Rosyjscy sejsmolodzy nie wykluczają, że w okolicy Obwodu Kaliningradzkiego może dojść do trzęsienia ziemi o magnitudzie nawet 5 stopni w skali Richtera. Ostatnie takie zjawisko miało miejsce w 2004 roku, więc nie jest to wcale rzadkie.

Przeanalizowano ślady geologiczne i przekazy historyczne wskazujące na możliwość wystąpienia średniej wielkości trzęsień ziemi w okolicy dzisiejszego Kaliningradu. Naukowcy odkryli, że w ciągu ostatnich 500 lat obszar ten trząsł się wiele razy, ale amplitudy przekraczające 5 stopni stwierdzono w czterech przypadkach. Ostatnio miało to miejsce we wrześniu 2004 roku.

Epicentrum zlokalizowano wtedy właśnie na terenie Obwodu Kaliningradzkiego, w okolicy Baltijska, na półwyspie Sambia. Według lokalnych sejsmologów jego magnituda to nawet 5,3 stopnia w skali Richtera. Wstrząs był szeroko odczuwalny w północno-wschodniej Polsce, na Litwie i na Białorusi. Trzęsienie ziemi w regionie kaliningradzkim było zaskoczeniem nie tylko dla mieszkańców, ale także dla władz i służb ratowniczych.  W kilka minut w całym regionie uszkodzone zostały ponad dwa tysiące budynków, w tym wiele przedszkoli i szkół. Takie przypadki zanotowano także w Suwałkach. W sumie rannych zostało 20 osób, a jedna osoba zmarła na atak serca.

Zanim doszło do tego zdarzenia z 21 września 2004 roku powszechnie uważano, że obszar ten jest asejsmiczny. Zdarzenie to wymusiło rewizję poglądów i uzmysłowiło, że istnieje możliwości powtórzenia takiego zdarzenia. Wstępne wyniki badań naukowców rosyjskich wskazują na to, że ponowne zjawisko sejsmiczne o tej skali jest dosyć prawdopodobne. Rozważa się nawet zmianę statusu regionu z asejsmicznego na zagrożony trzęsieniami ziemi.

Specjaliści sugerują, że siła wstrząsów nie powinna przekroczyć magnitudy 5,5 stopnia w skali Richtera. Jeśli dojdzie do nich na podobnej niewielkiej głębokości jak we wrześniu 2004 roku to należy się spodziewać kolejnych uszkodzeń budynków, infrastruktury drogowej i kolejowej, które nie są budowane pod kątem wystąpienia takich zagrożeń jak trzęsienia ziemi. Rosjanie zasugerowali także, że potrzebne są zmiany w prawie budowlanym, aby zacząć promować bezpieczniejsze w tych warunkach technologie budowlane.