W pobliżu bieguna południowego odkryto las deszczowy liczący 90 milionów lat

Kategorie: 

Źródło: AI

Kiedy wyobrażamy sobie Biegun Południowy, większość z nas wyobraża sobie mróz, który wymaga ciężkich płaszczy z kapturem z puchu, aby wyjść na zewnątrz choćby na minutę. Nieustraszeni odkrywcy mogą być gotowi zapuścić się w krańce geograficzne bieguna południowego, ale dla przeciętnej osoby podróżowanie tam będzie w najlepszym razie wielkim wyzwaniem, a w najgorszym – wyrokiem śmierci.

 

 

Był jednak czas, kiedy Antarktyda nie była taką zamarzniętą tundrą, jaką znamy dzisiaj. Około 90 milionów lat temu, bez ludzkiego przemysłu, zdaniem ekspertów, temperatura była tam umiarkowana - a nawet bardzo ciepła. Pojawiła się roślinność, która miała więcej wspólnego z lasami deszczowymi niż z rzadkimi krzewami zimnego klimatu. Trudno to sobie wyobrazić, ale kiedyś krajobraz w pobliżu bieguna południowego przypominał brazylijską dżunglę.

 

W 2017 roku zespół naukowców z Niemiec i Wielkiej Brytanii badał obszar w pobliżu lodowca Pine Island na Zachodniej Antarktydzie. Ich odkrycia dowiodły, że w tym regionie istniały lasy deszczowe strefy umiarkowanej około 145-65 milionów lat temu. Znaleźli dowody na 90-milionową roślinność – skamieniałe korzenie, pyłki i zarodniki – które wskazują, że kiedyś kwitła tu zieleń.

 

Zespół natychmiast zdał sobie sprawę, że to, co odkryli, było rzadkie, ponieważ kolor skamieniałych korzeni znacznie różnił się od pokrywającej je warstwy skał osadowych. Na szczęście znalezione skamieniałe korzenie były bardzo dobrze zachowane, więc próbki pobrano z "podstawowego osadu", jak wyjaśnił jeden z badaczy. Aby zbadać dalej, zespół wykorzystał tomografię komputerową (CT), aby zajrzeć głębiej w ziemię i glebę pod powierzchnią.

 

Dzięki narzędziom użytym do przeprowadzenia badań naukowcom udało się stworzyć swego rodzaju replikę roślinności. Doszli do wniosku, że aby taka roślinność mogła rosnąć w pobliżu bieguna południowego, latem temperatura musiała wynosić około 19 stopni Celsjusza. Woda w tym rejonie osiągnęła 20 stopni Celsjusza. Szczególnie uderzająca jest nie tylko zauważalna różnica między ówczesną Antarktydą a współczesną Antarktydą, ale także to, że roślinność rosła pomimo pogrążenia w ciemności przez cztery miesiące każdego roku.

 

Założono, że pozycja Antarktydy pozostała niezmieniona - polarna ciemność, podczas której żadne światło słoneczne nie dociera do regionu. Znaleziono również dowody na obfite opady deszczu na tym obszarze. Zespół porównał ówczesny teren z niektórymi bagnistymi, zalesionymi obszarami dzisiejszej Nowej Zelandii.

 

W tym czasie – w okresie kredowym – wędrowały tu dinozaury, a wiele miejsc wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj. Naukowcy są zgodni, że ogólnie świat był wtedy cieplejszy. Jednak odkrycia te były zaskoczeniem dla klimatologów, paleontologów i innych ekspertów specjalizujących się w kredzie. Praca zespołu, podobnie jak wszystkie rygorystyczne badania naukowe, zrodziła o wiele więcej pytań, na które należy odpowiedzieć - pytania dotyczące zmian klimatu, ocieplającej się planety oraz tego, że niektóre założenia dotyczące klimatu w niektórych regionach w określonym czasie nie zawsze wytrzymują kontrolę.

 

Podobnie jak wiele innych zimnych regionów, lodowiec Pine Island wraz z ociepleniem traci znaczne ilości lodu. W 2020 roku kolejna masywna góra lodowa, mniej więcej wielkości Waszyngtonu, oderwała się i spadła do oceanu. Region ten jest bogaty w możliwości dalszych badań. Jest jednak również krucha, podatna na kaprysy ocieplającej się planety, jednocześnie wspierając złożony ekosystem.

 

Ale pod lodem i śniegiem, pod niskimi temperaturami panującymi dziś na Antarktydzie, kryją się nowe dowody na istnienie lasów tropikalnych, a naukowcy i paleontolodzy kontynuują eksplorację tych głębin, aby dowiedzieć się wszystkiego, co tylko możliwe o życiu w tym regionie przez miliony lat temu.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

Czyli, jest to tylko kolejny

Czyli, jest to tylko kolejny dowód na to, jak wszystko na Ziemi jest tymczasowym i ulotnym. 90 mln lat temu, tam był tropikalny las. A ile cywilizacji jeszcze było pomiędzy tym tropikalnym lasem a biegunem południowym na Ziemi ?  I co tam się jeszcze w tym czasie działo ? Nawet nie pytaj.To nic, że tego absoutnie nie NIKT I nikt nigy się nie dowie.Ważne jest,żeby udawać,że się wszystko wie, dyrdymały plotąc  :) 

Portret użytkownika motyl97

Witam, drogi adminie ok.140

Witam, drogi adminie ok.140-65 mln lat temu Antarktyda leżała mniej wiecej na południowym równoleżniku 50-60 stopni, więc to na pewno nie jest szokiem, że zanjdowała się tam roslinność, temp. ok.19 stopni itd, itd.......

Portret użytkownika moon fake

To nie czasy były a tereny.

To nie czasy były a tereny. To co teraz jest na biegunie, mogło być przed PIERWSZYM generalnym potopem czyli zderzeniem planet, nawet na równiku. Vide utrata masy = utrata powierzchni. Właściwy oryginalny biegun południowy podróżuje w Pasie Planetoid ponieważ tylko Eurazja pozostała W MIARĘ nienaruszoną bo najgrubszą płytą - czaszą co wynika z resztą z nie moich a oficjalnych badań geodezyjnych (sonar). Płyty tektoniczne powstały i zamknęły się po pierwszym potopie w kształt geoidy. Przed zderzeniem światów był LITY PŁASZCZ bez trzęsień ziemi i ruchów tektonicznych.

Portret użytkownika syriues

O ile wiemy nieoficjalnie

O ile wiemy nieoficjalnie bylo to jakies okolo 7000 lat temu.tuz po potopie.W 3000 lat mogłaby powstać  dżungla bez problemu. A nie miliony lat.Moze samochody tez byly 65 milionów lat temu i pewnie swiete krzaki rosly w nosach pigmejow,no bo niby dlaczego nie

Portret użytkownika Lommo

Są koncepcje że Ziemia nie

Są koncepcje że Ziemia nie tyle jest płaska co wklęsła i żyjemy na wewnętrznej stronie wnętrza. I np. ten kluczowy dowód kuloziemców o tym iż z odpływającego żaglowca widać coraz krótszy kawałek masztów to idealnie pasuje też do koncepcji wklęsłej Ziemi. A po za tym jest nie zaprzeczalny dowód o wklęsłosci Ziemi że zelówki ścierają się na czubku i pięcie a nie na środku. No ale mówiąc poważnie to w wierzenia staruch ludów podawały że zamieszkanie na Ziemi jest od wewnątrz i stąd te bardzo liczne zabytki archeologiczne o przeznaczeniu kultowym zwane rondelami przedstawiające model 2D wklęsłej Ziemi.

Portret użytkownika syriues

Możesz.mowic vo chcesz,ale

Możesz.mowic vo chcesz,ale nie przekonasz mnie.Ja się już tego nasluchale.,ziemia płaska, kopuła, księżyc to iluzja,a slonce to portal .prawdy sie nie dowiesz oglądając zdjecia i czyjeś aluzje.

Moge jedynie przyznać,że nie wierze w loty w kosmos,satelity krążące po orbicie,ani w podwodne cywilizacje.

Portret użytkownika Janek12

Ale cos jest  na rzeczy z ta

Ale cos jest  na rzeczy z ta kopula i plaskoziemcy tez maja swoje racje w swoich teoriach. 

Nie mowie ze ziemia jest plaska czy okragla, ale duzo latalem samolotami i nigdy nie widzialem zadnej krzywizny ziemi. Zawsze jest rosny i plaski horyzont.

Pozatym ludzie nigdy nie byli w zadnym kosmosie tylko kilkanascie KM nad ziemia,co nawet nie mozna nazwac orbitom.

Portret użytkownika dobrarda

Czyli twoim zdaniem:

Czyli twoim zdaniem:

- W Australii, RPA, Chile, czy Argentynie dzień trwa ok godziny, a przez resztę doby jest noc.

- Nad każdym z tych miejsc świeci osobny Krzyż Południa i indywidualne gwiazdozbiory nieba południowego

- Kompas? Nie ma czegoś takiego, jaki kompas, to jest wymysł kuloziemców

- Wahadło Faucoulta, to też wymysł kuloziemców, nie działa i nie może działać.

- żyrokompas, to też jakiś diabelski wybryk, nie działa, bo nie może działać. Nie ma w ogóle o czym wspominać.

...... można tak wymieniać bez końca.

Portret użytkownika r.abin

 Fajnie, ale to było przed 90

 Fajnie, ale to było przed 90 mln lat (a co było - i nie jest). Tymczasem cała Sahara i Półwysep Arabski (a może i Kalahari), były "zieloną oazą" - zaledwie 5 tys lat temu. Inna sprawa, że poziom Oceanu, był ponad 3 m wyżej. Ale nic nie ma - za darmo. Czy z ekonomicznego punktu widzenia - warto "walczyć" z "ociepleniem klimatu

Strony

Skomentuj