Kategorie:
Jeden alpinista zginął, a dwóch innych zostało rannych po trzęsieniu ziemi o sile 6 stopni, które wystąpiło we wschodniej Malezji, na wyspie Borneo. W jego wyniku aż 160 wspinaczy utknęło na szczycie góry Kinabalu.
Ludzie nie mogą zejść, ponieważ szlak przestał istnieć gdyż znalazło się na nim pełno kamieni i stał się przez to nieprzekraczalny. Według władz nie można na razie przeprowadzić ewakuacji za pomocą helikopterów, ponieważ lądowanie na górze jest utrudnione z powodu złych warunków pogodowych. Obecnie ratownicy próbują znaleźć alternatywny sposób, aby dostać się do wspinaczy.
Według sejsmologów, epicentrum trzęsienia znajdowało się 16 km na północny-zachód od miasta Ranau w prowincji Sabah. Hipocentrum jest zlokalizowane na głębokości 54 kilometrów pod powierzchnią ziemi. Eksperci wezwali mieszkańców miasta, aby w ciągu najbliższych kilku dni byli przygotowani na wstrząsy wtórne.
Dzisiejsze trzęsienie spowodowało spore uszkodzenia dróg. Powstało też wiele pęknięć ścian domów. Trzęsienia ziemi o takiej sile to rzadkość w Malezji. Co innego w Indonezji czy na Filipinach, które są zaliczane do tak zwanego Pacyficznego Pierścienia Ognia.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj