Zdaniem Vulture Protection Fund, w ciągu ostatnich dziesięciu dni w Gwinei Bissau znaleziono setki martwych sępów. Według stanu na 28 lutego br. liczba padłych ptaków wynosiła 648 i stale rośnie, co jest poważnym ciosem dla populacji sępów w tym kraju.

W zeszłym tygodniu we wschodniej prowincji Bafat odnotowano incydent, który pierwotnie miał zabić około 200 sępów. Jednak liczba ofiar śmiertelnych znacznie wzrosła. Początkowo przyczyną było zatrucie, ponieważ stało się powszechnym zjawiskiem w całej Afryce i obecnie jest uważane za największe zagrożenie dla sępów na całym kontynencie.

Jednak od tego czasu sytuacja stała się bardziej zagmatwana. Martwe ptaki znaleziono w kilku obszarach prowincji Bafat. Rozproszenie ofiar skomplikowało sytuację, ponieważ przypadki zatrucia są na ogół bardziej skoncentrowane. Dlatego dokładna przyczyna śmierci nie została jeszcze ustalona.

Grupa szybkiego reagowania została wysłana w teren, która do 24 lutego br. spaliła co najmniej 135 zwłok sępów, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się choroby. Teraz dołączyło do tego biuro Światowej Organizacji Zdrowia w Bissau, ponieważ taki incydent może stanowić zagrożenie dla zdrowia publicznego. Próbki pobrano ze zwłok sępów i wysłano do Ghany do analizy laboratoryjnej w celu ustalenia przyczyny śmierci.