USA zamierza pozyskiwać energię elektryczną z kosmosu

Kategorie: 

Źródło: M@tis

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych ogłosił udane testy panelu słonecznego wielkości pudełka po pizzy, który został wysłany na orbitę w maju 2020 roku. Urządzenie produkuje wystarczającą ilość energii elektrycznej, aby zasilić iPada. Naukowcy aspirują do stworzenia systemu, który byłby w stanie magazynować i przekierowywać energię słoneczną, na Ziemię.
Naukowcy od dawna zastanawiali się nad pomysłem zbierania energii w kosmosie. Główną barierą w rozwoju tej technologii była kwestia transportu tej energii. Odpowiedzią na ten problem, ma być moduł fotowoltaicznej anteny radiowej (PRAM), który został uruchomiony w maju 2020 roku. Instalacja jest przymocowana do drona Pentagonu X-37B, który krąży wokół Ziemi co 90 minut.


Eksperyment z jej udziałem, ma na celu wykorzystanie promieniowania słonecznego z kosmosu i skierowanie go w dowolne miejsce na Ziemi. System jest przeznaczony do bardziej efektywnego wykorzystania światła. W kosmosie nie przechodzi ono jeszcze przez atmosferę ziemską, co oznacza, że ​​zachowuje energię niebieskich fal. Według głównego kierownika projektu, Paula Jaffe, panel słoneczny wytwarza obecnie około 10 watów energii, co wystarcza do naładowania iPada. Naukowcy, planują obecnie przygotować się do testów przenoszenia energii na specjalne instalacje na Ziemi. Eksperymenty rozpoczną się dopiero za jakiś czas, gdy tylko powstanie prototyp zdolny operować na wyższej orbicie. 


Koncepcja wykorzystania paneli słonecznych w kosmosie, nie jest niczym nowym. Pomysł został opisany już przez pisarza science fiction Isaaca Asimova w 1941 roku w jego opowiadaniu science-fiction Logic, które pokazało, jak stacja kosmiczna była używana jako „konwerter energii” do zbierania światła słonecznego i przesyłania go w całym Układzie Słonecznym. Rozwijana w Pentagonie technologia, przywodzi też na myśl eksperymenty słynnego Nikoli Tesli, który rzekomo opracował metodę bezprzewodowego przesyłu energii.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: M@tis
Portret użytkownika M@tis

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz wielki fascynat nauki. Jego teksty dotyczą przełomowych ustaleń ze świata nauki oraz nowinek z otaczającej nas rzeczywistości. W przerwach pełni funkcję głównego edytora i lektora kanałów na serwisie Youtube: 

zmianynaziemi.pl/ innemedium.pl/ tylkomedycyna.pl/tylkonauka.pl oraz tylkogramy.pl.

Projekty spod ręki M@tisa, możecie obserwować na jego mediach społecznościowych.

Facebook: https://www.facebook.com/M4tis

Twitter: https://twitter.com/matisalke


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Dron może co najwyżej OKRĄŻAĆ

Dron może co najwyżej OKRĄŻAĆ ziemię co 90 min. a nie krążyć wokół niej co 90... to nie mucha koło wychodka. "Pozyskuje energię z kosmosu" - niby jak do czorta ! Jeśli już to w KOSMOSIE !

Co to wogóle za tandeta ?? Panel wielkości ok. 30 x 30 cm wytwarza ZALEDWIE 10 W ??? Pomysł jest ze wszech miar durny , bo nie ma jak przesłać energii na ziemię , promieniowaniem (laserem) nie można bo coś we wiązkę wleci i zginie (zniszczy się) , kablem też nie bo za ciężki.

Skomentuj