Kategorie:
Jedna z pracownic biura posła z nacjonalistycznej partii 'Prawdziwi Finowie", Helena Eronen wystąpiła z inicjatywą wprowadzenia w tym kraju specjalnych naszywek z chipem RFID, które miałyby być umieszczane na ramieniu cudzoziemców przebywających na terenie Finlandii.
W artykule opublikowanym we środę w swoim blogu na stronie "Uusi Suomi" (Nowa Finlandia), uzasadnia swój wniosek stwierdzając, że ułatwi to pracę policjantów, bo uprości znacznie identyfikację tych osób, co zaoszczędzi wiele niepotrzebnej pracy wykonywanej teraz przez stróży prawa.
Propozycja wywołała sensację i zaczęły o tym pisać lokalne gazety. Proponowano wręcz różne kolory dla każdej z grup narodowościowych lub seksualnych. Wspomniano tez o obowiązkowych szczepieniach, jako warunku koniecznego dla wpuszczenia do Finlandii.
Sensacja wyewoluowała w skandal i kontrowersyjny wpis już zniknął ze stron internetowych, ale rozmowa na ten temat bynajmniej się nie zakończyła. Większość krytyków przypomina podobieństwa tej idei do podobnej wprowadzonej w latach czterdziestych przez niemieckich faszystów. Zwykle taki argument kończy dyskusję.
Zabawne w tym wszystkim jest to, że jakkolwiek oburzającym może się wydawać pomysł znakowania obcokrajowców za pomocą opasek to już mniejsze oburzenie budzą plany wymiany dowodów osobistych na takie z dokładnie identycznymi chipami, jakie proponowano wszywać w te opaski.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Umarłem jako minerał i stałem się rośliną. Umarłem jako roślina i stałem się zwierzęciem. Umarłem jako zwierzę i byłem człowiekiem. Czegóż mam się obawiać? Czy poniosłem stratę umierając?
"...Dopóki słońce i księżyc są w górze, dopóki trzmiel nawiedza różę, dopóki dzieci różowe się rodzą, NIKT NIE WIERZY ŻE STAJE SIĘ JUŻ..."
Umarłem jako minerał i stałem się rośliną. Umarłem jako roślina i stałem się zwierzęciem. Umarłem jako zwierzę i byłem człowiekiem. Czegóż mam się obawiać? Czy poniosłem stratę umierając?
"...Dopóki słońce i księżyc są w górze, dopóki trzmiel nawiedza różę, dopóki dzieci różowe się rodzą, NIKT NIE WIERZY ŻE STAJE SIĘ JUŻ..."
Umarłem jako minerał i stałem się rośliną. Umarłem jako roślina i stałem się zwierzęciem. Umarłem jako zwierzę i byłem człowiekiem. Czegóż mam się obawiać? Czy poniosłem stratę umierając?
Strony
Skomentuj