Kategorie:
TTIP, czyli Transatlantic Trade and Investment Partnership. Jest to handlowa umowa o zasięgu międzynarodowym, a wręcz międzykontynentalnym. Jej zadaniem jest utworzenie strefy wolnego handlu pomiędzy Unią Europejską a USA. Celem jest zniesienie cła (obecnie waha się ono od 2% do 5%) oraz ujednolicenie przepisów po obu stronach oceanu. Umowa ta od samego początku wzbudza wiele emocji i kontrowersji. Ta pisana za zamkniętymi drzwiami, przez wąskie grono urzędników w konsultacji z lobbystami biznesowymi z Ameryki i Europy, umowa objęta jest ścisłą tajemnicą, a wszystko co o niej wiemy to krótkie, oficjalne komunikaty i przecieki.
Entuzjaści zauważają, że dla Europy, USA na mocy umowy mogłoby otworzyć swój wart miliardy dolarów rynek zamówień publicznych. Europejskie firmy ostrzą zęby zwłaszcza na budowlankę - remonty dróg i budynków, ze szczególnym uwzględnieniem tych użyteczności publicznych i państwowych. Również firmy outsourcingowe świadome są swojej szansy na rynku za oceanem, gdyż w USA usługi te są znacznie droższe. Polskie Ministerstwo Gospodarki wypatruje szansy za oceanem szczególnie dla usług IT, outsourcingowych oraz transportowych.
Ale biznesmani zza oceanu też szykują się na zyski w Europie. Amerykańska produkcja rolno-spożywcza, dzięki niskim podatkom, taniej sile roboczej i przede wszystkim skali upraw, nie znajdzie w Europie godnej konkurencji. Co również ważne, rolnicy w USA nie muszą się przejmować restrykcjami w używaniu pestycydów czy produkcji żywności modyfikowanej genetycznie GMO.
Krytycy tej umowy handlowej wskazują na utratę suwerenności państw i oddanie znacznej części władzy w ręce wielkich korporacji. Chodzi tutaj o zapis o możliwości zaskarżenia przez koncern nowych praw suwerennych państw takich jak referenda, ustawy czy wyroki sądów, mimo pełnej legalności tych postanowień prawnych. Przedmiotem zaskarżenia ma być sytuacja, w której firma czy też korporacja uznaje, że nowe prawo godzi w jej interesy. Wówczas taka sprawa ma trafić do specjalnej komisji. Komisja z kolei ma składać się z trzech, niezależnych prawników. Rodzi to ogromne pole do manipulacji.
TTIP jest niepokojąco podobna do umowy handlowej NAFTA. To Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu, który już działa i okazał się wielką farsą przyczyniając się do bankructwa ogromnej ilości rolników z Meksyku.
O ile z teorii wynika, że powinno się dzięki TTIP żyć lepiej, o tyle po przeanalizowaniu wpływu tak potężnej umowy handlowej jak TTIP już nie jest to takie oczywiste, a czekająca nas przyszłość nie jawi się taka świetlana. Wielkim ciosem może być ta umowa dla małych i średnich przedsiębiorstw Europy, zwłaszcza w sektorach gdzie USA przoduje. Cios ten może wyciąć w pień nie dość silne firmy, umacniając pozycję gigantów, tworząc ich jeszcze większymi i bardziej wpływowymi. Mniejsza ilość firm na rynku to mniejsza konkurencja, a to na dłuższą metę nie wychodzi gospodarce i ludziom na dobre. Dodatkowo sprawa zaskarżania praw suwerennych państw, napływ wątpliwej jakości żywności i niejaki zamach na ustawę o ochronie danych osobowych. Wszystko to sprawia, że oprócz wielkich tego świata, TTIP ma niewielu zwolenników.
Więcej na: http://prywatnefinanse.pl/index.php/2016/04/26/ttip/
Ocena:
Opublikował:
kula
|
Komentarze
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
http://mieczducha888.blogspot.com/2017/11/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom.html
http://mieczducha888.blogspot.com/2016/09/jedyny-lek-na-depresje-i-ochrona-przed.html
Skomentuj