Kategorie:
W pobliżu wyspy Ingoy w regionie Finnmark rybacy spotkali białego wieloryba ze specjalnym zestawem na ciele, na którym napisano: „Wyposażenie Sankt Petersburga” (Equipment of St. Petersburg) - informuje norweski kanał telewizyjny NRK. Sprzęt posiada mocowania do kamery GoPro.
Według biologa morskiego, profesora Oidina Rickardsena z Uniwersytetu w Tromsø, taki sprzęt nie jest wykorzystywany przez naukowców. „Wiemy, że w Rosji trzymają oswojone wieloryby, które czasami podążają za naszymi łodziami. Niektóre z nich wydają się być wolne” - powiedział Rickardsen norweskim dziennikarzom.
Tromsø läheltä norjalaiset kalastajat vapauttivat maitovalaan valjaista joissa teksti: "Equipment of St. Petersburg". Epäily että karannut Murmanskin laivastotukikohdasta #sotavalas #turpo pic.twitter.com/n9uSNupQYD
— Samuli Haapala (@SamuHaa) 27 kwietnia 2019
Z kolei Martin Biuv z Instytutu Badań Morskich uważa, że sprzęt należy do wojska, prowadzącego badania w sprawach morskich - pisze z kolei Fontanka. Wieloryb podpłynął do łodzi rybackiej w czwartek 25 kwietnia br. i próbował uwolnić się od więzów. Naukowcy byli w stanie usunąć pasy, które były zbyt mocno zaciśnięte, ale dopiero następnego dnia.
Wiadomości wywołały niepokój w sąsiedniej Finlandii. „Podejrzewam, że zwierzę uciekło z bazy wojskowej floty murmańskiej” - napisał na Twitterze operator wojskowy Samuli Haapaa. (Rosja nie posiada floty murmańskiej; stwierdzenie może odnosić do północnej siedziby w Siewieromorsku w regionie murmańskim). Haapaa pyta „jaki sprzęt był w zaprzęgu? Czy dla działań eksperymentalnych, czy wojskowych?
Portal Ilta-Sanomat zwrócił się nawet do doświadczonego fińskiego oficera wywiadu, pułkownika Juha Vihersaari, który w 1999 r. zapoznał się z walczącymi delfinami na Krymie. Dla niego wywiad jest najbardziej oczywistą opcją, ale jeśli ssak morski coś rejestrował, musiałby wrócić lub być w stanie przekazać informacje na niewielką odległość, na przykład do bardzo małego drona, którego nie zauważa wojskowy system śledzenia. Według Vihersaari, oficer wywiadu morskiego może otrzymywać informacje o elektronicznych systemach kontroli zainstalowanych na dole. Wśród hipotez, które wyraził ekspert, był nawet transport urządzeń wybuchowych w celu osłabienia np. kabli telekomunikacyjnych.
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
________________________________________
"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj