W egipskim kurorcie Hurghada, rekin zaatakował turystkę

Kategorie: 

Żarłacz biały - Źródło: wikipedia

Egipt był kiedyś popularnym celem wakacyjnych wyjazdów Polaków, ale obecnie ze względu na pogorszenie bezpieczeństwa w tym kraju, jeżdżą tam tylko ludzie najodważniejsi, lub pozbawieni wyobraźni. Okazuje się, że do zagrożeń terrorystycznych doszło nowe, pochodzące od natury. W egipskim kurorcie Hurghada zaczęły atakować rekiny.

 

W samym szczycie sezonu wakacyjnego w Hurghadzie, kąpiele w Morzu Czerwonym stały się ryzykowne. Na wybrzeżu doszło do kilku ataków rekinów ludojadów. Wiadomo, że przynajmniej jedna osoba została ugryziona podczas pływania na rafie koralowej. Turystka z Austrii, w wyniku ataku straciła nogę.

Ostatnio rekiny ludojady zwane też rekinami białymi, albo żarłaczami białymi, widziano w okolicy Hurghady w 2015 roku. Żarłacz biały to niebezpieczny drapieżnik, który jest spokrewniony z rzekomo wymarłym megalodonem, gigantycznym rekinem, który królował w morzach miliony lat temu. Jego mniejszy krewniak, rekin biały dorasta do 7 metrów długości. Gatunek ten pojawia się w wielu ciepłych morzach całego świata.

 

Ryby te słyną szczególnie z ataków na człowieka. Mimo to rocznie nie ma zbyt wielu zgonów z powodu ich działalności, gdyż ludzie nie są cześcią ich diety. Żarłacze często po prostu atakują ludzi przez pomyłkę, biorąc ich za foki, a po jednym kęsie przeważnie odstępują od człowieka.

 

W Egipcie do ataków rekinów dochodzi stosunkowo rzadko. Według danych z Shark Institute, były tylko 34 zarejestrowane przypadki ataków na ludzi od 1827 roku, gdy zaczęto prowadzić statystyki. Mimo to eksperci twierdą, że obecnie zagrożenie może wzrastać ze względu na karmienie rekinów i wędkarstwo morskie. Szczególnie niebezpieczne są kąpiele na otwartym morzu. Niewątpliwie po tym ataku, rekiny stały się dodatkowym kłopotem dla egipskiej branży turystycznej.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: admin3
Portret użytkownika admin3

Założyciel i redaktor naczelny portalu zmianynaziemi.pl


Komentarze

Portret użytkownika admin3

A co konkretnie jest bzdurą?

A co konkretnie jest bzdurą? To, że wędkarstwo morskie na Red Sea powoduje, że rekiny nauczyły się podbierać z wędki to i owo, a potem beztroscy turyści kąpią się przy łodzi na otwartym morzu i narażają się na atak? Czy może to, że mięso wypierdzielają do wody Egipcjanie, konkretnie owce zdechłe itd. co ściąga drapieżniki? No konkretnie poproszę, bo właśnie taki komentarz to żart i bzdura Smile

 

Portret użytkownika pkacp

Mam wrażenie, że w

Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach byle kretyn może zostać dziennikarzem. Nie trzeba już mieć żadnej wiedzy, umiejętności potwierdzania informacji. Wystarczy umieć skutać w klawiature i mieć bujną wyobraźnię. Takiego steku bzdur i fantastyki dawno nie widziąłem. Żenada. 

Kiedyś dziennikarz to była osoba, którą cechowała rzetelność, obiektywizm i chęć doążania do prawdy. Dzisiaj to synanim tępaka stukającego w klawiaturę, byleby były kliki.

Skomentuj