W Europie trwa bezprecedensowa fala upałów. Może paść rekord wszechczasów!
Image

Obecna fala upałów w Europie z pewnością zostanie zapamiętana długo. Niewykluczone, że padnie rekord ciepła dla naszego kontynentu. Synoptycy sugerują, że w Hiszpanii średnii słupek rtęci może dojść nawet do 47 stopni Celsjusza!
Niektórzy spodziewają się nawet pobicia rekordu temperatury wszechczasów dla Europy, który utrzymuje się od 10 lipca 1977 roku a który zmierzono w Atenach, w Grecji. Pojawiają się sugestie, że ten rekord może paść już za kilka dni w Portugalii.
Według niektórych prognoz pogody właśnie w tym kraju może się udać zanotować nowy rekord. Jeśli wierzyć meteorologom, 4 sierpnia 2018 roku, we wspomnianej Portugalii, może być nawet +51°C w cieniu!
To dopiero się okaże, ale rekordy i tak już padają. Poprzednia noc była w Berlinie najcieplejsza w historii prowadzonych tam pomiarów pogody. Temperatura minimalna wyniosła aż +24,4°C. Poprzedni rekord, wynoszący +23,8°C pochodził aż z 1905 r.
Fala ciepła nie odpuszcza również w Polsce. Niemal na terenie całego kraju panują ponad 30 stopniowe upały. W niektórych miejscach, na przykład na Dolnym Śląsku, spodziewane jest nawet 34°C.
Niestety oznacza to jednocześnie, że można się spodziewać silnych zjawisk atmosferycznych, takich jak burze, silny wiatr i gradobicia. Skala ich oddziaływania może być spora, bo ich wystąpienie jest prawdopodobne praktycznie w całej Polsce.
Polski instytut IMGW wydał ostrzeżenie przed upałami drugiego stopnia, które nie obowiązuje tylko na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Zdaniem polskich synoptyków największe ryzyko burz z gradem istnieje w południowo wschodniej cześci kraju.
Trzeba pamiętać, że podczas upałów należy nawadniać organizm znacznie bardziej niż zwykle, z powodu ryzyka odwodnienia. Należy również pamiętać, że podczas burz trzeba sobie zapewnić bezpieczeństwo jak również konieczne jest zabezpieczenie mienia przed silnym wiatrem, wodą oraz ewentualnym gradobiciem.
- Dodaj komentarz
- 11107 odsłon
W moich okolicach dzisiejszy
W moich okolicach dzisiejszy upał zaczął się już... nocą.
Gojoinżynieria w pełni.
Gojoinżynieria w pełni.
Ja wam mówię te słońce
Ja wam mówię te słońce kiedyś nas wpierd*li..
To słońce, gwoli ścisłości.
Dodane przez Esende w odpowiedzi na Ja wam mówię te słońce
To słońce, gwoli ścisłości.
Będzie też BEZPRECEDENSOWA
Będzie też BEZPRECEDENSOWA DROŻYZNA ŻYWNOŚCI w sklepach
bo plony w Europie nazistowski HAARP szlak trafi.... a "marchewka z groszkiem" NIE ROSNĄ na pólce w Biedronce czy LIdlu tylko POLU.... jak to wielu wyejUdEizowanych katoli uważa....
a tym samym NAZISTOWSKIE ZJEBY będą mogły się onanizować "SPEŁNIANIEM" się biblijnych "przepowiedni o "KORCU RYŻU, SOCZEWICY etc....
jak i rychłym pojawieniem się ich Adolfa Maschiacha, mesjasza jaki ma ich poprowadzić na Mająteczki po Gojach...
PS.
Aż dziw iż owych UPAŁÓW nie ma w krajach HITLEROWO-STALINOWKICH...
przypadek czy też chęć wyrugowania europejskich producentów żywności z rynku.
Z drugiej strony skoro CZERWONY kremlowski NAZIZM ma podbić jewrope to taka susza i idący za nią głód tylko im NA RĘKĘ... tj tej CZERWONEJ BOLSZEWICKIEJ ZARAZIE putlera...
ich NIE SUSZY.....
Tak się składa, że u helmutów
Dodane przez Zenek ;) (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Będzie też BEZPRECEDENSOWA
Tak się składa, że u helmutów od początku lipca ponad 30 stopni i praktycznie brak opadów. Natomiast jeżeli chodzi o kacapów... W Rosji występują wszystkie podstawowe typy klimatów strefy umiarkowanej i chłodnej. Północne krańce kraju leżą za kołem podbiegunowym, panuje tu klimat polarny. Klimat podpolarny panuje na terenach na południe od klimatu polarnego. Klimat umiarkowany ciepły występuje głównie na południu europejskiej części Rosji i w południowej części Syberii Zachodniej. Klimat podzwrotnikowy występuje na wybrzeżach Morza Czarnego. Zimny klimat umiarkowany panuje w zachodniej Rosji.
W Niemczech nie ma upałów???
Dodane przez Zenek ;) (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Będzie też BEZPRECEDENSOWA
W Niemczech nie ma upałów??? Co Ty bierzesz? Nie wiem ale zmień dilera
Wyluzuj chłpie, mniej
Dodane przez Zenek ;) (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Będzie też BEZPRECEDENSOWA
Wyluzuj chłpie, mniej capslocka, więcej gramatyki...
Nie masz pojęcia jakich słów
Dodane przez Zenek ;) (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Będzie też BEZPRECEDENSOWA
Nie masz pojęcia jakich słów używasz chyba że podkładasz pod nie inne znaczenia zgodnie z logiką rewolucji, czyli mówisz nowomową, tak więc wszelkie zmiany zacznij od siebie bo jesteś tak zindoktrynowany przez lewicę że głowa mała
Ktoś lub coś chce nas usmażyć
Ktoś lub coś chce nas usmażyć, bardzo skuteczna plaga. W następstwie brak i racjonowanie wody pitnej, susze i brak żywności.
W tym roku rośliny owocujące wydały plony znacznie wcześniej, wszystko jest nienaturalnie przyśpieszone, plony obfite. Przyroda coś przeczuwa ?
Czy kroś kiedyś policzył, ile
Dodane przez hs100 (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Ktoś lub coś chce nas usmażyć
Czy kroś kiedyś policzył, ile wody jest skradzionej z obiegu i uwięzionej w sklepach, zatrutej farbkami i innymi sztusznymi smrodami? Szacuję z połowę oceanu. Jak widać, ma to wpływ na równowagę hydrololiczną na świecie. Bojkotujcie proszę napoje z butelek sklepowych, uświadamiajcie ludzi, jak spadną dochody korpo, to przestaną więzić wodę. Nie wspominam tutaj, ile wody potrzeba na modny tiszert, ani przemysł...
Pomyślcie, jaki wpływ na temperaturę ma rabunek podziemnych wód gruntowych, ktòre jak chłodnica, pracują nad równowagą cieplną, plus jeszcze rośliny. Jaki efekt chłodzący ma trzymamie wody w sklepie, który musi grzać na zewnątrz, żeby tę wodę mieć zimną, dla leniwej wygody? A jaki wpływ na upał ma moda? Moda na golenie życia przy samej ziemi, zwanej dla zmyły, pielęgnacją trawnika? A betonowanie parkingów? Dość hipnozy. Bojkot napojów ze sklepów. Bojkot pustynnych, monokulturowych trawników.
Burze może będą ale bez
Burze może będą ale bez deszczu. Najbardziej wkurzają mnie debile cieszący się z ciepełka. Susza spowoduję podwyżki cen za wszystko z paliwem włącznie.
Ziemia płonie z roku na rok
Ziemia płonie z roku na rok coraz bardziej... Strefy klimatyczne przesuwają się coraz bardziej na północ... Ale według niektórych, a w szczególności według koncernów wydobywczych, energetycznych i przetwórczych, NIE DZIEJE SIĘ ZUPENIE NIC! Chyba jasne jest, dlaczego te środowiska są tak ślepe...
A ja powiem tyle: Każdy kto dziś jest przed 40-stką, dożyje czasów, które dziś w najgorszych koszmarach mu się nie śnią... Wojny o wodę i żywność... Kataklizmy o niespotykanej dotąd sile i w miejscah w których ich nigdy nie było... Choroby tropikalne w miejscach gdzie ich nigdy nie było... Itd.
Masowe wymierania miały miejsce w dziejach Ziemi kilkukrotnie... Ale najbliższy przypadek będzie szczególny... Będzie to bowiem pierwsze w historii Ziemi, masowe, zbiorowe samobójstwo gatunku dominującego, który ma ponoć rozum i powinien wiedzieć jakie zagrożenie się zbliża, z powodu hurtowej degradacji środowiska! A jednak nie wie... Albo co gorsze... Nie chce wiedzieć!
Cóż... Mateczka Natura już niedługo zrobi odwet... Będzie płacz i zgrzytanie zębów, a na Ziemi ostanie się tylko tyle homo sapiens ile Matka Natura uzna za konieczne... Czyli podejrzewam max 100 milionów sztuk, a prawdopodobnie mniej...
Nie podcina się gałęzi na której się siedzi...
Tylko co zrobić jak się tę
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Ziemia płonie z roku na rok
Tylko co zrobić jak się tę gałąź już ścięło i teraz ileci się prosto głową na dół. Kiedyś była mowa na tym portalu o pyłu węglowym który przyspieszył o 70% topnienie lodowców i śniegu, mniej więcej ten proces zaczął się 200 lat temu od rewolucji przemysłowej i teraz głównie odpowiada za zmiany klimatu. Oczywiście takie kraje jak Chiny - główny producent pyłu węglowego na świecie, Indie, Rosja itd. mają to wszystko głęboko w du...ie.
Chyba moge sie zgodzic z Toba
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Ziemia płonie z roku na rok
Chyba moge sie zgodzic z Toba niestety...
Co ciekawe, może myślę
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Ziemia płonie z roku na rok
Co ciekawe, może myślę inaczej przez to że mam wykształcenie\prace w energetyce. Ale największe rekordy ciepła w Pl nie są notowane w XXI wieku a w XX ! więc racjonalnie patrząc nie jest tak źle, teraz siedzimy sobie w klimatyzowanych biurach przy 30st upale w cieniu na zewnątrz, to nie jest tragedia! Tragedię mieli ludzie w 1921roku gdy w Pl było 40st c w cieniu a ludzie nie mieli nic żeby się ochłodzić! przychodziłeś do domu i nie mogłeś włączyć klimy czy wiatraka. Nie było tak powszechnej wiedzy o przegrzaniu ludzkiego organizmu, nie miałeś praw pracownika - dłuższa przerwa, woda czy nawet dzień wolnego. I halo ludki ziemskie omamione wizją ocieplenia klimatu czas wreszcie przejrzeć na oczy, wyjść z bańki którą serwują nam media. Mówią o "Porażającej fali upałów" "Najcieplejsze lato w historii" - przecież co najmniej raz do roku w polsce mamy takie upały. One były i będą. Tylko kiedyś się tak o tym nie trąbiło. Było ciepło - ekstra nie musimy jechać na wakacje za granicę i wydawać fortuny mamy to na miejscu. A teraz co? wielka tragedia się dzieje bo wszędzie rozgłos o globalnym ociepleniu i o rekordach ciepła ( których de facto nie ma).
Problem polega na tym, że jak
Dodane przez inzkej (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Co ciekawe, może myślę
Problem polega na tym, że jak się siedzi caly czas w klimatyzacji, to potem odczuwa się upał potrójnie. Nie mam klimy i nie lubię tego zapachu ani hałasu, funkcjonuję normalnie. Jest ciepło. ale znajomi, którzy klim używają, cierpią tak, jakby mieli umrzeć w drodze z domu do samochodu. Różnica temperatur, nagłe skoki ich wykanczają. A ja sobie śmigam na rowerku jak jest 35 stopni i raduję się Słoneczkiem. za to jak wchodzę do sklepu z klimą raz na tydzień, to cierpię tak jak ludziki na zetwnątrz, bo za zimno nagle i atak grzyba, czyli katar i kaszel, szczególnie, jak pojem węglowodanów dzień wcześniej. szkoda, że lato nie cieszy swoimi słonecznymi owocami jak dawniej. W Usa nawet normalnego arbuza już nie kupisz, wszystko za słodkie i bez pestek, jakby w arbuzt wode z cukrem wstrzykiwano. Po zjedzeniu połowy mam zaklejone gardło i atak alergii, smak jest płaski ( nie ma smaku arbuza ) i nie daje orzeźwienia, a pamiętam, że w upalne lato na Węgrzech jedliśmy tylko arbuzy i było cudownie, i nikt nie chorował.
Grunt, to nie cackać się ze swoim ciałem, bo traci ono swą wytrzymałość. Analogicznie w zimie.
I fakt, a te nasze trzy
Dodane przez inzkej (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Co ciekawe, może myślę
I fakt, a te nasze trzy grosze we wpływie na klimat to nawet nie pierdnięcie przy erupcjach superwulkanów, upadkach asteroid czy innych tam zlodowaceniach. Tyle, że warzymy sobie piwa jeszcze w innych kwestiach, i ten grosz do grosza... Możemy się okazać na to wszystko zbyt... delikatni. Jednak planeta sądzę wyliże się, nie taki syf się na niej plenił.
Ewentualnie wróci Jezus i nauczy nas oszczędzania wody i noszenia futer, co nie Inż.Mgr?
Znany rabin Chaim Kanievsky
Dodane przez Exart (niezweryfikowany) w odpowiedzi na I fakt, a te nasze trzy
Znany rabin Chaim Kanievsky oznajmil, ze Mesjasz urodzil sie 21 lipca b.r.
http://www.asianage.com/life/more-features/230718/messiah-is-born-claim…
To prawda że rekordy
Dodane przez inzkej (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Co ciekawe, może myślę
To prawda że rekordy temperatur pochodzą z zupełnie innych czasów... Ale nie bierzesz pod uwagę jednego... Tego że teraz obserwujemy stały, coroczny wzrost temperatur i stale wzrastające, z roku na rok coraz grałtowniejsze zjawiska atmosferyczne... Nie porównuj tego do pojedynczych rekordowych wybryków Matki Natury sprzed 100 lat! Tu mamy stały wzrost, a z roku na rok jest coraz gorzej!
Co z tego że w XVIII czy XIX wieku ówcześni Polacy wiedzieli już, czym jest upał czy trąba powietrzna, skoro doświadczali tego sporadycznie i nikt nie umie dokładnie wyjaśnić, dlaczego tego doświadczali???
Idźmy dalej...
Nie bierzesz pod uwagę faktu, że ludzkość wie całe gówno o planecie na której żyje i zna tylko mały procent mechanizmów które tą planetą sterują!
Tak jak znamy 1% morskiego ekosystemu, tak znamy 1% mechanizmów sterujących życiem na Ziemi!
Przy takim stanie wiedzy, debilizmem jest pewność siebie!
To że ktoś zdał egzamin na prawo jazdy, nie oznacza że może być kierowcą rajdowym!!!
A pasożyt zwany potocznie "cywilizowanym człowiekiem", tak się właśnie zachowuje!!! Jest pewny siebie i twierdzi że nie ma wpływu na klimat i jego stałe ocieplanie się!
Coś Ci powiem: Pracuję jako technolog w dużej firmie produkcyjnej... I procedury są takie w tej branży, że jeśli na produkcji zostanie wykryty problem, to działanie jest szybkie i konkretne: ZATRZYMANIE PRODUKCJI I ZLOKALIZOWANIE ŹRÓDŁA PROBLEMU!!! To jest podstawowa metoda rozwiązywania problemów!!!
Tak się robi żeby nie narazić się na reklamację od klienta i ogromne koszty z tym związane!!! I każdy kto pracuje w podobnej branży, wie to doskonale!!!
I teraz, przekładając to na temat który omawiamy: Jeśli jest problem związany ze stałym, dziwnie dynamicznym ocieplaniem się klimatu, to idąc tą słuszną strategią, która de facto stosowana jest w większości korporacji, które mają wpływ na środowisko, powinno się zatrzymać dla dobra ludzkości wszelkie działania i zastanowić się, co zrobić, aby zatrzymać degradację środowiska!!! Niestety... Te k.rwy sa zbyt rozpędzone w pogoni za pieniądzem, żeby coś takiego zrobić!!! Za duże straty w portfelu by były przecież!!!
Wiesz co? Mam nadzieję, że wszystko pierd.lnie i będziemy musieli zejść do przysłowiowych jaskiń!!! Wtedy Matka Natura oddzieli ziarno od plew i w może brutalny, ale jedyny słuszny sposób, przywróci równowagę na planecie!!!
Nie wiem jak wygląda to w
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na To prawda że rekordy
Nie wiem jak wygląda to w korporacjach ale wiem jak wygląda na wiertni. Dokładnie tak jak opisałeś jeśli chodzi o problem jaki macie na produkcji. My na wydobyciu przy zagrożeniu erupcjyjnym również musimy działać "natychmiast". Klimat się zmienia i będzie zmieniał w małym stopniu niestety jest to zależne od nas. Ze względu na to że wystarczy iż hydraty na dnach oceanów jeśli by "wydostały" się na powierzchnię są w stanie ocieplić ziemie bardziej niż człowiek przez pewnie przez najbliższe 50lat -lekko licząc) To że jesteśmy pasożytami to się zgodzę, ale dalej będziemy dążyć do tego by nam było jak najlepiej. Ale nie zgodzę się że wysokie temperatury zdażały się "sporadycznie" w tamtych czasach. Ponieważ jeśli : na 31 zarejestrowanych najwyższych temperatur w Pl tylko 3 są z XXI wieku to zdecydowanie nie oznacza tego wtedy było to sporadyczne ponieważ nie jesteś w stanie udowodnić (i ja również) tego że w latach któych nie było rekordów - było chłodniej (przykładowo) 20stC. Nie ma co się martwić, ziemia sobie z nami poradzi, wystarczy wybuch superwulkanu - średnia temperatura ziemi spadnie a nas zostanie garstka. To że szkodzimy to fakt ale moim zdaniem jedynie sobie, no i patrząc na rybki w oceanach to też im (worki foliowe i inne paści które tam się niestety znajdują). Człowiek zaczyna bardziej o tym myśleć, jesteśmy co raz bardziej świadomi tego że jak czegoś nie zrobimy to zginiemy na wielkim wysypisku śmieci. Ale minie 1000-2000lat bez człowieka i na spokojnie ziemia znów będzie "zielona". Dla nas 1000 czy 2000lat to kupa czasu patrząc na to że zyjemy po 80lat ale dla ziemi jesteśmy jedynie pierdnięciem :)
Nie cała ziemia tylko
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Ziemia płonie z roku na rok
Nie cała ziemia tylko zwrotnik raka jest podgrzewany przez HAARP 2 który znajduje się w zachodniej części Grenlandii. To tam w okolicy gdzie USA wybudowało takie super nowoczesne lotnisko w całkowicie niezamieszkałym terenie.
Ja mialem 34 stopnie i jest
Ja mialem 34 stopnie i jest nie do wytrymania.Nie pmietam takich upalow MASAKRA czlowiek idzie ulica i jeden do drugiego ze nie ma czym oddychac.
Nie pamiętasz? to ja
Dodane przez Traska (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Ja mialem 34 stopnie i jest
Nie pamiętasz? to ja przypomnę http://www.polskatimes.pl/fakty/a/upaly-w-polsce-prognoza-pogody-na-sie…; tamtoroczna prognoza pogody, i to nie 30st C a 35st C! Nie ma co robić halo, co roku w lecie występuje okres z takimi upałami. Pamiętam za dzieciaka ok 10-13lat temu byłam z rodzicami jako nastolatka na wakacjach i tak grzało, że człowiek nie był w stanie wysiedzieć, a baseny pełne ludzi wtedy w cieniu było coś koło (z tego co pamiętam) 36 st C
Jakiś tuman ukradł mi dynię z
Jakiś tuman ukradł mi dynię z plantacji - taką malutką, miała dopiero z 8 cm średnicy. Była pryskana pesytcydami - smacznego!
Nie wiem jak w Europie, ale
Nie wiem jak w Europie, ale takie upały w Polsce to bywały niejednokrotnie i to nawet w latach 70-tych XX wieku.
za 5 miesięcy większość
za 5 miesięcy większość będzie tęsknić za latem, wypatrywać go ;) ;)
Sprawa nie jest tak
Sprawa nie jest tak skomplikowana jak się wydaje. Nasze słoneczko wraz ze swoimi planetami to nic innego jak trwający wybuch zatrzymany w kadrze. Ten kadr w wyznaczonym przez ludzi ziemskim czasie trwa miliardy lat, natomiast w kosmicznym czasie to moment czy też mała chwilka. Naturalnym jest że słoneczko zwiększa swoja objętość niezauważalnie w ludzkim czasie, bo cóz to jest kilka tysięcy lat obserwacji. Dlatego w miarę upływu ziemskiego czasu temperatura systematycznie będzie wzrastać aż do momentu gdy żar trwającego wybuchu obecnie w formie słoneczka zniszczy ziemię. Ludzkość jeżeli chce istnieć musi jak najszybciej zamiast wojen itp. wdrożyć projekt poszukiwania nowego miejsca w kosmosie. Może go znajdzie tak jak kiedyś znależli ziemię inne istoty stając się bogami dla nowego stworzonego przez siebie gatunku jaką jest obecna ludzkość. Amen:)
Projekt poszukiwania w
Dodane przez biedulka w odpowiedzi na Sprawa nie jest tak
Projekt poszukiwania w kosmosie nowego miejsca do życia, przy obecnym debilizmie pasożyta zwanego potocznie "cywilizowanym człowiekiem", nie ma żadnych szans powodzenia. Pamiętam jak dziś, programy dokumentalne w TV i artykuły w czasopismach naukowych, z pierwszej połowy lat 90-tych... NASA wręcz się zarzekała, że załogowa misja na Marsa wystartuje między 2015 a 2018 rokiem... Dziś mamy 2018 rok, a postęp misji na Marsa jest nie tylko w tym miejscu w którym był w latach 90-tych, ale śmiem twierdzić, że nawet się cofnął... W latach 90-tych przynajmniej cokolwiek robiono w tym kierunku... Zamykano ludzi na pół roku w ciasnych pomieszczeniach, sprawdzano ich psychikę... Uczono się hodować rośliny w warunkach zbliżonych do marsjańskich... A teraz? Co się takiego robi?
Ludzkość w podróży na Marsa jest tam gdzie ćwierć wieku temu, czyli w ciemnej srace, a Ty chcesz szukać miejsca w kosmosie do życia??? :-)))
Coś Ci zakomunikuję: Zanim ludzkość będzie w stanie obejrzeć Jowisza na własne oczy z bliska, wcześniej tu na wraku Ziemi zejdzie do jaskiń, walcząc na kije i kamienie o ostatnią zdatną do picia kałużę wody :-)))
Dla mnie najgorszy jest
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Projekt poszukiwania w
Dla mnie najgorszy jest brak wiatru . Dzisiejsza noc była straszna . Zero wiatru i gorąc . jestem niewyspana i wyglądam jak zombi ....gdzie się podział wiatr ?
Howgh!
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Projekt poszukiwania w
Howgh!
Bazy na Marsie:
Dodane przez SurvivorMan w odpowiedzi na Projekt poszukiwania w
Bazy na Marsie:
http://farsight.org/demo/Mysteries/Mysteries_1/Mysteries_Project_1.html
https://www.bibliotecapleyades.net/marte/marte_basescolonies01.htm
Remote Viewing (RV) pwstalo z inicjatywy CIA. Sesje odbywaly sie w bazie wojskowej w Fort Meade w Georgii. Osiagano ok. 80% dokladnosci. Farsight.org jest prowadzony przez b. uczestnikow tej akcji. Byly oficer wywiadu USA Major Ed Dames prowadzi podobne witryny: majoreddames.com thekillshot.com
Tak to jest jak silna w gebie
Tak to jest jak silna w gebie ekipa pod wezwaniem upadlego aniola Jezusa pragnela odpalic maszynerie i spierdzielila wszystko. Tak tak dziateczki, w 2015 roku kilka osob w pewnym miescie w Polsce postanowilo pogrzebac przy Gwiezdnych Wrotach. W wyniku czego przegrzano reaktor- serce ukladu i wysiadla pompa od klimatyzatora. Na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac.
Jest jedna osoba a raczej dwie do pary, ktore moga te klime naprawic, ale wielcy panowie musieli by nisko upasc do stop Bogini i powiedziec jedno male zdanie :Przepraszamy za Atlantyde, prosimy o wybaczenie.
A potem moga sie spakowac i wracac na Nubiru gdzie czeka na nich Jezusik-sw. Mikolaj
To tak do calej Masonskiej swoloczy, ktora tutaj myszkuje.
<tryb proroka>
<tryb proroka>
Te "upały" to warto potraktować jak ostatnie odtrzeżenie ludzi przed zmianami jakie szykują Ziemia i Przyjaciele.
Bo tak naprawdę pogoda jest piękna. +40 jest piękną temperaturą przy której można wspaniale funkcjonować (tak samo -60, ale to sobie zostawiam na czas zimy), a jeżeli odczuwa się dyskomfort, to proponuję zastanowić się czy nie jest się w miejscu gdzie się nie powinno być, czy przypadkiem nie robi sie tego czego nie powinno się robić (ze szczególnym uwzględnieniem szkodzenia innym, Ziemi a nawet sobie) - inaczej odczuwa się wyłącznie przyjemność.
Z jakiegoś powodu Ziemia lubi ludzi i wszelkie zmiany wprowadza stopniowo i delikatnie, pozwalając każdemu dostosować się (zamiast w ciągu roku, za jednym zamachem, pozbyć się pasożytów przez przysmażenie ).
<po trybie proroka>
A tak serio to naprawdę przestańcie biadolić jakby się wam zaraz białko miało zacząć "ścinać". Człowiek ma całkiem niezły "układ chłodzenia" który (przy odpowiednim użyciu mózgu) daje sobie spokojnie radę przy wyższych temperaturach.
Pogoda jest piękna tylko pewnie wbrew sobie zapierdalacie na kogoś czy swoje kredyty jakbyście mieli przez to stać się nieśmiertelni.
Pamiętam, kiedyś dostałem
Pamiętam, kiedyś dostałem pismo wysłane do ministerstwa wojny, w sprawie latających samolotów na niebie i wypuszczających biały dym, czyli tzw chemtrails.Osoba w piśmie pytała, kto jest odpowiedzialny za opryski chemiczne nad Polską? Kto za to płaci?Ministerstwo odpowiedziało krótko: samoloty nie są pod dowództwem Polski, czyli można dopisać: akcja opryski nad Polską, prowadzona jest pod sztandarami NATO. Polska tylko udostępnia przestrzeń powietrzną. Odpowiedź była oficjalna na papierze.Wynika z niej jasno. Nasze niebo wydzierżawione jest przez NATO. Według własnej strategii, opryskuje polskie miasta, wsie niezidentyfikowanymi substancjami.Nie są to zwykłe smugi kondensacyjne, które zostawia samolot. Wystarczy zaobserwować niebo. Smugi kondensacyjne ciągnął się za samolotem od stu do trzystu metrów i bardzo szybko w naturalny sposób znikają.
https://wiadomosci.robertbrzoza.pl/polska-kolonia/chemtrails-trwa-akcja…
zejdz na ziemie nikt nie lata
Dodane przez inzynier magister w odpowiedzi na Pamiętam, kiedyś dostałem
zejdz na ziemie nikt nie lata zeby opryski robic
Tak, zapytałam co 'Dzizas'
Dodane przez inzynier magister w odpowiedzi na Pamiętam, kiedyś dostałem
Tak, zapytałam co 'Dzizas' myśli o tym wszystkim i już mu z góry podziękowałem, że wstawił się za Inż bo w tym poście Inż jest wyraz "pamiętam" - ale niestety to kopia z innego artykułu, ktoś inny pomyślał. Niemniej powiedział, że modlić się nie zaszkodzi. Na te chemitrailsy i inne tak mi rzekł:
- To jest trochę jak imigranci - kręci się już siła rozpędu, kto może próbuje wykorzystać to na swoje cele - wojsko, korporacje, elity, a naukowcy błądzą po omacku, są też i tacy co wierzą w dobre cele, chęć uniknięcia pewnych problemów klimatycznych. Widzisz, wszystko to można odkręcić, tylko ludzie stracili wiarę w siebie, a jak tracisz wiarę, ze np. możesz się sam wyleczyć to szukasz zewnętrznych zbawicieli w systemie, jego sztucznych środkach (tu akurat lekarstwach). Czy nie pamiętasz jak byłeś dzieckiem i wypatrywałeś przez okno, podświadomie prosząc, 'słońce przyjdź, deszczu przyjdź, zimo przyjdź', bo akurat chciałeś na sanki lub pobawić się w statki? I w końcu przychodziło. Jak myślisz dlaczego?
- Pewnie dlatego, że akurat taka pogoda miła być, poza tym klimat był też trochę inny.
- Właśnie i tu widać brak Twej wiary. Przychodziła dana aura, bo ludzie - dzieci o nią prosiły. A jak wiesz Ojciec zawsze dzieci słucha, bo ich myśli są czyste. Nie na darmo kiedyś ludzie tworzyli bogów deszczu, słońca wiatru - bo modląc się do nich, skupiając energię swych myśli na danym zjawisku właśnie te rzeczy wywoływali jak były im akurat potrzebne.
- No ale przecież teraz dużo ludzi prosi o zmiany pogody, chociażby rolnicy gdy za sucho, czy inni zainteresowani i coś nie bardzo to działa?
- Bo nie ma jednomyślności, i czystości myśli. Zazwyczaj chcą tego dla zysku, uniknięcia strat, a czasami a ich wzajemne interesy są sprzeczne.
- No dobra, a dzieci co – trefne jakieś te dzisiejsze, że o pogodę dobrą nie proszą?
- Te dzisiejsze nie są gorsze od Was gdy nimi byliście, ale powiedz na czym skupiają głównie swoją uwagę, poświęcają czas?
- W sumie na smartfonach i dobrej zabawie.
- Więc taki świat jaki im zafundowano będą starały się ulepszyć. Będą dążyły do idealnego świata wirtualnego i coraz to nowych form rozrywki. A pogoda ..cóż – jeśli nie wiara dzieci ani dorosłych, zostaje geo-inżynieria.
Co racja to racja, poniżej na
Dodane przez inzynier magister w odpowiedzi na Pamiętam, kiedyś dostałem
Co racja to racja, poniżej na zdjęciu jeden dał się złapać podczas oprysków...
Cieszcie sie basenami na
Cieszcie sie basenami na podwórkach z czystą wodą bo za parę lat ciężko będzie nawet o wode z rzeki do nich, bo tez będzie zajebana chemią. zdrowia.
a lato w sierpniu 39 roku tez
a lato w sierpniu 39 roku tez bylo takie gorace a urlopowicze smiali sie ,ze nic im nie grozi
A mnie chodi po głowie upalne
Dodane przez hyh (niezweryfikowany) w odpowiedzi na a lato w sierpniu 39 roku tez
A mnie chodi po głowie upalne gorace lato i krwawa jesień nie wiem dlaczego.
To jest przecież normalne
To jest przecież normalne lato w Polsce jakie było kiedyś... Pamiętam jak za łepka w lato temperatury +30 to była norma i nic nadzwyczyjnego, a Wy tu teraz jakieś bzdury wypisujecie o spiskach itp.. normalnie psychiatryk jakiś.
ale ty tempy jestes MASAKRA
Dodane przez Virjou (niezweryfikowany) w odpowiedzi na To jest przecież normalne
ale ty tempy jestes MASAKRA
a co to K* znaczy tempy ?
Dodane przez Traska (niezweryfikowany) w odpowiedzi na ale ty tempy jestes MASAKRA
a co to K* znaczy tempy ? pochwal się znajomością słów które używasz ....
Ja to za łepka pamientam że
Dodane przez Virjou (niezweryfikowany) w odpowiedzi na To jest przecież normalne
Ja to za łepka pamientam że jak 28 było to my siem cieszyli. Ale ja to czasy Chrobrego pamientam.
A ile Ty masz lat Virjou ???
Dodane przez Virjou (niezweryfikowany) w odpowiedzi na To jest przecież normalne
A ile Ty masz lat Virjou ???
Ja jak za lepka bylo +25 to byly fajne wakcje.A to byly lata '80 ....Nic wiecej na Twoj temat.
trzeba zdać sobie sprawę ze
trzeba zdać sobie sprawę ze pogoda jest sterowana ''odgórnie'' od tysiącleci na '' tzw .ziemi'' ..to samo tyczy się hodowli gatunku ludzkiego i jego eksploracji ..tam gdzie kiedyś były cywilizacji i zamieszkiwane przez nie miasta ,teraz są skanseny pełne kamieni .to samo będzie z obecną tam gdzie są miasta i stalowe wieżowce będą stały kikuty z stali o ile ich korozja i tzw .''czas'' nie powali
U nas na wsi u proboszcza też
U nas na wsi u proboszcza też ponoć upały. I to pońoć przez cały rok. Zwłaszcza wikary i ministranci,tak baby na wsi powiadają.
jakieś 3 może 4 lata temu
jakieś 3 może 4 lata temu pamiętam w małopolsce okolice wadowc końcem lipca o północy było 30stopni a w dzień 42stopnie w cieniu nikt tego nie udokumętował a rekord już padł
2 lata temu, zanotowano
2 lata temu, zanotowano temperaturę w moim mieście +40 stopni. Następnego lata, ścieko media zaczeły fanzolić że padł rekord w Polsce + 35. A gdzie te + 40? I co oznacza temperatura w cieniu. W cieniu czego? Gazety, palca od nogi, domu a może góry. Debilne określenie dające im szerokie pole do matactw. Bo jak ktoś stwierdzi że u niego była taka a taka temperatura, to zaraz ktoś inny wyskoczy a w cieniu czego ją mierzył. No i miejsce jej pomiaru ma znaczenie, bo stację pomiarowe są umieszczone po za miastem w polu kartofli. A ch..j mnie obchodzi ile stopni jest po za miastem, czy ja mieszkam na wsi czy w mieście. Teraz jest krzyk o wysokie temperatury w naszym kraju. A jak się ochłodzi, to stwierdzą że to nic nadzwyczajnego bo już tak było wielokrotnie. Tutaj nie chodzi o żar lejący się z nieba, ale o tą cholerna wilgotność w powietrzu. Dzisiaj w tvp pis, coś tam kamera pokazywała z dachu wieżowca, i mgła w dzień była taka, że praktycznie nie było nic widać. Ale co tam, zaraz bedzie hejt, że to kopciuchy, i samochody diesle. No i ścierające się klocki hamulcowe w autach, rowerach, a nawet z podeszw butów.