Wrak statku kosmicznego "Phobos-Grunt" powinien dotrzeć do Ziemi w ciągu najbliższych dni. Szacuje się, że to może się zdarzyć nawet dzisiaj, 10 stycznia 2012 roku. Jednak bardziej prawdopodobne data upadku fragmentów sondy "Phobos-Grunt" to 15 stycznia.

Powstała specjalna grupa zadaniowa do monitorowania deorbitacji pojazdu. Eksperci oszacowali, że moment impaktu może się zawierać między 10 a 21 stycznia 2012 r., z centralnym punktem 15 stycznia.

Określenie obszaru,  na jaki mogą upaść fragmenty pojazdu nie jest jeszcze możliwe. Eksperci twierdzą tylko, że to się stanie gdzieś miedzy 51,4 ​​stopni szerokości geograficznej południowej do 51,4 ​​stopni szerokości geograficznej północnej. W pasie wskazanym przez Roskosmos znajdą się na przykład takie miasta jak Tokio, Pekin, Nowy Jork, Sao Paulo, Kalkuta czy Mexico City.

Dokładne miejsce, data i czas upadku "Phobos-Grunt" można przewidzieć nie wcześniej niż na jeden dzień przed, mówi Federalna Agencja Kosmiczna.

Oczekuje się, że do powierzchni Ziemi dotrą wykonane z elementów ogniotrwałych fragmenty aparatury w ilości 20-30 sztuk i masie całkowitej nieprzekraczającej 200 kg.  Toksyczne paliwo statku kosmicznego powinno spłonąć w gęstej atmosferze ziemskiej na wysokości około 100 km.

Przypomnijmy, że automatyczna badawcza sonda międzyplanetarna "Phobos-Grunt" została wystrzelona z kosmodromu Bajkonur 09 listopada 2011. Pojazd miał lądować na satelicie Marsa, Fobosie. Miał dostarczyć próbki gleby i dowieźć je z powrotem do Ziemi. Ale gdy spróbowano uruchomić silniki manewrujące na orbicie nie udało się to i pojazd pozostał w miejscu wyniesienia.