanie wywiercić tylko kilka centymetrów.

 

Labolatorium Amenda bada chemię mikrobiologiczną w hydrotermalnych kominach oceanicznych. Niedawno NASA finansowała swój zespół, który robił eksperymenty, poszukując życia głęboko pod ziemią. Był to jedynie trening przed poszukiwaniem pozaziemskiego życia na sąsiednich planetach i księżycach.

 

Szacuje się, że 1/3 ziemska biomasa jest zamknięta pod skorupą. Zespół będzie poszukiwał życia głęboko pod sedymentacją na dnie oceanu Atlantyckiego, czyli ponad dwa i pół mili pod powierzchnią wody. Uważa się, że regiony pod pustyniami są tak samo obce jak na Marsie ale o wiele bardziej dostępne. W ciągu najbliższych pięciu lat, Jan Amend planuje wrzucić probówki w kształcie torpedy do wykonanych wcześniej odwiertów. Dzięki nim będzie można wyszukać organizmy, które mieszkają tysiące metrów pod powierzchnią Ziemi.

 

Wśród mikroorganizmów, jego badania do tej pory znalazły zarodniki bakterii Firmicutes, które są w stanie przetrwać w ekstremalnych warunkach. Najbardziej intrygujący jest mikrob Desulforudis Audaxviator, który żyje niemal dwa mile pod powierzchnią Ziemi i jest w stanie żyć bez światła słonecznego, tlenu i związków organicznych. Wydaje się, że podobne bakterie mogą żyć na Marsie.

 

Gdyby plan z wysłaniem ludzi na Marsa nie wypalił, mówi się o stworzeniu specjalnego robota ze sztuczną inteligencją, który będzie w stanie tam wylądować oraz prowadzić głębokie odwierty, wykorzystując przy tym niektóre instrumenty naukowe opracowane przez zespół Amenda. Alternatywą jest opracowanie robota-kreta, który będzie w stanie tworzyć nory poprzez rozdrabnianie skał i gleby.

 

 

 

Źródło:http://news.discovery.com/space/alien-life-exoplanets/looking-for-martians-drill-baby-drill-130408.htm

0
Brak ocen

Wystarczy zamienić słowo "Mars" na "Pustynia w Nevadzie" i wszystko staje się jasne :]

P.S. zawsze zastanawiało mnie dlaczego nie można zrobić na tym Marsie kolorowej fotki? W dużej rozdzielczości się udaje ale kolory są sztuczne a przynajniej tak wygladają "chcociaż tam nie byłem".

0
0

Dodane przez Ja w odpowiedzi na

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale sprzęt który tam poleciał jest sprzętem "przestarzałym" jak na nasze warunki ziemskie. Procesor jaki tam się znajduje ma 200MHz, pamięci ram jest zaledwie 256MB, natomiast kamery są rozdzielczości 2Mpix (co daje nam rozdzielczość tylko 1600x1200pix). Nie wspominając już o problemie przesyłania danych!

0
0

Dodane przez Domin (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego że jeśli coś kosztuje miliony to powinno być najwyższej jakości, druga sprawa instytucje naukowa są co najmniej 50 lat do przodu jeśli chodzi o technologie które opracowują a my dostajemy dopiero sprawdzony i już niestety przestarzałe urzadzenia czy technologie. Wystarczy poszukać na przykład info o testowaniu telefonów komórkowych mieszczacych się w dłoni juz w latach 30 ubiegłego wieku a które zostały dopuzczone do sprzedaży ludkom w latach 70/80 czy jakoś tak bo niby w tedy je opracowano :] oczywiście można się spierać z tym i innym. ale.... zawsze będzie jakiś ale :]

0
0