Kategorie:
Do odczuwalnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 4,8 stopnia w skali Richtera doszło dzisiaj w Egipcie. Epicentrum zostało zlokalizowane na samym południu półwyspu Synaj, w okolicy kurortu Sharm El Sheikh.
Gdy patrzy się na obrazki z Egiptu, który coraz bardziej popada w anarchię, widzi się mordujących się nawzajem chrześcijan i muzułmanów, to jest to wystarczający powód, aby omijać ten kraj z daleka. Gdy do tego dochodzi jeszcze trzęsienie ziemi to można powiedzieć, że mamy komplet zdarzeń, które mogą zupełnie położyć turystykę w tym kraju.
Wstrząsy miały głębokość około 10 kilometrów i były odczuwalne zarówno przez mieszkańców, jak i wielu turystów. Według przedstawicieli władz, trzęsienie ziemi było odczuwalne w miastach Nuweiba, Sharm El Sheikh, Dahab i Taba, które znajdują się na półwyspie Synaj, jak również w Hurghadzie, czyli mieście położonym na kontynencie afrykańskim.
Wahania skorupy ziemskiej w okolicy Morza Czerwonego trwały około 7 sekund i mocno wystraszyły wielu turystów. Epicentrum wstrząsów znajdowało się w północnej części Sharm El Sheikh, w pobliżu Zatoki Akaba. Brak informacji na temat osób poszkodowanych lub zniszczeniach.
Aktywność sejsmiczna nie jest czymś typowym dla Egiptu, ale w ciągu ostatnich kilku lat doszło tam do paru incydentów sejsmicznych, więc nie jest to obszar zupełnie pozbawiony tych zjawisk.
Ocena:
Opublikował:
lecterro
|
Komentarze
kolo21
Skomentuj