Kategorie:
Władze Turcji dotrzymały słowa i najwyraźniej rozpoczęły już pierwsze działania zbrojne w sąsiednim kraju. Jak donoszą media, artyleria od dwóch dni ostrzeliwuje północne tereny Syrii. Działania te wymierzone są przeciwko syryjskim Kurdom i armii rządowej.
Zaangażowanie Turcji wcale nie jest zaskakujące. Syryjscy Kurdowie traktowani są jak terroryści, choć zwalczają Państwo Islamskie. Erdoğan ma jednak powody do obaw - Kurdowie oraz syryjska armia pokonują wspieraną przez niego rebelię w północnej części prowincji Aleppo, a dodatkowo otrzymują pomoc od rosyjskiego lotnictwa. Przejęcie kontroli nad całą prowincją jest tylko kwestią czasu. Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych wezwało bojowników z południowej prownicji Daraa, z okolic Damaszku i miasta Aleppo aby złożyli broń i poddali się.
Obecnie nikt nie wierzy w to, że zawieszenie broni i przystąpienie do rozmów pokojowych jest możliwe. Rebelianci zapowiedzieli już że będą dalej walczyć bo Rosja wciąż ich bombarduje, natomiast prezydent Syrii poparł negocjacje ale w chwili obecnej nie ma zamiaru wstrzymywać działań zbrojnych. W udzielonym niedawno wywiadzie dodał, że jego celem jest wyzwolenie całego kraju.
Źródło: syria.liveuamap.com
Jak zatem widać, żadna ze stron nie odpuszcza. Opozycja traci grunt pod nogami ale wciąż tylko stawia warunki przystąpienia do rozmów. Tymczasem Arabia Saudyjska rozmieściła właśnie swoje myśliwce w tureckiej bazie wojskowej, skąd będzie rzekomo atakować Państwo Islamskie, co jest oczywistym absurdem. Inwazja wojsk lądowych na Syrię w dalszym ciągu jest wysoce prawdopodobna. Nie można również wykluczyć zbrojnych incydentów ze strony Rosji, Turcji oraz Syrii.
Źródła:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Strony
Skomentuj