Na przedmieściach Madrytu eksplodowała fabryka przetwarzająca niebezpieczne odpady chemiczne. Rannych jest co najmniej 37 osób, w tym trzy znajdują się w stanie krytycznym.

W zakładach Requimsa słychać było kilka silnych eksplozji. Do incydentu doszło w miejscowości Arganda del Rey niedaleko stolicy Madrytu w Hiszpanii. W wyniku wielkiego pożaru zaczęły eksplodować chemikalia.

Fala uderzeniowa była wyczuwalna wiele kilometrów od miejsca zdarzenia, a w powietrzu utrzymuje się gruba warstwa czarnego dymu. Według służb ratowniczych, eksplozje w zakładzie nie są niebezpieczne dla środowiska. Mimo to, mieszkańcy zostali poproszeni o nie opuszczenie domów i nie otwieranie okien.