Turcja zagroziła USA uznaniem ludobójstwa Indian

Kategorie: 

Domena publiczna

Konflikt między Turcją a Stanami Zjednoczonymi wszedł właśnie na wyższy poziom. Podczas gdy amerykańskie władze chcą przyjąć rezolucję uznającą rzeź Ormian przez Turków za ludobójstwo, Turcja zagroziła, że podejmie identyczne kroki w kwestii USA, czyli uzna masowe mordy na Indianach za ludobójstwo.

 

W zeszłym tygodniu, amerykański Senat jednogłośnie przyjął rezolucję uznającą zabójstwo około 1,5 miliona Ormian za ludobójstwo. Zbrodnia została dokonana w latach 1915-1917 za czasów Imperium Osmańskiego. Współczesna Turcja utrzymuje, że zginęło wtedy mniej niż milion Ormian i nie było to ludobójstwo, a śmierć tych ludzi nie miała podłoża etnicznego czy religijnego.

 

Władze Turcji szybko zareagowały na działania podejmowane przez Stany Zjednoczone. Prezydent Recep Tayyip Erdoğan stwierdził, że Turcja może w tej sytuacji odwzajemnić się podobną rezolucją w kwestii Indian. Od 1492 roku do końca XX wieku, w Ameryce Północnej zginęło miliony Indian, a USA nie traktują tej kwestii jako ludobójstwa.

 

Co więcej, Erdogan zagroził zamknięciem bazy lotniczej Incirlik. Na terenie tego obiektu składowane są amerykańskie głowice nuklearne. Warto przypomnieć wcześniejszą wypowiedź Erdogana, w której ogłosił, że Turcja powinna wejść w posiadanie własnej broni nuklearnej. Wtedy Stany Zjednoczone zaczęły obawiać się, że Turcja może zwyczajnie przejąć arsenał, który składowany jest w tej bazie Incirlik.

 

Rezolucje o ludobójstwach mogą okazać się grą wstępną dla dalszych działań, które nie tylko pogłębią konflikt między Turcją a Stanami Zjednoczonymi, ale też mogą doprowadzić do wrogości, a także osłabienia struktur NATO.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika kulfon

http://academic.evergreen.edu

http://academic.evergreen.edu/g/grossmaz/interventions.html
ZBROJNE INTERWENCJE USA: OD WOUNDED KNEE PO SYRIĘ:
1890 – Południowa Dakota – wojska amerykańskie zmasakrowały Indian – słynna masakra w Wounded Knee
1890 – Wojska USA napadły na Argentynę
1891 – Napaść na Chile i walka z obrońcami Chile, których jankesi nazwali ‚nacjonalistami’
1891 – Napad na Haiti i stłumienie buntu Murzynów
1892 – Idaho – masakra górników w kopalniach srebra
1893 – Hawaje – napad zbrojny, który zakończył się całkowitym zniszczeniem królestwa.
1894 – Nikaragua – okupacja Bluefields
1894-95 – Napaść na Chiny – flota i wojsko ‚interweniują’ w wojnie japońskiej
1894-96 – Korea – piechota USA okupuje Seul
1895 – Panama – USA zaatakowały prowincje Kolumbii
1896 – Nikaragua – wojska USA lądują w Corinto
1898-1900 – Chiny – wojska amerykańskie tłumią rewolucję bokserów
1989-1910 – Filipiny – Amerykanie pokonały hiszpańskie oddziały; wymordowały 600 tysięcy tubylców (ludobójstwo?)
1898-1902 – Kuba – Amerykanie podbili hiszpańska Kubę
1898 – Guam – flota amerykańska i wojsko wymordowały tubylców; Guam do tej pory służy jako baza
1898 – Nikaragua – zdobycie portu San Juan der Sur
1899 – Samoa (na Pacyfiku) – bitwa o następstwo tronu
1901 – Oklahoma – armia rozgromiła bunt Indian Creek
1901-1914 – Panama – walki o Kanał Panamski
1903 – Honduras – stłumienie rewolucji przeciwko USA
1903-04 – Dominikana – stłumienie rewolucji przeciwko USA
1904-05 – Korea – udział w wojnie rosyjsko-japońskiej
1906 – Kuba – interwencja w wyborach na Kubie
1907 – Nikaragua – podbój kraju, tzw. dyplomacja dolarowa; ustanowienie ‚protektoratu’
1907 – Honduras – okupacja kraju w czasie wojny z Nikaraguą
1908 – Panama – zbrojna interwencja w czasie elekcji
1910 – Nikaragua – atak na Bluefields i Corinto
1911 – Honduras – zbrojna interwencja w wojnie domowej
1911-41 – Chiny – zbrojna okupacja Chin
1912 – Kuba – zbrojna interwencja w wojnie domowej wywołanej przez USA
1912 – Panama – zbrojna interwencja w czasie wyborów
1912 – Honduras – zbrojna interwencja w ‚obronie interesów USA’
1912-33 – Nikaragua – zbrojny napad i okupacja kraju
1913 – Meksyk – zbrojna interwencja w czasie rewolucji
1914 – Dominikana – walki z rebeliantami o Santo Domingo
1914-18 Meksyk – mordowanie ‚nacjonalistów’ broniących kraju
1915 – Teksas – stłumienie rebelii „Plan of San Domingo”
1916-24 – Dominikana – zbrojna okupacja
1917-33 – Kuba – militarna okupacja
1917-18 – Niemcy (I wojna światowa) – wojna z Niemcami
1918-22 – Rosja – zbrojna interwencja w walkach bolszewickich
1918-20 – Panama – zbrojna interwencja w czasie i po wyborach
1919 – Honduras – zbrojna interwencja w czasie kampanii wyborczej
1919 – Jugosławia – zbrojna pomoc Włochom przeciwko Serbom w Dalmacji
1920 – Gwatemala; rozbicie związkowców
1922 – Turcja – mordowanie nacjonalistów w Smyrnie
1922-27 – Chiny – wojska amerykańskie zaangażowane w rewolucję
1923 – Meksyk – bombardowanie Calles
1924-25 – Honduras – wojska USA interweniują w elekcji
1925 – Panama – wojska USA rozpędzają strajk generalny
1927-34 – Chiny – militarna okupacja kraju przez wojska USA
1932 – El Salvador – okręty USA wysłane w czasie powstania Martiego
1941-45 – udział w II wojnie światowej; bombardowanie Hawajów, Włoch, Niemiec, Japonii
1945 – Japonia – bombardowanie Hiroszimy i Nagasaki bronią atomową
1946 - Iran – zagrożenie Iranu bronią atomową
1946 – Jugosławia – flota USA; zagrożenie bronią atomową
1947 – Urugwaj – zagrożenie bronią nuklearną: manewry bombowców
1947-49 – Grecja – zbrojna interwencja w wojnie domowej
1948 – Niemcy – popisy bronią atomową celem zastraszenia
1948-49 – Chiny – zagrożenie nuklearne ze strony USA
1948-54 – Filipiny – wojna przeciwko powstaniu Huka
1950 – Puerto Rico – krwawe stłumienie powstania o niepodległość w Ponce
1951-53 – Korea – bombardowanie, artyleria i zagrożenie nuklearną; bazy woskowe są do tej pory
1953 – Iran – Amerykanie przeprowadzili krwawy zamach stanu na demokrację i wprowadzili na tron szacha
1954 - Wietnam – oblężenie i bombardowanie; zagrożenie nuklearne
1954 – Gwatemala – bombardowanie Gwatemali z baz w Nikaragui za karę, że rząd w Gwatemali znacjonalizował firmy USA
1956 – Inwazja na Egipt; straszenie bronią nuklearną
1958 – Liban – armia i piechota USA okupują kraj; stłumienie rebelii
1958 – Irak – straszenie bombą nuklearna; ostrzeżenie przed inwazją w Kuwejcie
1958 – Wojskowa interwencja w Panamie
1960-75 – Wietnam – ponad milion ofiar najdłuższej wojny i krwawej okupacji kraju
1961 – Kuba – nie całkiem udana inwazja USA
1961 – Niemcy – kryzys z powodu Muru Berlińskiego; stan pogotowia
1962 – Laos – militarna interwencja w wojnie partyzanckiej
1962 – Kuba – blokada; kryzys z ZSRR
1963 – Irak – zamach stanu, zamordowanie prezydenta i sprowadzenie Husajna z wygnania
1964 – Panama – wojna o Kanał Panamski; mordowanie mieszkańców
1965 – Indonezja; miliony pomordowanych w zamachu zorganizowanym przez CIA
1965-66 – Dominikana – wojskowa interwencja w w czasie wyborów
1966-67 – Gwatemala – interwencja ‚zielonych beretów’ przeciwko powstańcom
1969-75 – Kambodża – ponad dwa miliony zabitych w czasie bombardowań; głód, nędza i chaos polityczny
1970 – Oman – inwazja
1971-73 – Laos – bombardowanie dywanowe kraju
1973 – Chile – zamach stanu na demokratycznie wybrany rząd Allende
1975 – Kambodża – bombardowanie kraju
1976-92 – Angola – mordowanie powstańców
1980 – Iran – odbicie zakładników w ambasadzie i rebelia
1981 – Libia – zbombardowanie samolotów libijskich
1981-92 – El Salvador – wojna z powstańcami
1981-90 – Nikaragua – wojna z powstańcami (Contras)
1982-84 – Wojna USA w Libanie
1983-84 – Wojskowa inwazja w Grenadzie
1983-89 – Honduras – budowa baz amerykańskich na granicy
1984 – Iran – zestrzelenie irańskich samolotów nad Zatoką Perską
1986 – Libia – bombardowanie kraju; zamach na Kadafiego
1986 – Boliwia – bombardowanie plantacji kokainy
1987-88 – Iran – USA pomaga Irakowi bombardować Iran
1989 – Libia – zestrzelenie libijskich samolotów
1989 – Virgin Islands (Wyspy Dziewicze) – wojskowa interwencja
1989 – Filipiny – militarna ochrona w czasie puczu
1989 – Panama – krwawy zamach stanu zorganizowany przez USA
1990 – Liberia – wojna domowa
1990-91 – Arabia Saudyjska – interwencja wojskowa (540 000 wojska stacjonującego w Omanie, Katarze, Bahrajn, Izraelu i Emiratach)
199-91 – Irak – blokada portów i bombardowanie; ponad 200 000 zabitych w czasie inwazji na Irak, poważne zniszczenie armii irackiej
1991 – Kuwejt – militarna interwencja i powrót królewskiej rodziny na tron
1991-2003 – Irak; bombardowanie kraju; sankcje ekonomiczne
1992-94 – Somalia; zbrojna okupacja w czasie wojny domowej
1992-94 – Jugosławia; NATO blokuje Serbię i Czarnogórę
1993 – Bośnia – bombardowanie Serbów
1994 – Haiti – krwawy zamach stanu przeciwko rządom wojskowym (polskie wojsko też brało udział)
1996-97 – Zair (Kongo) – rewolucja w Kongo
1997 – Liberia – wojskowa interwencja
1997 – Albania – wojskowa interwencja
1998 – Sudan – zbombardowanie fabryki lekarstw
1998 – Afganistan – ataki na ośrodki treningowe CIA
1998 – Irak – bombardowanie kraju
1999 – Jugosławia – NATO bombarduje Serbię i okupuje Kosowo
2000 – Jemen – bombardowanie Adenu
2001 – Macedonia – NATO interweniuje w sprawie albańskich rebeliantów
2001 – Zburzone wieże WTC w NY przez wewnętrzne służby USrAela CIA itp. by wywrzeć w ludziach poparcie na wojnę w
Afganistanie, i wprowadzić system do inwigilacji-przeszukiwania każdego człowieka pod pretekstem terroryzmu. 1 Akcja
lądowa: Mazar-i Szarif 2 Zdobycie Kabulu, 3 Atak na Kunduz, 4 Zdobycie Kandaharu, 5 Bitwa o twierdzę Tora Bora, 6
Powołanie wojsk ISAF i ustanowienie nowego rządu.
2001 – Inwazja na Afganistan, która trwa do tej pory. 1 Akcja lądowa: Mazar-i Szarif 2 Zdobycie Kabulu, 3 Atak na Kunduz, 4
Zdobycie Kandaharu, 5 Bitwa o twierdzę Tora Bora, 6 Powołanie wojsk ISAF i ustanowienie nowego rządu.
2002 – Jemen – ataki dronami na ludność cywilną
2002 – Filipiny – wojna z powstańcami
2003 – Kolumbia – wojna z powstańcami
2003-11 – Irak – najazd na Irak, zamordowanie Husajna, zniszczenie kraju, okupacja militarna (160 000 żołnierzy USA)
2003 – Liberia – walki z powstańcami
2004-05 – Haiti – zamach stanu na Arystydesa; okupacja wojskowa USA
2005 – Pakistan – bombardowanie kraju przez USA; ataki dronów
2006 – Somalia – zamach na islamski rząd
2008 – Syria – ostrzeliwanie kraju z terenu Iraku
2008 – Gruzja /Osetia Płd. – kolorowa rewolucja w Gruzji i krwawa prowokacja w Osetii
2009 – Jemen – regularne bombardowanie kraju przy pomocy Arabii Saudyjskiej
2011 – Libia – napaść zbrojna na kraj, zbombardowanie wsi i miast; zamordowanie Kadafiego
2011 – Syria; wojna w Syrii o gazociąg
2013 – Ukraina – zamach stanu i przygotowanie rewolucji
2014 – Irak – interwencja zbrojna, rewolucja w kraju i walki powstańcze
2014 – Syria – bombardowanie kraju przy pomocy ISIS
2016 – WOJSKA NATO PRZYGOTOWUJĄ INWAZJĘ NA SYRIĘ
2018/19 – czas na burdel w Polsce ! usraelskie wojsko i sprzęt militarny już jest, po instrukcje też latają do Izraela i Trumpka.

Portret użytkownika znawca

Prawo i Sprawiedliwość jako

Prawo i Sprawiedliwość jako ostateczni znawcy świata i jego prawideł.

Prawdopodobnie też Konfederacja to partia promująca NATO w Polsce - tak jak i post komuna ekipy z Magdalenki. Nie widać, by Konfederacja czymś się wyróżniała na tle "czerwonych" sługusów dla Zachodu, owszem ... anty socjalizm trwa, ale nie widać by cokolwiek innego mówli nt. USA - niż tylko opiniodawcze zdawki informacyjne alias wszystko co mówią nt. NATO i USA jest bardzo zachowawcze i bardzo powściągliwe.

Skupmy się zatem na PiS - w ich wizji Polska jako perła narodów świata jest krajem samych rycerzy Smile - ot tak po prostu polityka prowadzona przez tę partię jest najlepsza do opisywania tego, czym jest NATO na terytorium Polski - inaczej mówiąc, jest to adekwatne do tego by pisać o NATO z polskiego punktu widzenia i z poziomu ... Polaka - kolokwialnie to ujmując.

Przypominam zatem podstawy Polityki Jagiellońskiej, Trójmorza, polityki opartej o cokolwiek innego niż trwanie pod rozkaz z Berlina. PiS w ramach powyższego zakładał następujący podział naszej polityki obronnej na 3 główne aspekty :

- Partnerstwo Wschodnie, współpraca z krajami zza Buga miała się opierać głównie o współpracę transgraniczną, dobrosąsiedzką, wymianę kulturalną oraz oczywiście o kontakty handlowe. Niekoniecznie trzeba być członkiem Unii Europejskiej - by to na jej platformie - miałoby się odbywac całe to wschodnie partnerstwo. Można być też krajem kapitalistycznym i również to partnertwo się odbędzie.

- Polityka Jagiellońska, Trójmorza w koncepcji św. pamięci Prezydenta RP - Lecha Kaczyńskiego, miała się opierać w aspektach obronnych o wykorzystanie całej siły tzw. wschodniej flanki NATO - oznaczałoby to dla Polski np. strategiczne sojusze nie tylko z krajami skandynawskimi (część z nich nie jest w NATO) ale również z Turcją (to druga armia NATO). Właśnie oparcie całego post bloku wschodniego (Europy Wschodniej) - jego zasobów, o stategiczną współpracę ze Skandynawią i z Turcją miałoby być najlepszym gwarantem naszego wspólnego sukcesu w zakresie polityki bezpieczeństwa międzynarodowego. PiS oczywiście niewiele mówił i tak jest po dziś dzień nt. własnej, silnej polskiej armii (np. kupowanie tylko i wyłącznie amerykańskiego sprzętu wojskowego to nie tylko oznaka tego, że to nie jest armia polska ale jest to też wyraźny sygnał co do tego, że jej charakter ma jedynie aspekty wsparcia logistycznego w stosunku do reszty armii NATO z Europy) ... PiS również nic w zasadzie nie mówi nt. obrony terytorialnej - jako podstawy obrony kraju.

- NATO, PiS jest tzw. zwolennikiem członkostwa RP w NATO i to NATO - głównie jego militarne zasoby z USA, są gwarantem naszego bezpieczeństwa narodowego. W zasadzie to samo zdanie posiadają i Konfederaci i partie okrągło-stołowe PO/SLD/PSL/Kukiz. Może ... Konfederacja - nieśmiało zwraca uwagę co do tego, że jest pewien problem, wynikajacy już bezpośrednio ze skali uzależnienia polskiej polityki obronnej od zasobów NATO.

I proszę sobie teraz spokojnie popatrzeć na całość konfliktu politycznego na linii Waszyngton - Ankara. Widać wyraźnie, że Turcja nie zamierza bawić się w coś - co można uznać za swego rodzaju tzw. "królika doświadczalnego" - gdzie USA prowadząc nieudolnie swoją politykę wobec Rosji - wciąga resztę krajów sojuszniczych w tę grę. Turcja jako spadkobierca prawny po Imperium Osmańskim ma tyle wspólnego ze swoją przeszłością, co RFN - jako spadkobieca prawny po III Rzeszy Adolfa Hitlera, ze swoją poprzednią działalnością.

Nikt przy zdrowych zmysłach w niepodległym kraju nie będzie siedział bezczynnie, gdy jego kraj staje się zakładnikiem polityki szantażu ze strony głównego sojusznika. Sankcje amerykańskie (ich propozycja) za zakup przez Turcję systemów S-400 to tylko siłowa przepychanka ze strony amerykańskiego lobby przemysłu obronno-technologicznego ale sam fakt odgrzebywania już zaszłości historycznych (ludobójstwo/mordy na nacji Ormian) to już jest bezpośredni nacisk polityczny USA na Turcję.

Na trzeźwo myśląc : 

- kraj NATO (w tym przypadku Turcja) prowadzi modernizację swej armii pod innym kątem, np. pod kątem unowocześnienia jej, a nie pod kątem zwiększenia możliwości kompatybilności konkretnych zespołów bojowych w jedną - wspólną całość środków szybkiego reagowania wojsk NATO, w zorganizowane grupy całego rodzaju sił zbrojnych (np. amerykańskie związki pancerne na terytorium RP ściśle są powiązane operacyjnie z główną amerykańską bazą lotniczą w naszym regionie - z bazą w Ramstein w RFN). Unowocześnianie armii trwa ... patrząc z perspektywicznego punktu widzenia - pociski Patriot, być może ... trochę lepiej poradzą sobie z dronami (Turcja posiada takie systemy), z kolei rosyjski system S-400 jest większym gwarantem zwalczania wrogiego lotnictwa strategicznego (właśnie takie Turcja zakupiła). Tu nie chodzi już o to, że to S-400 jest ... lepsze od Patriot, tu chodzi o to, że ktoś podjął decyzję co do tego, by zrównoważyć swoją linię obrony powietrznej i anty-rakietowej, a ktoś wyraźnie za to bardzo się do niego o to przyd*pcył.

- zdecydowana wiekszość sprzętu wojskowego armii tureckiej to sprzęt amerykański - skąd zatem pomysł by rozpoczynać w stosunku do kraju sojuszniczego całą serię kampanii odwetowych (sankcje i rezolucje w parlamencie, akcje medialne etc.) ? I to jeszcze za zakup niszowych systemów bojowych (w ramach NATO S-400 nie jest niczym innym jak niszowym, dodatkowym rozwiązaniem technologicznym - nie jest podstawą armii - z uwagi np. na dominującą rolę amerykańskiego lotnictwa bojowego w głównej koncepcji obronnej NATO, jego roli odnośnie zadawania strat odwetowych zarówno na poziomie taktycznym/np. F-16-prawie każdy kraj w Europie NATO ma F-16, jak i na poziomie stategicznym/masowe odpalanie pocisków manewrujących z różnych platform bojowych-ale głównie za pomocą lotnictwa).

- Turcja jest dalej członkiem NATO - ciągle to argumentuje i podkreśla np. ciągle jest zainteresowana zakupem amerykańskich myśliwców wielozadaniowych 5-tej generacji F-35. Gdy odgrażają się Amerykanie, że im ich nie sprzedadzą, to nie jest to błędne działanie - jak sami Turcy mówią, że w takim obrocie spraw postawią na zakup maszyn rosyjskich - Su-35 S generacji 4++ lub 5-tej generacji, Su-57.

To wszystko wygląda jak atak typowego klowna (te wszystkie działania USA, czy to medialne, czy to poprzez Kongres, czy w końcu same sankcje, czy odmowy zakupu amerykańskiego sprzętu) - za to, że upadła jego główna linia uprawiania przez niego inżynierii społecznej i medialnej socjotechniki w państwach zachodnich (NATO i EU) nt. tego, że Rosjanie nie posiadają skutecznej broni anty-rakietowej i dobrej broni obrony powietrznej na poziomie strategicznym. Turcja kupuje S-400 ... stąd klown cyrkowego szału medialnego nie jest w stanie odwrócić kota ogonem, jakoś zakamuflować ten fakt w informacyjnym przekazie ośrodków medialnych.

Inaczej jeszcze mówiąc - Turcja jest drugą armią NATO, strategicznym sojusznikiem USA (obok Izraela i państw z Zatoki Perskiej) na Bliskim Wschodzie, państwo to jest strategicznym elementem całokształtu polityki obronnej NATO (choćby z uwagi na fakt, że jego terytorium to uflankowienie działań jakie może Rosja prowadzić w swych potencjalnych działaniach bojowych) - i w związku z powyższym nie da się takiego zdarzenia jak częściowy polityczny zwrot Turcji w strone Rosji pokazywać w mediach w prześmiewczych aspektach - stąd USA prowadzą wprost politykę, którą można bezstresowo nazwać jako soft wersję uprawiania nacisku w ramach Układu Warszawskiego - układ niby nie istnieje, niby NATO to zupełnie coś innego ale działania soft są podejmowane przez USA i tym samym przeczą one co do tego, że NATO nie jest Układem Warszawskim bis.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Portret użytkownika Kwazar

Turcja nie może w niczym

Turcja nie może w niczym poważnie zagrozić USA co wcale nie znaczy,że Turcja nie wie co robić.Łącząc siły z Rosją (jak potrzeba) Turcja staje się absolutnie liczącym się światowym graczem.Erdogan to wie !

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika Cezary

Jeśli chodzi o "ludobujstwo"

Jeśli chodzi o "ludobujstwo" indian na terenach USA to trudno to nazwac ludobójstwem raczej wojną gdzie straty wynosiły 10-12% po stronie indian i ponad 30% po stronie osadników gdzie osadnicy głównie się bronili a indianie robili krwawe napady gdzie mordowali wszystkich w tym dzieci i kobiety(często na oczach członków rodziny pastwili sie nad ofiarami do momentu aż te zmarły). A co do indian na terenach Meksyku to przepraszam ale kilku konkwistadorów by nie pokonało imperium Azteków i nie mówcie że zbroje i konie w tym im pomogły bo konie szybko wybito a sami hiszpanie szybko nauczyli sie że lepiej nie zakładac krępujących ruchy zbroi i zaczeli nosić to co zdobyli na indianach w tym broń i zbroje(za przeproszeniem ile wy myślicie musieli by przywieść prochu i zapasowej broni i zbroi by wybić te setki tysięcy indian?), a dlaczego wygrali bo inne plemiona do tej pory uciskane przez azteków(wiecie chyba co sie działo w tych swiątyniach i skąd brali na to "ochotników") skożystały z okazji i przyłonczyły sie do hiszpanów uznają że lepiej iść za białymi dziwakami niż za krwawymi Aztekami którzy najwyżej w podzience wystawią festywal i poświęcom kilkaset niewolników dla podzienki bogom.

Portret użytkownika euklides

A co tu jest do uznawania.

A co tu jest do uznawania. Każde państwo dokonało w swojej historii nie jednego ludobójstwa. Państwa to najbardziej okrutne i niemoralne organizacje jakie stworzył człowiek. Kradną, mordują, niszczą...

Portret użytkownika Kmieć

To co obstawiamy?

To co obstawiamy?

- wielkie trzęsienie ziemi w Turcji
- niespotykane od wieków mrozy tej zimy na tureckiej ziemi
- demokratyczną ruchawkę na wzór UPAdlińskiego "Majdanu" z 2014 roku (mało prawdopodobne, już sorosowcy próbowali tego i właśnie po tej próbie sułtan Erdogan pokazał "faka" wyznawcom demokratycznych "praw człowieków" do niepenalizowanych geszeftów.)
- pandemię jakowąś

Bo przecież jakaś "plaga" dotknie Turcję za taką "niesubordynację". Pytanie tylko, jaka?

 

 

"Wybiórczość empatii dyskwalifikuje moralnie."
Internauta Oscar

Portret użytkownika prof.Salami

zginie Erdogan i wtedy

zginie Erdogan i wtedy zapłonie dół Europy... taki miałem przekaz ze 3 lata temu, wybudzony ze snu w środku nocy nie mogłem w to co odebrałem uwierzyć. Widze że powoli zbliżamy się do realizacji tego scenariusza. Pewnie zginie w zamachu albo "wypadku" lotniczym, winę zapewne zgonią na Kurdów, będzie masakra tychże ... Ciekawe po co Turcja w przerzuciła 42 czołgi M1 Abrams na Cypr kilka miesięcy temu?

Strony

Skomentuj