Unia Europejska może być przyczyną biedy Polaków

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Trzeba przyznać, że polityka depopulacji ludności odnosi w Polsce sukcesy. Dzisiaj wszystkie polskojęzyczne portale informacyjne donoszą, żę rodzi się rekordowo mało dzieci za to całkiem sporo Polaków umiera. Na razie większość z nas patrzy na takie wieści z obojętnością, ale jest to postawa krótkowzroczna. Jeśli trendy te się utrzymają za 20 lat będzie już nas mniej niż 30 milionów w tym większość starców. 

 

Jeśli komuś wydaje się, że kilka milionów Polaków będzie utrzymywać ze swojej pracy kilkanaście milionów emerytów, rencistów oraz kilka milionów bezproduktywnych i opresyjnych urzędników, to niech pomyśli jeszcze raz. Młodzi już teraz uciekają z naszego kraju, bo aby wystarczyło na emerytury dla czterdziestoletnich górników i trzydziestoletnich żołnierzy normalnym ludziom kradnie się ponad 50 procent wynagrodzenia. Na dodatek mami się ich obiecankami w postaci ich emerytur, w które wierzą już chyba tylkonaszych  wyjątkowi idioci. 


Polska się zwija i nie widać na horyzoncie siły politycznej zdolnej do odwrócenia tej katastrofy. Bezdenna głupota naszego narodu powoduje, że niemaco liczyć na poprawę. Działania kolejnych polskojęzycznych reżimów zdają się być skupione właśnie na skutecznej likwidacji naszego istnienia. Ludzie, którzy to przeprowadzają z pewnością mają się dobrze bo im bliżej koryta tym żyje się lepiej, wszystkim. Na dodatek siepacze antypolskiej propagandy skutecznie hipnotyzują społeczeństwo pozbawiając je podstaw istnienia, wynaradawiając implementując dziwaczne ideologie chwalące wszystko co nie jest normalne i krytykujące tradycję oraz patriotyzm. 


Całe rzesze Polaków nie zdają sobie sprawy, że nie są wcale dumnymi Europejczykami, co im się wmawia, tylko nowoczesnymi niewolnikami. Wielu naszych rodaków z zaskoczeniem zauważa, że ceny żywności w dużo bogatszych od nas krajach niewiele odbiegają od tych w naszym kraju. Biorąc pod uwagę fakt, iż nasze wypłaty są kilkukrotnie niższe oczywistym skutkiem takiego stanu rzeczy jest powszechna bieda i niechęć do posiadania potomka z powodu trudności finansowych. 


Narodowy dramat pogłębiło wejście naszego kraju do Unii Europejskiej. To co przedstawiano nam jako świetny interes dla Polski wciąż okazuje się dodatkową kulą u nogi. Ponieważ Polacy mają pamięć krótką jak rybka akwariowa trzeba im ciagle tłumaczyć, że wszechobecna drożyzna to efekt właśnie tego nierozważnego kroku z przeszłości. Zmasowana propaganda unijna powoduje, że nadal wiele osób wierzy, iż Unia nam cokolwiek pozytywnego daje. 


Unia Europejska dała nam ceny paliw porównywalne do zachodnich, ceny dóbr osobistych nawet wyższe niż w krajach zachodnich. Dała nam trzymilionową emigrację, która dobija nasz system emerytalny. W końcu UE dała nam tony głupich przepisów ochoczo wdrażanych przez polskojęzyczne władze. Nawet te mityczne drogi, które rzekomo są w Polsce budowane to nie prezent od Unii tylko redystrybucja naszej składki wracającej do nas po pobraniu prowizji przez brukselską biurokratyczną hydrę. Do tego dochodzi 300 miliardów złotych długu publicznego zaciągniętego w ciągu 6 lat mimo, że w poprzednich 17 latach polskie rządy zdołały pożyczyć "tylko" 500 lat. 


Teraz nadchodzi czas spłacania zobowiązań i dlatego polskojęzyczny rząd, ten i kazdy kolejny wybrany przez ten wyjątkowo głupi naród, będzie dociskał śrubę jeszcze bardziej pogrążając Polskę w jeszcze większej zapaści gospodarczej i co za tym idzie demograficznej. To nie przypadek, że rekordowo dużo Polaków myśli o ewakuacji z "zielonej wyspy". Ostatni gasi światł, chciałoby się powiedzieć tylko co dalej? Gdy już to wszystko się zawali, co będzie z tymi,  którzy jednak nie wyjadą i przetrwają jakoś wściekłe ataki urzędników państwowych rujnujących ich na polecenie naszych okupantów? Staną się niestety niewolnikami systemu i nawet nie będą tego świadomi, bo ciemny lud niewiele rozumie z tego co się dzieje wokół niego, dopóki jest ciepła woda w kranie żyje z dnia na dzień, ale ta krótkowzroczna postawa skończy się bardzo niedobrze. 


Zdrowe społeczeństwo, które ma przed sobą przyszłość musi być oparte na sprawdzonych zasadach, wolności, własności i sprawiedliwości. Trzeba skończyć z wyzyskiem socjalizmu zwanego w Europie dla niepoznaki kapitalizmem. Trzeba przywrócić ład i porządek, zacząć żyć odpowiedzialnie i bogacić się poprzez pracę, a wtedy z pewnością uda się odbudować to czego narobili rozmaici bezbożni i pobożni socjaliści. Dopiero gdy sprawy wrócą na wlasciwe tory mamy szansę na przetrwanie jako naród. W przeciwnym wypadku będziemy świadkami upadku kraju za którego wolność nasi przodkowie przelali tak dużo krwi.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Juszka1980OGL

widzisz włąśnie czego innego

widzisz włąśnie czego innego oczekuję. Mam nadzieję że skończy się mdłe użalanie się nad losem Polski a weźmie naród Polski włądzę w swoje ręce i przestanie obwiniać wszystkich wokół. Tyle że jeżeli czegoś się nie  napisze w sposób prosty to większosć z forumowiczów tego nie zrozumei.

Portret użytkownika Zapluty Karzeł Reakcji

  „...we własne ręce”. Czyli

 
„...we własne ręce”. Czyli konkretnie czyje? Rostowskiego? Mazowieckiego? A może Bolka i Olka? Najpierw trzeba wiedzieć kto jest wrogiem i dlaczego, potem odpowiednio go potraktować a na końcu znaleźć właściwą drogę. Czego byś chciał? Kolejnej „grubej kreski”?

Masz pretensje o „obwinianie wszystkich wokół” a żalisz się, że jesteśmy osłami i nie rozumiemy meandrów Twojego błyskotliwego umysłu? Widocznie za bardzo wyprzedzasz epokę. Zupełnie jak Bolek. Też go nigdy nie mogłem zrozumieć.

Portret użytkownika lalala

Niestety nie wierzę, że

Niestety nie wierzę, że możemy szybko się zjednoczyć i wznieść ponad nasze prywatne sprawy. Tego nam potrzeba - wspólnego działania. Zmiany systemu, wpływu większego obywatelskiego na losy ludzi. Jedak na to potrzeba pokoleń. Do tego jest niezbędna większa świadomość - tego co się dzieje. I nie wiadomo kiedy dojrzejemy???? Na ten moment nie widzę światełek w tunelu.

Portret użytkownika lalala

Sądzę, że nic nas tak nie

Sądzę, że nic nas tak nie niszczy i nie osłabia jak nasza mentalność. Jesteśmy jak sroczki. Oczy nam przyćmił dobrobyt, liczne przedmioty, komfort, luksus. Pchaliśmy się tam za wszelką cenę. To od początku było skazane na porażkę właśnie z powodu tych różnic w mentalności i historii. Gdy się okazało, że na przestrzeni tych lat nikt nie dał nam takiej kultury i jakości życia na tacy, to czujemy się rozczarowani. Teraz pogonimy chętnie za kolejnymi którzy nas omamią. Albowiem nie myślimy, nie analizujemy a najgorszą obelgą jest powiedzieć nir filozofuj. Otóż przez takie właśnie podejście - nie filozofuj, się bracie nie zastanawiaj tylko leć do roboty, jesteśmy i będziemy zawsze tu gdzie teraz. Za chwilę wybierzemy kolejną partię - na tych się gniewamy - weźmy poprzednich i sprawa pozamiatana. Nic się nie zmieni. Rządzący pochądzą z narodu, mają tą samą mentalność, przyjdą załatwiać swoje interesy. To dokłądnie jak z prezesami korporacji, żadnej różnicy. Przecież tam też nie chodzi o dobro firmy tylko o kasę, którą się bierze. Wszystko w naszym kraju to fasada. Hipokryzja, obłuda to dominujące cechy. Poeołujemy się na dumne słowa Naród, Ojczyzna a tym czasem wogóle nie jesteśmy w jakikolwiek sposób zjednoczeni, nie mamy poczucia, że to nasz dom i że chcemy dla niego i naszych dzieci dobrze. Kamieniami raz stawiamy pomniki i tymi samymi kamienujemy albo na odwrót. To przede wszystkim nam nie zależy. To jak ma zależeć rządzącym. Przy takiej postawie, każdy czuć się będzie bezkranie. Zrywy przed wyborami przez tyle lat taka sama zdarta płyta niczego nas nie nauczyły. I o ile ktoś się nie zabierze za gruntowną zmianę od edukacji wczesnej począwszy o tyle wkółko będziemy tylko zajmować się wierzchem (świeżym skutkiem) a przyczyny dalej będą wierzch obalać..... Świadomości i wzniesienia się ponad kasę, świadomości i wzniesienia się ponad tylko własny interes, świadomości i kształcenia uczuć wyższych, świadomości i powrotu do tego co ponadczasowe i nie zmienne np. 10 przykazań Bożych, świadomości i miłości życzę wszystkim w czasie tych zmian, które dokonują się na naszych oczach!

Portret użytkownika AMRŚP

lalala napisał: Sądzę, że nic

lalala wrote:

Sądzę, że nic nas tak nie niszczy i nie osłabia jak nasza mentalność. Jesteśmy jak sroczki. Oczy nam przyćmił dobrobyt, liczne przedmioty, komfort, luksus. Pchaliśmy się tam za wszelką cenę. To od początku było skazane na porażkę właśnie z powodu tych różnic w mentalności i historii. Gdy się okazało, że na przestrzeni tych lat nikt nie dał nam takiej kultury i jakości życia na tacy, to czujemy się rozczarowani. Teraz pogonimy chętnie za kolejnymi którzy nas omamią. Albowiem nie myślimy, nie analizujemy a najgorszą obelgą jest powiedzieć nir filozofuj. Otóż przez takie właśnie podejście - nie filozofuj, się bracie nie zastanawiaj tylko leć do roboty, jesteśmy i będziemy zawsze tu gdzie teraz. Za chwilę wybierzemy kolejną partię - na tych się gniewamy - weźmy poprzednich i sprawa pozamiatana. Nic się nie zmieni. Rządzący pochądzą z narodu, mają tą samą mentalność, przyjdą załatwiać swoje interesy. To dokłądnie jak z prezesami korporacji, żadnej różnicy. Przecież tam też nie chodzi o dobro firmy tylko o kasę, którą się bierze. Wszystko w naszym kraju to fasada. Hipokryzja, obłuda to dominujące cechy. Poeołujemy się na dumne słowa Naród, Ojczyzna a tym czasem wogóle nie jesteśmy w jakikolwiek sposób zjednoczeni, nie mamy poczucia, że to nasz dom i że chcemy dla niego i naszych dzieci dobrze. Kamieniami raz stawiamy pomniki i tymi samymi kamienujemy albo na odwrót. To przede wszystkim nam nie zależy. To jak ma zależeć rządzącym. Przy takiej postawie, każdy czuć się będzie bezkranie. Zrywy przed wyborami przez tyle lat taka sama zdarta płyta niczego nas nie nauczyły. I o ile ktoś się nie zabierze za gruntowną zmianę od edukacji wczesnej począwszy o tyle wkółko będziemy tylko zajmować się wierzchem (świeżym skutkiem) a przyczyny dalej będą wierzch obalać..... Świadomości i wzniesienia się ponad kasę, świadomości i wzniesienia się ponad tylko własny interes, świadomości i kształcenia uczuć wyższych, świadomości i powrotu do tego co ponadczasowe i nie zmienne np. 10 przykazań Bożych, świadomości i miłości życzę wszystkim w czasie tych zmian, które dokonują się na naszych oczach!

no comment...  tak Polacy, przestańcie wreszcie pławić w złocie i dobrobycie...

Portret użytkownika Rdzenny Polak

Doczytałem do tego momentu

Doczytałem do tego momentu "Rządzący pochodzą z narodu" i przestałem bo widzę że nie wiesz o czm piszesz przyjacielu.Zacznij się jeszcze tłumaczyć że nie jesteś antysemitą (jeżeli w ogóle rozumiesz co znaczy to słowo).
 

Strony

Skomentuj