Aurelia Brouwers, 29-letnia kobieta w pełni zdrowa fizycznie, postanowiła zakończyć swoje życie z powodu choroby psychicznej. Aurelia otrzymała zastrzyk trucizny niecały miesiąc po tym, jak wygrała sądowną batalię, która trwała osiem lat.

Aurelia cierpiała na ciężką depresję, zaburzenia osobowości oraz zaburzenia lękowe. Spędziła prawie trzy lata w zakładzie zdrowia psychicznego, a kolejne dwa i pół roku w więzieniu. Kobieta twierdziła, że jej życie stało się nie do zniesienia i skłoniło ją do próby samobójczej, a także do samookaleczenia i autoagresji.

Aurelia zmarła w towarzystwie przyjaciół i rodziny po ogłoszeniu na Facebooku zaledwie dwie godziny wcześniej: „W końcu dziś umieram”. W ostatnich latach Brouwers stała się działaczką w zakresie eutanazji dla osób chorych psychicznie w Holandii w zakresie eutanazji dla osób chorych psychicznie i młodych.

Zwróciła się do holenderskich parlamentarzystów o dalszą liberalizację 16-letniego prawa, które już uważano za jedno z najbardziej wolnościowych na świecie. Aurelia Brouwers wielokrotnie twierdziła także, że ściśle współpracowała z organizacją Dignity in Dying, brytyjską grupą, znaną wcześniej pod nazwą Ochotnicze Stowarzyszenie Eutanazji. Dignity in Dying nie potwierdziło jednak współpracy.

„Jeśli chodzi o eutanazję, myślę, że każdy powinien mieć taką szansę, jaką dostałam ja.” – napisała Aurelia na swoim blogu. Mówiła też o tym, jak przygotowuje się do swojej śmierci w piątek, 26 stycznia, po tym, jak otrzymała pozwolenie 31 grudnia. Oświadczyła, że ​​„nie ma ani jednego mięśnia w moim ciele”, które zwątpiłby w jej decyzję o zakończeniu. „Chcę tylko iść w tę stronę. Dążyłam do śmierci tego przez osiem lat.” – dodała kobieta.

Jej śmierć nastąpiła wyłącznie z powodów związanych ze zdrowiem psychicznym. Spotkało się to ze sprzeciwem ze strony parlamentarzystów w Wielkiej Brytanii. Lord Carlile, współprzewodniczący Living and Dying Well, grupy parlamentarnej sprzeciwiającej się eutanazji, powiedział: „Jestem przerażony. Jest to przypadek, który ilustruje poważne niebezpieczeństwa związane z eutanazją i wspomaganym umieraniu.” – dodał.

Dane eutanazji z Holandii pokazują, że liczba pacjentów cierpiących na choroby psychiczne uśmierconych przez zastrzyk z trucizną zwiększyła się czterokrotnie w ciągu zaledwie czterech lat. Najnowsze dane pokazują również, że liczba zgonów spowodowanych eutanazją przekracza obecnie ponad 6000 przypadków rocznie, co stanowi skok o 50 procent w ciągu pięciu lat.

Zgodnie z holenderskim prawem eutanazja i wspomagane samobójstwo są technicznie nielegalne, ale nie podlegają karze, jeśli lekarze przestrzegają dokładnie określonych kryteriów, które mają działać jako zabezpieczenia.