Wczoraj o 08:45 w jednej z miejscowości w Michigan ludzie przeżyli chwilę grozy, gdy najprawdziwszy w świcie satelita upadł na ziemię. Obiekt został odkryty przez małżeństwo rolników Dan i Nancy Welk. W jednej chwili rozległo się wycie i ryk, a psy zaczęły wyć.

Początkowo wszyscy myśleli, że rozpoczęła się wojna z Chinami lub Rosją. Obawy zostały rozwiane, gdy para zobaczyła satelitę na ziemi. Co ciekawe, urządzenie zostało wypuszczone w kosmos 24 października br. przez Samsung Electronics w ramach kampanii Space Selfie PR. Oczekiwano, że twarze znanych gwiazd trafią do stratosfery. Niestety zdjęcia nie poleciały za wysoko,  a w szczególności  ważny dla Samsunga wizerunek modelki Cara Delevingne.

Mieszkańcy natychmiast zadzwonili pod numer 911, a także do Samsunga (numer został wskazany na satelicie). Przedstawiciele Space Selfie przybyli szybko i natychmiast zabrali wrak. Urządzenie uszkodziło linie energetyczne i uszkodziło korony okolicznych drzew. Zablokowana zostałą jedna z dróg. W rezultacie mieszkańcy zostali pozbawieni komunikacji ze światem zewnętrznym i elektryczności. Dobrze, że pomoc przyszła na czas. Najważniejsze, że trefny satelita nikogo nie zranił ani nie zabił.

Did you know I took the first space selfie during Gemini 12 mission in 1966? BEST SELFIE EVER http://t.co/JfPAiVXmLk pic.twitter.com/DuwDXvcDmp

— Buzz Aldrin (@TheRealBuzz) 19 lipca 2014