Tysiące Rosjan uciekło z kraju po rozpoczęciu wojny z Ukrainą

Kategorie: 

Źródło: tg

Tysiące, a być może dziesiątki tysięcy (bo brak dokładnych danych) obywateli rosyjskich opuściło kraj po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Ludzie uciekają od strachu i niepewności, od niechęci do kojarzenia się z państwem, które rozpoczęło wojnę, od początku kryzysu gospodarczego.

Najpopularniejszym dotychczas kierunkiem jest Gruzja. Rosjanie zaczęli tam wyjeżdżać w zeszłym roku, po klęsce sztabu Aleksieja Nawalnego i uznaniu jego struktur za organizacje ekstremistyczne, po ogłoszeniu dziennikarzy i mediów jako „zagranicznych agentów”.

 

Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Gruzji od 24 lutego br. do kraju przybyło ponad 20 tys. Rosjan. Minister spraw wewnętrznych Vakhtang Gomelauri twierdzi, że w kraju pozostaje około 3 tys. migrantów.

 

Najbardziej dostępnymi miejscami docelowymi są Armenia i Turcja, najłatwiej tam latać, pomimo gwałtownego wzrostu cen biletów. Ponadto ludzie czasowo lub na stałe, bo sami jeszcze nie wiedzą, przenoszą się do Azerbejdżanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Kazachstanu, Kirgistanu, krajów bezwizowych Ameryki Środkowej i Południowej.

 

Ci, którzy mają wizy i taką możliwość w warunkach zakończenia ruchu lotniczego, podróżują przez kraje trzecie do Wielkiej Brytanii, USA i Unii Europejskiej, a także pociągiem do Finlandii lub autobusem do Rygi, czy Tallina.

 

Taka ekspansja doprowadziła już do gwałtownego wzrostu kosztów mieszkań na wynajem. Niektórzy, którzy wyjechali, spotykali się z negatywnym nastawieniem. W tym samym Tbilisi, w ofertach wynajmu mieszkań, piszą czasem, że nie poddaje się ono Rosjanom czy Białorusinom. Już ponad 15 tysięcy obywateli Gruzji podpisało petycję z żądaniem wprowadzenia reżimu wizowego z Rosją.

 

W komunikatorze Telegram jest już kilkanaście czatów, łączy je słowo „przeniesienie” w tytule, a następnie wskazany jest kraj. Każdy z nich ma od 3 tys. do 40 tys. uczestników. Ludzie, z których wielu myślało o emigracji tylko w teorii, ale ostatecznie spakowali się i wyjechali w ciągu 2-3 dni, pomagają sobie nawzajem w rozwiązywaniu podstawowych codziennych spraw. Piszą, jak znaleźć wiarygodnego pośrednika, jak otworzyć konto bankowe, którego operatora komórkowego wybrać, itd. Jak znaleźć lokalną walutę w warunkach, gdy systemy Visa i Mastercard nie działają z rosyjskimi kartami, a wymiana rubli gotówkowych jest prawie niemożliwa. W wielu krajach nigdy nie były one popularną walutą.

 

„Planowaliśmy wyjazd od bardzo dawna, rozmawialiśmy o tym w rodzinie” – mówi jedna z Rosjanek, zajmująca się marketingiem internetowym. „A po 24 [od początku inwazji – red.] zdaliśmy sobie sprawę, że pilnie potrzebujemy biletów, bo nie możemy nawet oszacować skali katastrofy”.

 

Kobieta mówi, że ma krewnych w Europie, ale loty do Unii Europejskiej zostały zamknięte, zanim jej rodzina zdążyła poważnie pomyśleć o tej opcji. Myśleliśmy, że pojedziemy do znajomych na Sri Lance, ale okazało się to zbyt drogie, a turyści mogą tam zostać tylko przez miesiąc. 1 marca ta konkretnie niewiasta i jej mąż polecieli do Tbilisi.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (2 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Q

Pytanie brzmi kto porzuca

Pytanie brzmi kto porzuca swoją ojczyznę Rosję i ma dostateczne środki by wyjechać , wynająć gdzieś mieszkanie i zacząć wszystko od zera ? Ludzie bogaci , którzy nie czują żadnego przywiązania do swojej ojczyzny a więc antypatryjoci. Rosja to olbrzymi kraj wielkich przestrzeni , w którym można sobie żyć zupełnie "poza państwem" i jego problemami . Patrzę na to z boku i mówię : szczury uciekają z tonącego okrętu - oraz - prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ile wart jest imigrant , który zostaje "nowym obywatelem" jakiegoś kraju skoro nie będąc realnie zgrożonym ucieka z własnego państwa ? Na miejscu tamtych krajów zamknąłbym przed nimi szlabany. Bo skoro uciekają z własnego kraju to co mogą zrobić gdy w tym "nowym kraju" coś zacznie się robić źle ? Komu potrzebni tacy "obywatele" ??? 

Ukraińcy nie uciekają .. oni walczą  , a ich kobiety z dziećmi wyjechały tylko na czas wojny - potem wrócą na swoje , odbudować ojczyznę.. Ci z Rosji , nie są niczym zagrożeni - mają wolność , spokuj i wybór a mimo to uciekają na obczyznę. Podczas II wojny światowej rosjanie na stałe mieszkający za granicą masowo powracali do ZSRR by walczyć o ziemie przodków - inna sprawa , że Stalin "nagradzał" ich za to więzieniem i łagrem - jako zdrajców (!) bo po co przyjechali , pewnie szpiegować ? - ale teraz to zupełnie inna sytuacja .

Portret użytkownika lol

ogolnie ja sie nie dziwie.

ogolnie ja sie nie dziwie. Rosjanie przyzywczaili sie do  "zachodniego" stylu zycie, a biorac pod uwage jak bardzo Rosja jest teraz izolowoana, to z ich dostaniego i latwego zycia moze nagle malo co zostac. Maja alternatywe to jada.

 

Juz nie mowiac o tym, ze jak Putin zrobi pobor, to mlodych zakuje w kamasze i kaze ginac "za kraj" itd. Komu sie to usmiecha? 

Portret użytkownika KittySlayer

"P.dolenie kotka za pomocą

"P.dolenie kotka za pomocą młotka" - żadne kojarzenie z państem które zaczęło atak a jedynie ucieczka (w przypadku zdolnych do walki) od przymusowego wcielenia do wojska a tak to się u kacapów odbywa, potrafią robić dosłownie łapanki na ulicach i w kamasze.

Nie można również pominąć zwykłych obywateli mieszkających gdzieś w powbliżu potencjalnych walk, którzy uciekają bojąc sie o siebie i bliskich, normalne zachowanie czy odruch każdego.

„Veritas est adequatio rei et intellectus”

Strony

Skomentuj