W Boże Narodzenie w krajach nadbałtyckich zaczęły kwitnąć wierzby

Kategorie: 

Źródło: sxc.hu

Niezwykłe o tej porze roku ciepło znowu powoduje dezorientację roślin, które mylnie uznają warunki panujące na dworze, jako początek wiosny. Głównie z tego powodu w niektórych miejscach rośliny wypuszczają pierwsze pąki.

 

Późne kwitnienie jest zjawiskiem występującym niekiedy w przyrodzie i prawie zawsze jest ono niekorzystne dla roślin. Na przykład drzewa owocowe, jeśli zakwitną to z pewnością wtedy, gdy będzie właściwy na to czas, będą miały mniej kwiatostanów, albo w ogóle odpuszczą dany rok. Straty w sadownictwie mogą być ogromne.

 

Z doniesień internetowych wynika, że w niektórych miejscach na Łotwie, ale i na Litwie i w Polsce, może gdzieniegdzie znaleźć kwitnące wierzby. Mieszkańcy Łotwy są zdumieni, bo nikt nie przypomina sobie takiego ciepła w grudniu i widać wyraźnie, że nastąpiła wyraźna zmiana klimatu. Jednak są to chyba jednak oczekiwania przedwczesne, bo doświadczenie ostatnich zim nauczyło nas, że w Polsce najzimniej jest na przełomie stycznia i lutego.

 

Faktem jest jednak, że mieszkańcy Łotwy czy Rosji spodziewają się teraz raczej zasp śniegu i sopli lodu, a nie kwitnących pąków wierzb. Temperatura powyżej +5C utrzymuje się nad prawie całym obszarem Europy Wschodniej i wiele wskazuje na to, że jeszcze na jakiś czas to nietypowe na tę porę roku ciepło z nami zostanie.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Azurdos

To tak jak majowie

To tak jak majowie przepowidzieli skończył się kalendarz i za jakiś czas naukowcy zrozumieją że będą musieli stworzyć nowy bo przebiegunowanie ziemi spowodowało że okresy pogodowe występuję w innych miesiącach niż powinny i w innych miejscach. Np w jerozolimie padał śnieg a w innym miejscu świeciło mega słońce bo bieguny znajdują się gdzie indziej.

Portret użytkownika AMRŚP

Cały styczeń będzie w

Cały styczeń będzie w temperaturze dodatniej, ochłodzenie w 1-szej dekadzie lutego z przymrozkami i deszczami w dzień -35 st od drugiej do IV dekady, w marcu sniegi do 3 m kwiecień - powodzie i w maju mróz. To moje prognozy....
 Kto chce to zapisze...
 W lutym usłyszycie eksplozje pękających drzew, które puszczają soki...

Portret użytkownika asp

tak tak, wszędzie akrtykuły

tak tak, wszędzie akrtykuły że ciepło, że to pewnie jeszcze od CO2. No tak to już jest z pogodą, 31 lat chodze po tym świecie i raz jest ciepła zima, raz zimna, raz w grudniu śnieg, raz w marcu, raz 2 miesiące mrozów, raz 3 tygodnie, raz wieje, raz nie wieje. Mówią że rekordy są pobijane 100 letnie, ok ale o ile, o kilka dziesiątych części stopnia i właśnie 100 LETNIE !! Znaczy, że co, 100 lat temu też było zanieczyszczenie co2 z kominów i samochodów ? 
Teraz się ochłodzi, spadnie trochę śniegu, potem przyjdzie mróz i wczesna wiosna pod koniec lutego, a potem znowu na tydzień dwa wróci śnieg i plucha i potem znów będzie coraz cieplej aż do lipca, który znów będzie jak co roku w kratkę, tu popada tam pogrzmi gdzieś przejdzie trąba, gdzieś będzie upał i tak co roku, raz tak raz inaczej, czy nam się to podoba czy nie.

Portret użytkownika ciekawska123

a ja pamiętam w lutym roku

a ja pamiętam w lutym roku około 1990-93 temperatury dochodziły do 14-15 stopni na plusie. wtedy akurat były ferie i nosiłam katankę jeansową (już u nas były;)), świeciło słonko i było jak w kwietniu, tylko, że potem przyszedł mróz. wiem to bo wtedy pisałam pamiętniki... i tak mi zapadło w pamięci. ale pamiętam też z dzieciństwa zimy tak mroźne, że woda nam zamarzła i kanalizacja, a na wsi nie mieszkałam nigdy.. po wodę chodziłam z babcią do klatki obok bo tam na korytarzu nie zamarzło i we wiadrach się targało.. Wink bywało różnie. pozdrawiam w te święta!

Portret użytkownika zulus

Swieta zaczely kojarzyc sie

Swieta zaczely kojarzyc sie ze stresem. Brak pieniedzy, duzo pracy, kazdemu wymyslic prezent, a wszyscy wszystko juz maja, poczucie wydanej kasy na bzdety, byle cos kupic, a w miedzyczasie normalna praca, rachunki.
Stres, bo w internecie tyle ciekawych rzeczy, a tu trzeba jakies uszka lepic, czy polowac na karpie.
Stres, bo miliardy ton badziewia zalewa sklepy jednoczesnie wzmagajac poczucie marnotrawstwa zasobow.. Przytlaczajacej ilosci smieci, jednorazowosci, pustej dekoracji, napuszonej sztucznosci.
Stres wywolany krzykiem tysiecy obcietych drzewek by przez chwile pylo pieknie. Pieknie, to jest w lesie, kiedy mozna dotknac zycia, a w domu ma byc cieplo i pachniec jedzeniem, a nie plastikowym drzewkiem.
Dawniej ludzie przygotowywali sie do swiat zaraz po Swiecie Zmarlych, moja Babcia juz zaczynala kolekcjonowanie rzeczy na rytualy, sprzatanie, a gotowanie przez kilka dni. Terez wszystko ma byc szybko.

Odkad zarzucilismy tradycje kupowania prezentow pod choinke, ewentualnie dozwolone tylko wlasnoreczne drobiazgi, mamy o wiele mniej stresu. Nie scinamy drzewek. Nie ubieramy choinek, tylko maly stroik, co i tak boli, kiedy prosze drzewo o pozwolenie urwania galazki, odkad zarzucilismy tradycje dwunastu potraw, wyjawszy oczywiscie ulubione reeprezentacje typu barszcz, pierogi, sledzik, rybka i kompot, i trzymamy sie tradycji zapraszania samotnych sasiadow, mamy duzo przyjemniejsze swieta wypelnione mila kolacja i zartami, wspomnieniami.

Ile osob kloci sie przed wigilia o pierdoly? Bo ktos czegos nie, lub cos innego?
po co? W urodziny Boga?

Portret użytkownika Ulmus

Szacunek dla Was! Gdyby

Szacunek dla Was! Gdyby chociaż 25 % ludzi celebrujących owe święta prezentowało tak godną postawę do naśladowania jak Wy - byłaby to nie mała iskra, zdolna pociągnąć za sobą całą resztę i nawet (jeśli rzeczywiście istnieją) - demiurdzy od NWO nie byliby w stanie urzeczywistnić jakichkolwiek niecnych planów.

Portret użytkownika zxcvbnm

Ostatni komentarz:

Ostatni komentarz: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/grenlandii-odkryto-ogromny-podlodowy-zbiornik-wody
 
Dobrze że moje prognozy czasami się tylko sprawdzają. Fajnie by było poczuć 22 stopnie zimą, aleeeee jakie miałoby to konsekwencje dla przyrody. Niestety 20 stopni niewykluczone są w styczniu jak i lutym. Ciepło zimą oznacza rekordową ilość orkanów, a także wiatrów fenowych. Coś ja czuję, tym razem nie operając się na obliczeniach, że już od stycznia na dobre rozpocznie się sezon wegetacyjny roślin, bo o ile 20 stopni jest mało prawdopodobne, to 6-16 stopni ujżymy w większości przez resztę sezonu zimowego. Przewiduję nocną burzę na sylwestra. Będzie połączenie fajerwerków i piorunów.

Strony

Skomentuj