Twórca sieci WWW przekonał Google'a i Facebooka do podpisania nowego kodeksu etycznego
Image
Wynalazca sieci WWW, Tim Berners-Lee, przekonał Google'a i Facebooka do zaakceptowania nowych zasad etycznych, dotyczących poszanowania danych i prywatności użytkowników Internetu.
Powołana do życia przez Bernersa-Lee organizacja World Wide Web Foundation naciskała na technologicznych gigantów, tak aby podpisali nową umowę, będącą zbiorem podstawowych zasad, które wyznaje twórca sieci WWW.
Berners-Lee krytycznie odnosi się do wielu problemów, które nękają współczesny Internet i twierdzi, że nowy kodeks etyczny może zmusić prywatne firmy i rządy państwowe do zaprzestania niewłaściwych praktyk.
Podczas poniedziałkowej konferencji Web Summit w Lizbonie, twórca sieci WWW wygłosił przemówienie, w którym wyraźnie zaakcentował obecne problemy Internetu:
Wszystko poszło nie tak. Mamy problemy z prywatnością i nadużywaniem danych osobowych. Użytkownicy mogą być profilowani i manipulowani przez sprytne i uciążliwe reklamy. Na stronach internetowych łatwo napotkać fałszywe społeczności złożone z fałszywych ludzi z fałszywymi pomysłami, wierzącymi w fałszywe wartości.
Zasady zaproponowane przez Bernersa-Lee obejmują m.in.: swobodny dostęp do sieci dla każdego, szanowanie danych osobowych i prywatności użytkowników oraz rozwój technologii "wydobywających z ludzi to, co najlepsze".
Oprócz Facebooka i Google'a, Fundacja World Wide Web zwróciła się również do rządu francuskiego oraz polityków, m.in. byłego premiera Wielkiej Brytanii, Gordona Browna. Dyrektor generalny fundacji, Adrian Lovett, przyznał, że wraz z Timem Bernersem-Lee spotkali się na początku 2018 roku z właścicielem Facebooka, Markiem Zuckerbergiem, w celu przedyskutowania nowego kodeksu zasad. Niebawem ma dojść też do spotkania z szefem Google'a, Sundarem Pichai.
Twórca sieci WWW bardzo krytycznie ocenia wpływ dwóch gigantów technologicznych na rozwój Internetu. W jednym z niedawnych wywiadów ostrzegał przed firmami z Doliny Krzemowej monopolizującymi przestrzeń cyfrową i zaznaczył, że jego kolejnym projektem jest zdecentralizowanie sieci, co naturalnie wiązałoby się z obaleniem dominacji Facebooka i Google'a.
Adrian Lovett dodał, że nowy kodeks jest tylko pierwszym z kilku etapów naprawy funkcjonowania Internetu, który w coraz mniejszym stopniu odzwierciedla wizję założyciela sieci WWW.
- Dodaj komentarz
- 7004 odsłon
Pokolenie lat '50-tych jest
Pokolenie lat '50-tych jest najzdolniejsze.
Taaaa.
Taaaa.
A jakiś randomowy dobrodziej przekona elity bogaczy by nie byli pazerni, lub polityków by nie kłamali.
Czyli jeszcze bardziej
Czyli jeszcze bardziej dokręcą śruby i więcej o cenzurują. Już boty blokują konta jak tylko mogą. A co ciekawe, że grupy nawołują jawnie do nienawiści w stosunku do żydów czy ukrów i ich nie zamykają. A wystarczy coś napisać i już konto czy adres ip zbanowany zostaje. Czyli to tacy podrzegacze, działające legalnie z porozumieniu z F.B Zresztą z jednego adresu ip, można mieć tylko dwa konta na pejsie. Wszystkie inne są natychmiast blokowane. I ta debilna i odpowiedź, przeslij nam swoje zdjęcie lub skan dowodu osbistego w celu potwierdzenia twoich danych. No już kur..a lece.
Oficjalna idea sieci World
Oficjalna idea sieci World Wide Web niewiele ma wspólnego z rzeczywistymi roboczymi celami jej utworzenia.
WWW została bronią do pokonania bloku wschodniego, ale chyba... cuś im nie wyszło...
W końcu ktoś zabrał się za te
W końcu ktoś zabrał się za te bzdury! Dobrze, że twórca sieci ma łeb...
Kolejne "mydlenie oczu"
Kolejne "mydlenie oczu" wzniosłymi ideami. Chodzi tylko o ocenzurowanie netu oraz pozbycia się konkurencji.