Jeśli ktoś myślał, że GMO to tylko rośliny był w błędzie. Właśnie poinformowano, że w USA przyszło na świat 30 zmodyfikowanych genetycznie dzieci. Ujawnienie tego faktu spowodowało burzę natury etycznej. Ludzie rozumiejący powagę tej informacji zadają sobie pytanie czy ludzka medycyna reprodukcyjna nie zaszła za daleko.

W Polsce trwa dyskusja o stosowaniu metody  In Vitro a w międzyczasie w USA naukowcy dokonali czegoś co jeży włosy na głowie. Powstało 30 zdrowych dzieci, urodzonych przez kobiety mające problemy z zajściem w ciążę. Nie było to jednak normalne in vitro poniewaz zarodki zostały genetycznie zmodyfikowane.

Do tej pory przebadano dwoje dzieci z tej zmutowanej gromadki i potwierdzono, że zawierają materiał genetyczny trójki rodziców, dwóch matek i jednego ojca. Oczywiście tylko jedna z matek nosiła dziecko, ale materiał genetyczny zaprogramowany w laboratoriach Reproductive Medicine and Science of St Barnabas w New Jersey pochodził od trzech osób.

Sam fakt, że te osobniki homo sapiens zawierają funkcjonujący genom trojga ludzi oznacza, że będą w stanie przekazac go swoim potomkom. Może się oczywiście okazac, ze dzieci te będą bezpłodne, bo natura nie lubi gdy się z nia pogrywa jednak teraz za wcześnie wyrokować.

Na koniec warto zwrócić uwagę na poważne zagrożenie jakie stanowi tego typu technologia. Wkrótce dzieci będa dosłownie pisane jak programy komputerowe. Etycy wskazują poza tym problem w postaci pokusy tworzenia lepszej rasy człowieka, doskonałej pod każdym względem. Ta technologia jest dużo bardziej kontrowersyjna niż klonowanie.