W pobliżu Indii, tubylcy zabili amerykańskiego misjonarza, który próbował ich ewangelizować

Kategorie: 

Źródło: kadr z YouTube

Przedstawiciele plemienia mieszkającego na wyspie Sentinel Północny, którzy nie utrzymują kontaktu ze światem zewnętrznym, zabili turystę-misjonarza ze Stanów Zjednoczonych, który postanowił nawrócić ich na chrześcijaństwo. Amerykanin zginął niemal od razu gdy postawił stopę na lądzie, został trafiony kilkoma strzałami z łuków.

 

Społeczność zamieszkująca tą wyspę liczy kilkaset osób i według antropologów, mogą zamieszkiwać ją od 30 tysięcy lat! Plemię to kategorycznie odmawia kontaktów ze światem zewnętrznym zabijając wszystkich śmiałków, którzy odważą się dobić do brzegu ich wyspy.

Władze indyjskie, do których formalnie należy wyspa Sentinel Północny wchodząca w skład archipelagu Andamanów, aresztowały już 7 rybaków, którzy przewieźli tam amerykańskiego turystę, John'a Allen'a Chau. Rybacy bronili się mówiąc, że starali się perswadować Amerykaninowi przedostanie się na tę wyspę, ale był on zdeterminowany, aby szerzyć nauki Jezusa Chrystusa.

Rybacy poinformowali policjantów, że widzieli, jak przedstawiciele odizolowanego plemienia zaatakowali Amerykanina za pomocą łuków. Z ich zeznań wynika, że następnie pochowano go w piasku na plaży. Władze Indii wysłały na poszukiwania ciała helikopter, ale pilot stwierdził, że lądowanie na wyspie nie jest możliwe, ponieważ jego mieszkańcy są wrogo nastawieni do wszelkich przybyszów.

Zabity Amerykanin odbył już 5 wizyt na Andamanach i Nikobarach, a tym razem bardzo chciał spotkać się z plemionami sentinelskimi, aby je ewangelizować. Niestety skończyło się to dla niego tragicznie.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Prawda! Brawo Roni!!

Prawda! Brawo Roni!!

 Dzisiaj byłem w przychodni z moją wnusią. Po przebytej chorobie, której się nabawiła u swojej "rodziny zastępczej", mojej córki,  zachorowała w nocy na ucho. Strasznie ją bolało. Zakropiłem jej 2 krople ciepłej wody utlenionej do uszka i zasnęła biedactwo. Rano do przchodni. A tam pizdy czy mam upoważnienie ( jako dziadek krwi!) od rodziny zastępczej. Mówię, że nie mam przy sobie. "To nie możemy przyjąć" Rodzina zastępcza 60 km od przychodni a dziecko chore to nie przjymą. "System" powiadają głupie pizdy! Skończyło sie inteligentną awanturą i przyjęły.. Mówię wy młode to głupie i nic nie rozumiecie, ale pani starsza powinna rozumiec jak było 30 lat temu. Wymieniłem kilka nazwisk i redakcję i to je przekonało... Wyjebać ten cały współczesny system zdrowotny na Marsa!!

Strony

Skomentuj