USA po raz kolejny ostrzelały pozycje syryjskiej armii

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Diariocritico de Venezuela/CC BY 2.0

Siły zbrojne USA, które nielegalnie przebywają na terytorium Syrii, ponownie zaatakowały pozycje wojsk syryjskich. Lotnictwo dokonało prewencyjnego bombardowania w miejscu, gdzie Syryjskie Arabskie Siły Lądowe gromadziły swoje siły.

 

Nalot miał miejsce we wtorek około godziny 17:40 czasu lokalnego na autostradzie al-Tanf w muhafazie Hims w południowej części kraju. Jak twierdzi Pentagon, mimo kilku ostrzeżeń wojska Assada i proirańskie bojówki wkroczyły do strefy bezpieczeństwa, gdzie amerykańscy i brytyjscy żołnierze szkolą "opozycję". Armia rządowa znalazła się niedaleko pilnie strzeżonej bazy wojskowej, co uznano za zagrożenie dla obecnych tam sił specjalnych.

 

W wyniku ataku z powietrza zginęło dwóch syryjskich żołnierzy. Zniszczono również dwa działa artyleryjskie i działo przeciwlotnicze a jeden czołg został uszkodzony. Agresja USA zmusiła Syryjskie Arabskie Siły Lądowe do wycofania się. Podobny nalot został przeprowadzony 18 maja.

 

Stany Zjednoczone, których wojska nielegalnie stacjonują na terenie Syrii twierdzą, że walka z ISIS powinna być priorytetem dla Assada. Jednak wojska amerykańskie i brytyjskie przebywają tuż przy granicy z Irakiem. Dla nich sprawą priorytetową jest, aby Syria nie odzyskała kontroli nad przejściem granicznym, które pozwoli otworzyć trasę zaopatrzeniową z Iranu. Obecność USA w Syrii skupia się przede wszystkim na ograniczaniu wpływów Iranu w regionie.

 

Źródła:

http://sana.sy/en/?p=107647

http://edition.cnn.com/2017/06/06/politics/us-led-coalition-strike-pro-syrian-regime-forces/

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika LordOfTheBots

Mówi się, że Daesz (ISIS) nie

Mówi się, że Daesz (ISIS) nie mają lotnictwa, a tu proszę...

Putin w jednej z wypowiedzi stwierdził, że "nikt nie przeżyłby gorącej wojny między FR a USA". Prawdopodobnie miał rację. Jednakże neokoni pragną totalnej wojny jak powietrza. Są tak głupi i bezrozumni, a jednocześni zarozumiali i zapatrzeni w siebie, że co raz częściej posuwają się do różnych prowokacji bo jak inaczej nazwać ten atak USAF na SAA jak nie prowokacją?

Skomentuj