Startup z Zjednoczonych Emiratów Arabskich o nazwie Space Roasters ogłosił, że wymyślił najlepszy sposób na prażenie ziaren kawy, aby zrobić idealną napój. Jak? Oczywiście z pomocą atmosfery. Dokładniej, z pomocą intensywnego ciepła, które zostanie wytworzone w specjalnej kapsule wystrzelonej w kosmos. Podczas wchodzenia do atmosfery kapsuła nagrzewa się i powstają w niej idealne warunki do prażenia ziaren kawy, mówią autorzy projektu.

W wywiadzie dla magazynu Room, założyciele Space Roasters, młodzi przedsiębiorcy Hatem Alhafaji i Anders Cavallini, powiedzieli, że przestrzeń to nowy poziom, a jednocześnie idealne medium do produkcji lepszej kawy.

„Od wieków ziarna kawy palone są według tej samej technologii. Badania kosmosu pozwoliły nam ulepszyć wiele technologii, z których korzystamy dzisiaj w życiu codziennym, więc wierzymy, że nadszedł czas, aby stworzyć rewolucję w dziedzinie produkcji kawy za pomocą technologii kosmicznych"- tłumaczą twórcy Space Roasters.

Firma opracowała i opatentowała „kapsułę kosmiczną do prażenia kawy". Jest ona podzielona na cztery cylindryczne sekcje, z których każda zawiera 75 kilogramów ziaren kawy.

W warunkach ziemnych ziarna kawy stykają się z gorącym rusztem, dlatego często płoną i pękają. Ale w kosmosie, z powodu zerowej grawitacji, gdy statek ponownie wejdzie z powrotem do atmosfery, będą swobodnie unosić się w kapsule i smażyć równomiernie w temperaturze 200 stopni Celsjusza, uzyskując doskonały smak i aromat.

„Cały proces potrwa tylko około 20 minut, ale po otwarciu klapy kapsuły spodziewany jest aromat idealnie świeżo palonej kawy" - mówią autorzy projektu.

Pomimo faktu, że firma ogłosiła zamiar rozpoczęcia przyjmowania zamówień przedpremierowych na swój produkt w nadchodzącym miesiącu, cena za niego nie została jeszcze podana. Jednak biorąc pod uwagę obecne koszty ekspedycji kosmicznych, koszt filiżanki kawy może być bardzo wysoki.

Autorzy projektu podają, że prowadzą dyskusję na temat swoich pomysłów z kilkoma prywatnymi firmami z branży lotniczej, w tym z Rocket Lab i Blue Origin. Ci ostatni nie wymieniali kosztu wystrzelenia własnych rakiet. Uruchomienie rakiety elektronowej ma kosztować około 6 milionów dolarów.

Według założycieli Space Roasters, waga kapsuły wraz z ładunkiem ziaren kawy wyniesie 500 kilogramów. Planuje się, że kapsuła będzie się przemieszczać na wysokość 180-200 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi. Według portalu Ars Technica, rakieta elektronowa jest w stanie przenieść taką ładowność na taką wysokość, chociaż Rocket Lab nie wykazuje tego w technicznych specyfikacjach.

Załóżmy, że Space Roasters mogą wystrzelić kapsułę o wadze 500 kg na podosiową wysokość 180 kilometrów. Załóżmy również, że wszystkie 300 kg ziaren kawy może być doskonale wyprażone. Na tej podstawie okazuje się, że koszt kilograma kosmicznej kawy wyniesie 20 tys. dolarów. Każda filiżanka kawy zawiera od 10 do 15 gramów ziaren kawy.

Zatem każda filiżanka kawy palona w kosmosie będzie kosztować kupującego (nawet przy najskromniejszych szacunkach) 200 dolarów. Jeśli dodać koszt opracowania i stworzenia kapsuły (autorzy projektu nie ujawniają, czy będzie to urządzenie wielokrotnego użytku), kosztów marketingu i inne koszty, okaże się, że kosmiczna kawa najprawdopodobniej będzie kosztować co najmniej 500 dolarów za filiżankę.

Czy jesteś gotów wyłożyć 500 dolarów na filiżankę kawy? Jeśli nie, założyciele startupu nie będą obrażeni. Pomysłodawcy przedsięwzięcia kierują swoją ofertę na zupełnie inny rynek – na Dubaj. W przyszłym roku zamierzają oni przeprowadzić pierwsze uruchomienie kapsuły do prażenia kawy w kosmosie.