Kategorie:
Pod pozorem regulacji, która ma wzmocnić prawo autorskie w Internecie, decydenci z UE przygotowali nową szkodliwą dyrektywę, która będzie wymagać od wydawców treści automatyczną cenzurę wypowiedzi za pomocą specjalnych botów sprawdzających to co wpisują w komentarzach użytkownicy. W praktyce oznacza to, że europejski Internet będzie jeszcze bardziej cenzurowany od chińskiego.
Jeśli po wprowadzeniu obowiązkowych wyskakujących okienek RODO, ktoś myślał, że Unia Europejska nie może już bardziej utrudnić korzystania z Internetu, to był w błędzie. Unijni biurokraci wysmażyli nowe prawo, które wprowadzi płatne linki, zlikwiduje memy, uniemożliwi dodawanie postów w serwisach społecznościowych i zmusi wydawców do cenzurowania wszystkich komentarzy.
Najnowszy pomysł unijnych polityków zakłada, że nie będzie dozwolone publiczne dzielenie się linkami, o ile autor danej treści nie udzieli takiej zgody. Zmusi to korporacje Google, Facebook i Twitter, do płacenia za linki. Na pierwszy rzut oka wygląda to na dobry pomysł, bo ktoś siedzi, męczy się, pisze artykuł za artykułem, a drugi cwaniak naciska ctrl C i ctrl V i wsadza reklamy zarabiając jak na swoim.
Jednak nie ma co liczyć na to, że wielkie korporacje podpiszą umowy na linki z niezależnymi wydawcami. Prawdopodobnie skupią się na zgodach największych graczy rynku, którzy zyskają dzięki temu dodatkowe finansowanie, a reszta pójdzie pod lód.
Zwykli użytkownicy nie będą w stanie na przykład dodać interesujący link na swojej osi czasu w portalu Facebook czy Twitter, bo korporacje te będą musiały sprawdzać przed dodaniem wpisu czy treść jest zgodna z unijnym prawem i czy dodanie linka jest legalne z punktu widzenia praw autorskich. Wymusi to powstawanie algorytmów sprawdzających, które będą decydować automatycznie co wolno publikować, a czego nie.
Mniejsze portale, nie dysponujące wielkimi budżetami, będą miały problem i zapewne wiele z nich prewencyjnie wyłączy możliwość komentowania. Alternatywą jest też ręczne sprawdzanie tego czy dany obrazek, mem lub link do www, jest legalny.
Głosowanie tych kontrowersyjnych przepisów odbędzie się w Parlamencie Europejskim już 20 czerwca bieżącego roku. Jeśli to prawo zostanie przyjęte będzie to oznaczało ostateczne rozwiązanie problemu dla władzy w postaci względnej wolności w Internecie.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Strony
Skomentuj